W czasie pandemii wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała o jedną piątą
Globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała z powodu pandemii o jedną piątą - wynika z raportu Deloitte. W czasie pandemii Covid-19 najbardziej ucierpiała sprzedaż luksusowych rejsów, spadły obroty hoteli i restauracji. Najlepiej poradziły sobie przedsiębiorstwa sprzedające jachty.
W piątej edycji raportu "Global Fashion&Luxury Private Equity and Investors Survey 2021" eksperci Deloitte przeanalizowali bieżącą sytuację i trendy w branży mody i dóbr luksusowych oraz jej inwestorów. W badaniu uwzględniono ponad dziesięć segmentów, z których trzy to osobiste dobra luksusowe (odzież i akcesoria, kosmetyki i perfumy, zegarki i biżuteria).
Analiza wyników biznesowych branży została przeprowadzona na przykładzie 81 firm, których łączna wartość sprzedanych dóbr i usług w roku podatkowym 2019 wyniosła prawie 633 mld dol. Z tego ponad 111 mld dolarów wypracowało 20 firm produkujących odzież i akcesoria.
Deloitte przypomniało, że w latach 2015-2019 średnia roczna stopa wzrostu w segmencie luksusowych dóbr osobistych wyniosła 5,7 proc., a w pozostałych segmentach utrzymywała się na poziomie 4,1 proc.
Zdaniem Michała Tokarskiego z Deloitte, w porównaniu z kryzysem z 2008 r., negatywny wpływ COVID-19 na branżę będzie krótkotrwały i mniej dotkliwy.
"Sektor jest lepiej przygotowany, bo dzięki rozwojowi e-commerce nie jest już uzależniony od sprzedaży fizycznej. Handel online nie uchronił jednak branży przed spowolnieniem. Globalna wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała na skutek pandemii o jedną piątą. Były jednak segmenty, które pomimo spowolnienia całej gospodarki, wyszły z tego obronną ręką" - przekazał cytowany w informacji prasowej Tokarski.
Rejsy, hotele i restauracje najmocniej odczuwają Covid-19
Jak wynika z raportu Deloitte, w czasie pandemii najbardziej ucierpiała sprzedaż luksusowych rejsów, spadły także znacznie obroty hoteli i restauracji. Według autorów raportu, jest to wynik zamknięcia granic i branży gastronomicznej, a po ich otwarciu – znacznych ograniczeń.
"Co ciekawe, najlepiej poradziły sobie przedsiębiorstwa sprzedające jachty. Pomimo chwilowego załamania w pierwszej połowie 2020 r., sezon letni pozwolił na odbudowanie strat i zakończenie roku fiskalnego 2020 na poziomie z roku 2019. To właśnie segment jachtów, zdaniem przedsiębiorców, wykaże silne ożywienie po krótkotrwałym spowolnieniu, a sprzyjać będzie temu chęć klientów do bezpiecznego wypoczynku, z dala od innych osób" - wskazano.
Dodano, że wśród segmentów, które wyjdą z pandemii silniejsze, wskazano również luksusowe samochody oraz kosmetyki i perfumy.
"W ujęciu geograficznym najgorzej radziły sobie firmy z Ameryki Łacińskiej, ale to właśnie one mogą w najbliższym czasie odnotować najsilniejszy wzrost. Niewiele lepiej było na Bliskim Wschodzie i w Afryce" - podkreślił Tokarski.
Jak zauważył, to Chiny były pierwszym krajem, który przezwyciężył kryzys. "Wartość rynku mody i dóbr luksusowych w 2020 r. wzrosła tam o 45 proc. w ujęciu rocznym. To wynik przesunięcia lokalnej konsumpcji na terytorium kraju" - dodał.
Trendy branż mody i dóbr luksusowych
Eksperci Deloitte wskazali pięć trendów, które wpłyną na rynek branży mody i dóbr luksusowych w 2021 roku.
"Po pierwsze to świadoma konsumpcja. Konsumenci są coraz bardziej skłonni do zakupu tych przedmiotów, które są mniej podatne na sezonowość, ale też bardziej wytrzymałe. Poszukują również uzasadnienia dla swoich decyzji, więc robią przemyślane zakupy" - wskazano.
Drugi trend to komfort i dobre samopoczucie, które stały się kluczowe w podejmowaniu decyzji zakupowych. "Konsumenci cenią sobie zdrowie i well-being. Marki muszą zrozumieć i odzwierciedlać potrzeby klientów – w czasie pandemii kluczowe jest dla konsumentów poczucie bezpieczeństwa. Szczególnie mogą na tym skorzystać marki sportowe i produkujące ubrania, zapewniające komfort w dobie powszechnej pracy zdalnej i spędzania dużej ilości czasu w domu" - wyjaśniono.
Zdaniem Marty Karwackiej z Deloitte, "bardzo ważnym czynnikiem, który wpłynie na rynek dóbr luksusowych w 2021 jest zrównoważony rozwój i etyka".
"Konsumenci coraz bardziej uświadamiają sobie powiązanie współczesnego stylu życia i linearnej, bazującej na zużyciu surowców, gospodarki z kryzysem klimatycznym. Klienci są także mocniej uwrażliwieni na kwestie społeczne i biorą je pod uwagę wchodząc w interakcje z markami i wybierając ich produkty" - tłumaczyła.
Jak podkreśla ekspertka Deloitte, branża mody jest uznawana za jedną z najbardziej zanieczyszczających środowisko i silnie wpływających na postępujące zmiany klimatu. Z drugiej strony - jak podkreśliła - widać w niej dużą kreatywność w szukaniu odpowiedzialnych rozwiązań mających na celu ochronę środowiska i może być dobrym przykładem dla innych branż.
Dołącz do dyskusji: W czasie pandemii wartość rynku mody i dóbr luksusowych zmalała o jedną piątą