Maciej Marosz wygrał proces z Hanną Lis: będą przeprosiny za nazwanie go „specem od brudnej roboty”
Współautor książek z serii „Resortowe dzieci”, Maciej Marosz, w czwartek wygrał prawomocnie proces z Hanną Lis. Domagał się od niej 10 tys. zł zadośćuczynienia i przeprosin za naruszenie dóbr osobistych - sąd przyznał przeprosiny i połowę tej kwoty. Kilka lat temu Lis nazwała Marosza „bandytą” i „specem od brudnej roboty”.
Maciej Marosz jest - obok Doroty Kani i zmarłego niedawno Jerzego Targalskiego - autorem książek z cyklu „Resortowe dzieci”. Cztery lata temu we wpisie w mediach społecznościowych Hanna Lis (której rodzice byli opisani w jednej z tych publikacji) nazwała Marosza „specem od brudnej roboty” i „bandytą”. Ten, wówczas jeszcze będący dziennikarzem „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” - wytoczył jej proces.
Wygrał go w pierwszej instancji, przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Sąd nakazał Hannie Lis przeproszenie Marosza, jednak oddalił wszystkie roszczenia finansowe. Obie strony złożyły apelację od wyroku.
Jak pisze portal Niezależna.pl - w czwartek w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie zapadł prawomocny wyrok, podtrzymujący nakaz przeprosin. - Sąd oddalił apelację strony pozwanej, czyli Hanny Lis, która domagała się, aby oddalić całe powództwo. Z kolei uznał apelację strony powodowej, czyli Macieja Marosza, który domagał się 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia. Przyznano 5 tys. zł - powiedział Niezaleznej.pl mecenas Sławomir Sawicki, pełnomocnik Marosza.Lis ma przeprosić współautora „Resortowych dzieci” na swoim profilu twitterowym, a przeprosiny mają być widoczne przez siedem dni.
To jeden z wielu procesów, które toczyły się po publikacji ”Resortowych dzieci”. W listopadzie 2020 roku na łamach „Gazety Wyborczej” ukazały się przeprosiny od spółki Fronda PL (wydawca) dla Ernesta Skalskiego, w przeszłości dziennikarza m.in. „GW” i „Rzeczpospolitej”, dotyczące sugestii o jego aktywnej współpracy z SB zawartych w książce „Resortowe dzieci. Media”. W lutym ub. roku Dorota Kania i Fronda PL przepraszali Piotra Bachurskiego za informacje o nim zawarte w tej samej publikacji zaś w kwietniu 2016 roku sąd apelacyjny nakazał Frondzie publikację przeprosin wobec Jacka Żakowskiego i zapłacenie mu 50 tys. zł zadośćuczynienia za przypisanie dziennikarzowi związków z PRL-owskimi służbami.
W 2016 roku Dorota Kania, Jerzy Targalski i Maciej Marosz otrzymali Nagrodę Główną Wolności Słowa SDP za książkę „Resortowe dzieci. Służby”. W 2019 roku Marosz pożegnał się z dziennikarstwem, pracuje obecnie w fachu niezwiązanym z mediami. Dorota Kania od kwietnia br. jest w zarządzie Polska Press Grupy.
Dołącz do dyskusji: Maciej Marosz wygrał proces z Hanną Lis: będą przeprosiny za nazwanie go „specem od brudnej roboty”