SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennik Polska Press odmówił reklamy marszu opozycji. „Niezgodność z linią programową”

Wydawany przez Polska Press „Nowości Dziennik Toruński” nie zgodził się na odpłatną emisję reklamy zaplanowanego na niedzielę marszu opozycji przeciw rządom PiS. Powołał się na „niezgodność z linią programową”.

Reklamę niedzielnego marszu opozycji chciał wykupić w „Nowościach Dzienniku Toruńskim” kujawsko-pomorski oddział Platformy Obywatelskiej. W czwartek Agnieszka Perlińska, szefowa działu reklamy Polska Press w tym regionie, przekazała odmowną odpowiedź.

Powołała się na obowiązujące w wydawnictwie od lutego 2019 roku zasady ogólne przyjmowania ogłoszeń, związane z przepisem Prawa prasowego stanowiącym, że „wydawca i redaktor mają prawo odmówić zamieszczenia ogłoszenia i reklamy, jeżeli ich treść lub forma jest sprzeczna z linią programową bądź charakterem publikacji”.

W odpowiedzi wskazała wprost, że reklama nie zostanie opublikowana „w związku z niezgodnością materiału (czyli tej reklamy - przyp.) z linią programową tytułu Nowości Dziennik Toruński”.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Jej pismo zamieścił w piątek na Twitterze poseł KO Arkadusz Myrcha. - Toruński dziennik @NowosciTorun  odmówił zamieszczenia reklamy #Marsz4czerwca bez podawania przyczyny. Przez lata był rzetelnym źródłem informacji w sprawach naszego regionu. Niestety jednak, mamy pierwsze, tak wyraźne, efekty przejęcia przez Polska Press - skomentował.

Polska Press od dwóch lat należy do Orlenu

Na początku 2021 roku, po uzyskaniu zgody prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Polska Press zostało przejęte przez państwowy koncern PKN Orlen. Szybko zmienił się cały skład zarządu i prawie wszyscy naczelni dzienników wydawnictwa, w zarządzie za redakcje odpowiada Dorota Kania.

Od zgody wyrażonej przez prezesa UOKiK odwołał się do sądu ówczesny Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnark. Sąd w połowie ub.r. oddalił to odwołanie, a nowy RPO Marcin Wiącek nie złożył apelacji od orzeczenia.

W ub.r. Polska Press przy wzroście przychodów o 4,7 proc. do 329,3 mln zł i kosztów operacyjnych o 13,7 proc. do 375,4 mln zł miała 23 mln zł straty netto, o 7,8 mln zł mniej niż przed rokiem. Wydawnictwo więcej zarobiło z reklam i usług poligraficznych. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/polska-press-praca-ile-zarabia-z-gazet-reklam-strata

Według danych Polskich Badań Czytelnictwa w pierwszym kwartale br. średnia sprzedaż ogółem „Nowości Dziennika Toruńskiego” wynosiła 3 678 egz., o 14,5 proc. mniej niż rok wcześniej. https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/gazeta-pomorska-liderem-sprzedazy-dziennikow-regionalnych-sprzedaje-13-tys-egz

PO zapowiada marsz 4 czerwca

Pokażemy, że dla Polaków prawda, uczciwość mają znaczenie - mówią prominentni politycy PO o planowanym na 4 czerwca marszu przeciw rządom PiS. Udział w marszu zapowiadają liderzy wszystkich ugrupowań opozycyjnych. Ma pokazać siłę społeczeństwa - podkreślają politycy PO.

W połowie kwietnia lider PO Donald Tusk wezwał wszystkich na "marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie". Ma być to marsz - jak deklarują jego organizatorzy - "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską".

Marsz 4 czerwca ma się rozpocząć o godz. 12 i przejść trasą: Plac na Rozdrożu - Plac Trzech Krzyży - Krakowskie Przedmieście - Plac Zamkowy. Na Placu na Rozdrożu i Placu Zamkowym planowane są wystąpienia. Zasadnicze wystąpienie Donalda Tuska ma mieć miejsce na Placu Zamkowym.

"Marsz ma pokazać jedność Polaków w obronie demokracji i tolerancji, obecności Polski w Unii Europejskiej. Ma to być także marsz przeciwko złej władzy, ma służyć temu, żeby odsunąć PiS, skończyć z korupcją, podłością, kradzieżami" - powiedział PAP członek zarządu PO Robert Kropiwnicki.

Frekwencja, jak zaznaczył, zapowiada się bardzo duża. "Z mojego regionu, czyli z Dolnego Śląska, jedzie ponad 40 autokarów, pociąg, w przypadku innych regionów jest podobnie. Jeśli jeszcze do tego przyjdzie wielu warszawiaków, to zapowiada się największa manifestacja w ostatnich 20-30 latach" - dodał Kropiwnicki.

"Ten marsz pokaże, że dla Polaków prawda, uczciwość i inne wartości mają znaczenie. Że ludzie chcą normalności, bezpieczeństwa i polityków, którzy są przewidywalni. Dlatego przyjdą na ten marsz, z taką pozytywną energią, żeby pokazać, że nie jest im wszystko jedno" - powiedziała PAP wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska (KO).

