Kanały TVP w Playerze i Polsat Box Go? Serwisom grożą wysokie kary
Choć wszystkie polskie serwisy streamingowe z kanałami linearnymi powinny oferować: TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TV4, TVN i TV Puls, to niektóre z nich nie przestrzegają zasady must carry, must offer. Jakub Borowiak, prawnik Kancelarii Prawnej Media ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że nieprzestrzegającym przepisów nadawców grożą dotkliwe kary. Telewizja Polska zdradza natomiast, że prowadzi rozmowy odnośnie do obecności w Playerze i Polsat Box Go.
W ostatnim czasie Polsat Box Go wprowadził do oferty Telewizję Puls. Konkurencyjny wobec TVN kanał naziemny trafił też do Playera. Mimo tych ruchów, w Polsat Box Go nadal nie ma kanałów: TVP1, TVP2, TVP3 i TVN. W serwisie TVN Warner Bros. Discovery brakuje: TVP1, TVP2, TVP3, Polsatu i TV4. Za pośrednictwem TVP VOD/TVP Go nie można oglądać żadnych stacji od komercyjnych nadawców, w tym: TVN, Polsat, TV4 i TV Puls.
- W serwisach TVP VOD i TVP GO dostępne są tylko programy telewizyjne, których nadawcą jest Telewizja Polska. Zgodnie z obowiązującą Kartą Powinności TVP rozpowszechnia swoje programy w systemach teleinformatycznych w zakresie możliwym w świetle nabytych uprawnień i licencji. TVP jest w stałym kontakcie z operatorami platform Player oraz Polsat Box Go. O ewentualnych ustaleniach w zakresie programów objętych zasadą must carry, must offer będziemy informować w odpowiednim czasie - informuje Wirtualnemedia.pl Dział Komunikacji Korporacyjnej TVP. Przedstawiciele Playera nie odpowiedzili na nasze pytania. - Jeśli będziemy wprowadzali jakieś nowości, to poinformujemy o nich - stwierdziła jedynie Olga Zomer, rzeczniczka prasowa Cyfrowego Polsatu, do którego należy Polsat Box Go.
KRRiT ograniczała się do apeli
Spośród platform nadawców jedynie Canal+ online oferuje wszystkie kanały objęte zasadą must carry, must offer. Negocjacje w tej sprawie trwały wiele miesięcy. Na początku TVN Warner Bros. Discovery zgodził się jedynie na udostępnienie swojej stacji w jakości SD. Później rozdzielczość poprawiono, ale na Playerze i tak jest ona wyższa.
Nadawcy niechętnie współpracują w streamingu, bo udostępnienie stacji rywalom może zniechęcać do wykupienia subskrypcji lub założenia konta na ich własnej platformie. Takiej, gdzie w przypadku niektórych pakietów, może zarabiać w przyszłości na reklamach adresowalnych. Z drugiej strony, oferowanie kanału rywala, zwiększa jego zasięg. To perspektywa wyższych przychodów reklamowych. Canal+ w przeciwieństwie do TVN i Polsatu, utrzymuje się przede wszystkim z opłat abonamentowych i subskrypcyjnych.
Do przyspieszenia współpracy mogłaby skłonić nadawców Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Regulator w poprzedniej kadencji nie raz przypominał, że „must carry, must offer” nie podlega dyskusji. Na publikacji stanowisk się jednak skończyło. - W ocenie KRRiT celem ww. regulacji, w zakresie must carry i must offer, jest powszechny i niepodlegający ograniczeniom społeczny interes w dostępie do programów telewizyjnych wskazanych przez ustawodawcę w art. 43 ust. 1. Dlatego też programy te mają, bez utrudnień związanych z dostosowaniem technicznym, docierać do wszystkich odbiorców - czytamy w stanowisku KRRiT z lutego 2022 roku.
Prawnik: Kary nawet do 10 proc. przychodów operatora
Adrian Gąbka, Wirtualnemedia.pl: Czy serwisy streamingowe nieudostępniające stacji TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TV4, TVN, TV Puls łamią zasadę must carry, must offer?
