mBank. Technologia do usług - nowe pozycjonowanie marki
Niedawno wystartowała kampania wizerunkowa mBanku pod hasłem „mBank. Technologia do usług”, w której bank wprowadza nowe pozycjonowanie marki. W spotach podkreśla, że w dobie wyścigu technologicznego swoje produkty i usługi tworzy tak, by były intuicyjne i proste w obsłudze.
- Wszyscy wiedzą, że mBank ma świetną aplikację mobilną. Ale dziś każdy bank to bank w smartfonie. Coś co było naszym wyróżnikiem stało się oczywistym elementem oferty. Dlatego dwa lata temu zmieniliśmy naszą strategię biznesową z ikony mobilności na ikonę możliwości i postawiliśmy na większe zaangażowanie w obszarze bezpieczeństwa, e-commerce i ESG. W ten sposób chcieliśmy podkreślić, że mBank to nie tylko najlepszy mobilny bank, ale też instytucja, która wspiera ludzi. W czasach wielu turbulencji bardzo ważne jest, aby klienci czuli się u nas bezpiecznie, a nasze usługi ułatwiały im życie - komentuje Cezary Stypułkowski, prezes mBanku.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń o pracę
Przełożenie celów strategii także na język komunikacji marki było zadaniem nowego pozycjonowania. - W mBanku mamy technologię, która - w przeciwieństwie do wielu innych podmiotów - ma w centrum uwagi użytkownika. Oferujemy bezpieczne środowisko zaprojektowane „po ludzku”, czyli takie, które jest łatwe w obsłudze, oraz wsparcie, gdy coś idzie nie tak. Taki jest fundament nowego pozycjonowania. A hasło „Technologia do usług” ma je obrazować - mówimy w ten sposób klientom, że mogą na nas liczyć - wyjaśnia Rafał Jakubowski, dyrektor marketingu detalicznego w mBanku.
Rafał Jakubowski, dyrektor marketingu detalicznego w mBanku; fot. mBank
Trwa kampania reklamowa
I właśnie pod hasłem „mBank. Technologia do usług” wystartowała niedawno szerokozasięgowa kampania reklamowa banku. W telewizji, kinach, na platformach VOD i w internecie, oglądać można spoty, które pokazują czym mBank różni się od innych technologicznych liderów. Ich bohaterowie przekonują się, że w mBanku nie trzeba studiować technologii i się z nią siłować. Na końcu każdego wideo pojawia się grafika ze splecionymi rękoma - człowieka i awatara, która symbolizuje współpracę między tymi dwoma bytami.
Oprócz kampanii zewnętrznej bank planuje również intensywne działania edukacyjne wewnątrz organizacji.
- Jednym z elementów pozycjonowania jest przekaz reklamowy, ale gdy nie jest on wsparty odpowiednią postawą pracowników zazwyczaj jest nieskuteczny. Chcemy więc, by dobrze zrozumieli tę zmianę i zawsze wykonując swoje zadania zadawali sobie dwa podstawowe pytania: na jaką realną potrzebę klienta odpowiadają i czy dają mu realne wsparcie. Bo w cyfrowym, samoobsługowym świecie, gdy zaczynają się schody często brakuje właśnie człowieka - mówi prezes Stypułkowski. - Ponad 70 proc. naszych pracowników jest jednocześnie naszymi klientami. Razem możemy stworzyć markę, która ponownie wyprzedzi swój czas - dodaje.
Brand, którego koncepcja polega na wyprzedzaniu trendów
mBank to odważna marka, która nie bała się zaproponować klientom zupełnie nowego modelu bankowości. To pierwszy bank internetowym w kraju, który powstał gdy dostęp do internetu miało ok. 10 proc. Polaków. Obecnie jest jednym z największych banków uniwersalnych, który obsługuje ponad 5,5 mln klientów. Historia pozycjonowania marki to historia zadziornego beniaminka bankowości, który najpierw zrewolucjonizował rynek bankowości internetowej, a potem bankowości mobilnej. Ale dziś aplikację mobilną ma każdy bank i wszystkie są bardzo podobne. Coraz trudniej jest więc ścigać się na polu samej technologii. Dlatego mBank zmienia swoją strategię.
- Jak każde pozycjonowanie, to też jest aspiracyjne. Nie oznacza, że już w 100 proc. tacy jesteśmy, ale że jako organizacja będziemy robić wszystko by takimi się stać. Tak jak kiedyś ikona mobilności oznaczała, że nasze myślenie skupiało się wokół technologii mobilnych, tak teraz skupiamy się na tym, jak ta technologia ma ułatwić życie naszych klientów i jak nie zaniedbać w dzisiejszym samoobsługowym świecie relacji - podsumowuje Rafał Jakubowski.
Materiał powstał we współpracy z mBankiem.