SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Wraca pomysł likwidacji abonamentu rtv

Senatorowie chcieliby, aby osoby fizyczne nie płaciły abonamentu radiowo-telewizyjnego. Do Senatu wpłynął już odpowiedni projekt ustawy, w zamyśle zwalniającej z takiej opłaty. Sprzeciw - jak ustaliliśmy - zgłaszają nie tylko publiczni nadawcy, ale także Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz minister kultury. Główny argument: brak alternatywy dla utraconego abonamentu, a co za tym idzie - destabilizacja finansów publicznych nadawców.

Fot. Shutterstock/OlekSHFot. Shutterstock/OlekSH

Senatorowie przygotowali projekt ustawy, który trafił do Parlamentu już w lutym, lecz dopiero kilka dni temu wpłynęły ostatnie stanowiska zainteresowanych w tej kwestii. Według projektu, przygotowanego przez senacką Komisję praw człowieka, praworządności i petycji, osoby fizyczne zostałyby zwolnione z opłat abonamentowych, a jeśli prawo weszłoby w życie w trakcie roku, w którym uiszczono opłatę z góry na 12 miesięcy - pieniądze te zostałyby zwrócone. Abonament natomiast wciąż miałyby płacić firmy; tutaj nic nie ma się zmienić. Jak wynika z obliczeń - w kieszeniach Polaków mogłoby zostać nawet 450 mln zł rocznie.

Skąd jednak media publiczne miałyby brać fundusze na finansowanie działalności? Senatorowie odpowiadają w projekcie: łożyć miałby na nie Skarb Państwa. „Nie można wykluczyć, że w dłuższym okresie konieczne będzie podjęcie działań przez właściciela, mających na celu utrzymanie poziomu finansowania publicznych jednostek radiofonii i telewizji, a w konsekwencji zasilenia ich dodatkowymi środkami budżetowymi” - czytamy w złożonym dokumencie.

KRRiT: „To zły pomysł”

Zgodnie z przepisami, opinię na temat inicjatywy wyraziły m.in. Telewizja Polska, Polskie Radio, a także Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Członkowie KRRiT zwrócili uwagę, że – w ich opinii – nowa regulacja będzie miała negatywny wpływ na finansowanie jednostek publicznej radiofonii i telewizji. - System finansowania mediów publicznych stał się systemem nieefektywnym, który nie zapewnia stabilnego i odpowiedniego finansowania kosztów misji publicznej realizowanej przez nadawców publicznych - przekonują członkowie Rady.

Przewodniczący Witold Kołodziejski podkreśla, że nowe przepisy - gdyby weszły - spowodowałyby jeszcze większą destabilizację systemu finansowania mediów publicznych, radykalnie obniżając kwoty kierowane na nie - przy jednoczesnym braku wprowadzenia stałych, systemowych rozwiązań, które zrekompensowałyby te finansowe spadki.

Rada zauważa, że w chwili obecnej osoby prywatne płacące abonament stanowią 73 proc. wszystkich wpływów abonamentowych, tak więc likwidacja tego źródła de facto oznacza likwidację abonamentu w ogóle. Co więcej: uniemożliwi w przyszłości przyznawanie nadawcom rekompensat z tytułu utraconych wpływów abonamentowych. Innym negatywnym skutkiem wprowadzenia nowego rozwiązania byłoby pozbawienie Poczty Polskiej dochodu z tytułu pobierania abonamentu.

Publiczni nadawcy: „To spowoduje destabilizację”

Zarząd Telewizji Polskiej z kolei stoi na stanowisku, że nowa regulacja spowodowałaby uszczuplenie dochodów z tytułu corocznej rekompensaty: - Zaproponowany projekt pozbawia nadawców publicznych blisko 70 proc. środków finansowych niezbędnych do realizacji kosztów misji. Jest to sprzeczne z kierunkiem obranym przez inne kraje europejskie, gdzie finansowanie mediów publicznych jest na zdecydowanie wyższym poziomie - czytamy w odpowiedzi, podpisanej przez Jacka Kurskiego i Mateusza Matyszkowicza.

Zarząd nadawcy zauważa też, że projekt ma uderzać w media publiczne. - W napiętej sytuacji międzynarodowej, w obliczu agresji na Ukrainę, licznych aktów dezinformacji, niespotykanego napływu uchodźców i związanych z tym potrzeb społecznych, bardziej niż kiedykolwiek potrzebne są Polsce stabilnie finansowane i zdolne do wykonywania swoich zadań media – stwierdzają Kurski i Matyszkowicz. Projekt ustawy ma też być niezgodny z orzecznictwem Trybunału Konstytucyjnego, zapewniającym finansowanie misji mediów publicznych przez państwo.