Jakub Borowiak, prawnik Kancelarii Prawnej Media: Dostawcy usług OTT (over-the-top) rozprowadzający w sieci internet programy, podlegają regulacjom ustawy o radiofonii i telewizji. W konsekwencji podlegają również zasadzie must carry/must offer i powinni oferować swoim odbiorcom nieodpłatnie programy określone w ustawowym katalogu. Moim zdaniem, dostawcy usług OTT rozprowadzający w sieci internet programy, naruszają zasadę must carry/must offer, jeżeli w części streamingowej oferują swoim odbiorcom jedynie wybrane programy znajdujące się w ustawowym katalogu. Zgodnie z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji, powinni nieodpłatnie rozprowadzać wszystkie siedem programów ujętych w ustawie. Zasada must carry/must offer może mieć zastosowanie do wielu popularnych w Polsce portali streamingowych. Dotyczy to jednak tylko tych serwisów, które w ramach swojej oferty rozprowadzają programy, czyli dostarczają odbiorcom telewizję na żywo w internecie. W ten sposób spod regulacji ustawowej wypadają te portale, które programów nie rozprowadzają, a skupiają się np. wyłącznie na dostarczaniu treści VOD. Komunikaty i wezwania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) mają oparcie w przepisach ustawy i wydaje się, że w wielu przypadkach mogą mieć swoje faktyczne uzasadnienie. Niektórzy najwięksi nadawcy w swoich portalach streamingowych zapewniają dostęp jedynie do swoich programów, pomijając przy tym programy konkurencji objęte zasadą must carry/ must offer. Niewątpliwie są to działania umotywowane biznesowo, niemniej jednak mogą być one niezgodne z obowiązującym prawem.
Jakie sankcje im za to grożą?
Operator rozprowadzający programy, a więc również dostawca usług OTT, w przypadku naruszenia zasady must carry/must offer może podlegać karze pieniężnej w wysokości do 10% przychodu operatora osiągniętego w poprzednim roku podatkowym, nakładanej przez Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Karze pieniężnej może podlegać również nadawca, w przypadku, gdy narusza swoje obowiązki wynikające z zasad must carry/must offer. W przypadku jej naruszenia podlega karze w wysokości do 50% rocznej opłaty za prawo do dysponowania częstotliwością przeznaczoną do rozpowszechniania programu drogą rozsiewczą naziemną, a w przypadku gdy nadawca nie uiszcza opłaty za prawo do dysponowania taką częstotliwością, karę pieniężną w wysokości do 10% przychodu nadawcy. Warto zauważyć, że rozprowadzanie programu przez dostawcę usług OTT (operatora) wymaga uprzedniego zawarcia umowy z nadawcą. Wykonywanie obowiązku rozprowadzania programu z ustawowego katalogu w usługach OTT jest uwarunkowane uzyskaniem zgody nadawcy. W przypadku odmowy udzielenia zgody na rozprowadzanie programu, dostawcy usług OTT (operatorzy) co do zasady nie podlegają odpowiedzialności za naruszenie zasady must carry/ must offer. Praktyka pokazuje, że nadawcy niechętnie udzielają zgody na rozprowadzanie ich programów w usługach OTT. Problemów w tym zakresie jest wiele. Słowem przykładu można by wskazać na uzależnianie zawarcia umów od korzystania z zaawansowanych zabezpieczeń CDN, konieczność integracji systemów operatora z systemami nadawcy, brak jednolitego standardu rozprowadzania video w portalach streamingowych. Głównym elementem sporu wydaje się być jednak chęć podziału wpływów z reklam, pomimo, że nadawcy nie mają prawa uzależniać udzielenia zgody na rozprowadzanie programów od uiszczenia jakiegokolwiek wynagrodzenia przez operatora.
KRRiT ograniczyła się do apeli o przestrzeganie zasady. Może podjąć więcej działań?
Przewodniczący Krajowej Rady może w szczególności skorzystać z przysługującej mu kompetencji do nałożenia kary pieniężnej na podmioty, które nie stosują się do ustawowych zasad. Przepisy określają, że nałożone kary mogą sięgać nawet do 10% przychodu operatora w poprzedzającym roku podatkowym, co może oznaczać wielomilionowe straty. Uważam jednak, że Krajowa Rada powinna zwrócić uwagę na dwie strony medalu. O ile operator jest zobowiązany rozprowadzać programy must carry/must offer, to nadawca musi udzielić na to zgody. W rynkowych relacjach „wina” w przedłużających się procesach negocjacyjnych umów może znajdować się po obu stronach, a wynika to z tego, że zarówno nadawcy, jak i operatorzy walczą o swoje własne i zazwyczaj przeciwstawne interesy.
Dołącz do dyskusji: Kanały TVP w Playerze i Polsat Box Go? Serwisom grożą wysokie kary