Policja: nasz parawan w czasie protestów nie miał przeszkadzać dziennikarzom
10 marca policjanci, którzy oddzielili parawanem protestujących pod Trybunałem Konstytucyjnym od prasy, działali w celu zabezpieczenia bezpieczeństwa legitymowanych osób. Tak brzmi odpowiedź stołecznej policji na pismo Press Club Polska. W sprawie utrudniania pracy dziennikarzom tego dnia napisał do komendanta głównego policji RPO, Adam Bodnar.
Marcowy protest przebiegał spokojnie i pokojowo, a jego uczestnicy nie stwarzali zagrożenia ani dla siebie, ani dla dziennikarzy, ani dla nadzwyczaj licznie zgromadzonych policjantów. Tak protest opisywał w liście do komenda stołecznej policji prezes Press Clubu Polska, Marcin Lewicki.
Demonstrację relacjonowali też fotoreporterzy i operatorzy kamer. - Rozmowy protestujących z dziennikarzami zostały przerwane przez obecnych na miejscu funkcjonariuszy policji, którzy używając siły fizycznej najpierw oddzielili, a następnie odepchnęli dziennikarzy, w tym fotoreporterów i operatorów kamer, od uczestników protestu. Później uniemożliwili relacjonowanie wydarzeń nawet z dalszej odległości, zasłaniając protestujących parawanem – pisał Lewicki.
Dalej autor pisma przypomina, że dziennikarze relacjonujący wydarzenia są wysłannikami opinii publicznej”, a „działania utrudniające lub uniemożliwiające im pracę są wymierzone w prawo obywateli do informacji”.
Policja: Parawan dla bezpieczeństwa demonstrantów
Szef Press Club Polska otrzymał odpowiedź od komendanta stołecznego policji, nadinsp. Pawła Dzierżaka, w której podkreślono, iż użycie parawanu „nie miało na celu utrudnianie pracy przedstawicielom mediów”. Chodziło o to, by zabezpieczyć z jego pomocą „bezpieczeństwo i godność osób, wobec których podjęto czynności służbowe”, a także zabezpieczyć właściwe warunki podczas użytkowania specjalistycznego sprzętu technicznego.
- Parawan, jako środek technicznego wsparcia, wykorzystywany jest od lat od lat przez funkcjonariuszy wszystkich pionów policji. Środek ten służy m.in. do oznaczenia terenu akcji , osłonięcia miejsca zdarzenia, zapewnienia prywatności osobom, wobec których podejmowane są działania, a także chroni przed ujawnianiem stosowanych metod i technik działań policji – pisze nadinspektor Paweł Dzierżak. – W odpowiedzi nadinsp. Paweł Dzierżak odniósł się jedynie do kwestii użycia parawanu, pomijając inne działania policjantów, de facto uniemożliwiające pracę dziennikarzom - skomentował prezes Press Club polska, Marcin Lewicki.
RPO: Policja utrudniała pracę reporterom
Sprawą protestu pod trybunałem i użycia parawanu zajął się także Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar. W poniedziałek wystąpił do komendanta głównego policji z pismem, w którym podkreśla, że interwencja policji w dniu 10 marca budzi jego wątpliwości. - W proteście brały udział tylko cztery osoby, policjantów było kilkudziesięciu. Do tego wzdłuż ulicy utworzony został kordon z kolejnych kilkudziesięciu funkcjonariuszy, którzy uniemożliwiali dziennikarzom oraz innym obserwatorom relacjonowanie protestu oraz kontakt z protestującymi. Odgrodzenie protestujących od dziennikarzy za pomocą parawanu. Przez to protestu nie mogli sprawozdawać dziennikarze, a działalność policji nie była transparentna - pisze Adam Bodnar.
Dalej rzecznik punktuje utrudnienia, jakie policjanci stwarzali tego dnia dziennikarzom relacjonującym protest. - Dziennikarze zostali zepchnięci przez kordon policji i nie mogli słyszeć, co mówią protestujący oraz jak przebiega interwencja. Żaden z funkcjonariuszy nie udzielił dziennikarzom odpowiedzi na pytanie o cel i powód interwencji wobec manifestantów. Dowódca akcji przekazał, że jeżeli chcieliby się skontaktować z rzecznikiem prasowym KSP, a nie znają numeru telefonu, powinni skorzystać z numeru alarmowego 112 - dodaje Bodnar.
Rzecznik przypomina też, że Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie podkreślał wiodącą rolę prasy w demokratycznym państwie prawa. - Na prasie spoczywa obowiązek przekazywania informacji w sprawach leżących w interesie publicznym. Członkowie społeczeństwa mają zaś pełne prawo do ich otrzymywania.
Dołącz do dyskusji: Policja: nasz parawan w czasie protestów nie miał przeszkadzać dziennikarzom