Twórca profili społecznościowych „Nie” zbiera pieniądze na własny serwis. „Przyfasolić politykom u władzy"
Administrator profili społecznościowych „Tygodnika Nie” (Urma) Michał Marszał rozpoczął zbiórkę pieniędzy na platformie Patronite. W planach jest stworzenie podcastu, programu na YouTubie, kreskówki oraz „memowego portalu informacyjnego”. Marszał chciałby też ruszyć w Polskę. - Kolejnych czterech lat walenia w PiS i robienia memów nie wytrzymam - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl.
Michał Marszał, administrator mediów społecznościowych „Tygodnika Nie”, znany przede wszystkim z tworzenia memów, rozpoczął zbiórkę funduszy na platformie Patronite. Jego celem jest stworzenie większego zespołu, który miałby zająć się produkcją podcastu (rozmowy z gośćmi), programu na YouTubie (z profesjonalnym sprzętem i studio), kreskówki oraz memowego portalu informacyjnego.
- Jest na rynku nisza na zabawne podawanie informacji inaczej niż słowo pisane. Będziemy próbować dotrzeć do ludzi: wszystko oczywiście sprawdzone, same fakty, ale podane w zabawnej formie, pisane inaczej niż cała reszta - zapowiada Marszał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Marszał chciałby również, aby jego działalność poszerzyła się o pracę w terenie, bo „politykom powinno się dokuczać nie tylko w internecie”. - Chciałbym jechać w Polskę. Wyrosłem z tradycji dziennikarskiej, w której jeździło się po kraju. Chodzi mi po głowie jazda w rejony, gdzie PiS ma rekordowe poparcie, próby performansów – mówi Marszał.
Na realizację celu potrzeba mu środków i pomocy innych. Jak duży ma być zespół? - Zależy w dużej mierze od wysokości wsparcia. To będzie kilka, góra kilkanaście osób. Chciałbym móc wszystkim uczciwie zapłacić. Na nic się nie nastawiam: ile wyjdzie, tyle wyjdzie – przyznaje.
Niedawno Marszał przejął instagramowy profil „Tygodnika Nie”, jego nazwa to teraz po prostu Michał Marszał. Obserwują go tam 282 tys. użytkowników, natomiast prowadzony przez niego fanpage facebookowy „Tygodnika Nie” śledzi ponad 409 tys. osób.
Michał Marszał dalej będzie współpracował z „Tygodnikiem Nie”
Dziennikarz zapewnia jednak, że zarówno tamten ruch, jak i zbiórka na Patronite nie oznaczają odejścia z „Tygodnika Nie”. - Nie zrywam z „Tygodnikiem”, będę dalej robić to, co robię. Dostałem pozwolenie od kierownictwa, żeby podziałać na własną rękę. Chciałbym jakoś mocniej w tę władzę ponapieprzać, szczególnie że został rok do wyborów. Nie wiadomo, co będzie, na sukces opozycji się nie zanosi. Kolejnych czterech lat walenia w PiS i robienia memów nie wytrzymam – przyznaje.
Jego pracodawca, jak dodaje, nie boi się, że wyhoduje sobie konkurencję na własnej piersi. - Tam wszyscy żyją gazetą, skupiają się na jej funkcjonowaniu. Ja robię swoje od sześciu lat, a wszystko zmierza ku temu, że PiS będzie dalej rządził. Dostałem od przełożonych zielone światło, by sobie poszaleć. To nie będzie konkurencja. „Tygodnik” jest dziełem życia Urbana - „Tygodnik” jest Urbanem, a Urban „Tygodnikiem”. Ja działam w innej sferze, w internecie. A mój cel to mocno dopieprzyć tej władzy – podkreśla Marszał.
Czy takie walenie to jeszcze dziennikarstwo czy może już polityczny aktywizm? - Neutralne dziennikarstwo to były depesze z PAP. Ale i one już dziś nie są neutralne. Moje poglądy są jasne, staram się jak najwięcej ludzi przeciągnąć na stronę, którą trzymam. PiS doprowadził do tego, że zagrożone są podstawy systemu, łącznie z wyjściem z Unii Europejskiej czy braniem sądu za twarz. Oni zmieniają zasady gry, nie są w niej czystą konkurencją. Za rządów PO waliłem w nią, miałem proces z Tuskiem. Wszystko mi też jedno, czy lubi mnie lewica. Swoją rolę widzę w tym, żeby przyfasolić politykom u władzy - dodaje Marszał.
Zebrano już ponad 17 tys. zł
W sobotę rano wspieranie Marszała na Patronite zadeklarowało 692 patronów na łączną kwotę ponad 17 tys. zł miesięcznie. Już teraz osiągnięto 100 proc. celów podcast, większy zespół i program na YouTubie.
W ub.r. wydająca "Tygodnik Nie" spółka Urma zanotowała wzrost przychodów z 3,55 do 3,88 mln zł, a jej strata netto pogłębiła się z 584,4 do 619,2 tys. zł. Założycielem i redaktorem naczelnym „Tygodnika Nie” jest Jerzy Urban.
Dołącz do dyskusji: Twórca profili społecznościowych „Nie” zbiera pieniądze na własny serwis. „Przyfasolić politykom u władzy"
A trolle Mateckiego z nowogrodzkiej to gdzie w tym zestawieniu?