"Marsz 4 czerwca, który zaproponował Donald Tusk, będzie przede wszystkim marszem wszystkich tych, którzy nie chcą akceptować obecnego stanu rzeczy. Kiedy to w obliczu agresji Rosji na Ukrainę oraz kryzysowej sytuacji gospodarczej ma miejsce marnotrawstwo miliardów euro z powodu przepychanek wewnątrz rządu" - zaznaczył w rozmowie z PAP europoseł PO Andrzej Halicki.

Jego zdaniem "co rusz dzieje się coś, co powoduje, że ta ekipa powinna jak najszybciej odejść". "Ten marsz jest po to żeby pokazać siłę społeczeństwa, które w sposób zdeterminowany i jednoznaczny wypowie się w tej kwestii" - podkreślił Halicki. Przyznał, że trudno dziś przewidywać frekwencję, ale determinacja w sprawie marszu "jest bez precedensu", więc może się to przełożyć na jego liczebność. "To może być przełomowy moment, jeśli chodzi o sytuację polityczną" - zaznaczył Halicki.

W marszu mają wziąć udział liderzy wszystkich głównych ugrupowań opozycyjnych, choć, według planów - w przeciwieństwie do Tuska - nie mają zabierać głosu.

Przewodniczący Polski 2050 Szymon Hołownia i prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz pojawią się w Parku Ujazdowskim w Warszawie w niedzielę o godz. 11.15 na wspólnej konferencji prasowej. Po konferencji, obaj liderzy "Trzeciej Drogi" wraz z działaczami i sympatykami dołączą do rozpoczynającego się o godz. 12 marszu, by przemaszerować ulicami.

Hołownia i Kosiniak-Kamysz jeszcze niedawno mieli nie brać udziału w marszu. W kwietniu Hołownia, komentując zaproszenie Tuska na marsz, powiedział w nagraniu zamieszczonym na Twitterze: "Odpuśćmy sobie z tym marszem 4 czerwca, co to za nowa dyskusja, która nam zabiera krew, emocje i wszystko. 4 czerwca jest 4 czerwca. Czy to jest wydarzenie, które zmieni losy świata? Czy PiS się od tego rozpadnie?" - pytał wówczas lider Polski2050.

Jednak w ostatni poniedziałek podczas konferencji prasowej po podpisaniu przez prezydenta ustawy o komisji ds. zbadania rosyjskich wpływów Hołownia zapowiedział udział struktur i polityków Polski 2050 w marszu 4 czerwca. "Warszawski marsz 4 czerwca to już nie jest tylko i wyłącznie manifestacja jednej partii politycznej. To już jest dzisiaj rzecz o bezpieczeństwie narodowym, to jest dzisiaj spotkanie, manifestacja, która jasno będzie dawała wyraz temu, że trzeba w Polsce powstrzymać kandydatów na dyktatorów, na tych, którzy chcą zabrać nam demokrację" - wyjaśnił.

Przed zmianą decyzji w sprawie udziału w marszu liderzy "Trzeciej Drogi" mieli być tego dnia w Lesznie. Mimo udziału w marszu, Hołownia nie zrezygnuje jednak z wcześniej zapowiadanych planów i o godz. 18.00 przybędzie do Leszna, gdzie spotka się z wyborcami.

W marszu wezmą też udział liderzy Lewicy. W rozmowie z PAP współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty zapowiedział, że wszystkie formacje tworzące klub Lewicy będą reprezentowane na poziomie liderskim podczas marszu 4 czerwca. "Jesteśmy formacją, która zapowiedziała swój udział w wydarzeniu od razu, kiedy była taka zapowiedź ze strony Donalda Tuska i w tej sprawie zdania nie zmieniamy" - podkreślił.

"Idziemy tam nie ze względu na jakąkolwiek partię czy ze względu na osobę Tuska. Idziemy, bo uważamy, że wszystkie inicjatywy, które jednoczą opozycję i pokazują opozycję w jednym miejscu służą temu, żeby wygrać wybory. Opozycja powinna współpracować i dlatego idziemy" - powiedział PAP Czarzasty.

Sprawę marszu komentował też rzecznik PiS Rafał Bochenek. Powiedział, że spodziewa się, iż 4 czerwca "będzie dużo agresji, niestety". "Zamiast zająć się sami sobą, pewnie będą mówili o nas, o Prawie i Sprawiedliwości, ale to wynika z pustki programowej po drugiej stronie sceny politycznej" - powiedział Bochenek w Polskim Radiu.

Dołącz do dyskusji: Dziennik Polska Press odmówił reklamy marszu opozycji. „Niezgodność z linią programową”

39 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Marek
A pochodnię będą ?
odpowiedź
User
Obłuda PiS
I jak do tego mają się słowa samego Obajtka z 2021 roku:
"PKN Orlen jako właściciel spółki będzie przestrzegał zasad wynikających z prawa prasowego i nie zamierza ingerować w treści dziennikarskie"

Chyba tylko -> "Nie mamy pańskiego płaszcza i co nam Pan zrobisz".
odpowiedź
User
Pawel
Dziekuje Nowosci,ze odmowil reklamy marszu,ktorego glownym haslem jest 8*.
odpowiedź