Na ten sam wyrok Trybunału powołuje się w swoim stanowisku także prezes Polskiego Radia, Agnieszka Kamińska, podkreślając, że rezygnacja z opłat abonamentowych od osób fizycznych, istotnie zagraża prawidłowemu funkcjonowaniu mediów publicznych. Zaś proponowane zmiany, bez podania alternatywnych źródeł finansowania, spowodują „nieuzasadnioną ingerencję w bieżącą działalność” publicznego radia.

Resort kultury: „Nie warto tym się zajmować”

W ocenie Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przygotowywany projekt „nie zasługuje na uwzględnienie” – jak czytamy w stanowisku wicepremiera Piotra Glińskiego, zaś jego przyjęcie i wprowadzenie doprowadzić ma do niewydolności obecnie obowiązującego systemu finansowania mediów publicznych. - Projekt ustawy - wyłączając gospodarstwa domowe od opłat abonamentowych – nie przewiduje zastępczego źródła finansowania dla mediów, co spowoduje, że realizacja przez nie misji publicznej byłaby zagrożona – podkreśla resort kultury.

To kolejny już raz, gdy wraca pomysł likwidacji abonamentu rtv. W lutym ub.. roku Platforma Obywatelska ogłosiła, że do maja 2021 r. chce zebrać minimum 100 tys. podpisów popierających obywatelski projekt ustawy w tej sprawie (drugim postulatem miałaby być likwidacja TVP Info). Ostatecznie jednak partia ogłosiła wprawdzie, że zebrała te podpisy, lecz nie widomo, czy i kiedy zostały przekazane. Z naszych informacji wynika, że nie było na to zgody Donalda Tuska.

W 2022 roku miesięczna opłata za używanie telewizora wynosi 24,50 zł. W przypadku korzystania z samego odbiornika radiowego mamy płacić 7,50 zł. Zaoszczędzić mogą osoby, które zdecydują się zapłacić za kilka miesięcy lub cały rok z góry.

Media z rekompensatą

Na początku lutego prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową, w ramach której Telewizja Polska, Polskie Radio i regionalne rozgłośnie publiczne otrzymają 1,995 mld zł „skarbowych papierów wartościowych jako rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2022 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień”. Ministerstwo Finansów wyemituje w tym celu serię zeroodsetkowych obligacji skarbowych, przekaże je nadawcom publicznym i wykupi.

Na początku marca KRRiT zdecydowała, że TVP dostanie w tym roku z tytułu rekompensaty 1,786 mld zł. Dla porównania: w roku ubiegłym było to 1,71 mld zł. Polskie Radio otrzyma 110,004 mln zł (rok temu: 125,91 mln zł). Mniej pieniędzy trafi także do 17 regionalnych rozgłośni Polskiego Radia: będzie to 99 mln zł do podziału (w ub.r. - 112,66 mln zł).

Dołącz do dyskusji: Wraca pomysł likwidacji abonamentu rtv

54 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
A
Akurat prezes Agnieszka Kaminska jest ostatnim autorytetem w tej kwestii. Albo inaczej, jej żarliwy sprzeciw potwierdza patologię finansowania instytucji państwowych.Abonenci od ponad dwóch lat sponsorują jej nieudolne zarządzanie. Dlaczego mamy z własnej kieszeni finansować kogoś, kto jest powoływany na stanowiska bez doświadczenia, bez kompetencji, bez wykształcenia, za to na widzimisię przewodniczącego RMN? Dlaczego mamy sponsorować eksperymenty, bałagan i złe decyzje personalne, brak stabilności, cofnięcie radia do metod z epoki komunizmu, łamanie ustawy o radiofonii i niewłaściwie realizowaną misję publiczną? Może wreszcie ktoś zaczął dbać o obywateli? Może wreszcie prezes PR będzie musiał wykazać się adekwatną do zarobków przedsiębiorczością. Może wreszcie na to stanowisko będzie powoływana osoba z doświadczeniem i kwalifikacjami? A nie partyjnym błogosławieństwem.
odpowiedź
User
Daro
Bardzo dobry pomysł. Wolę żeby te pieniądze poszły na leczenie niż na TVPKurnik lub PRPatologię
odpowiedź
User
yeti
Poziom mediów publicznych spadł koszmarnie i prawda jest taka, że nie nadążają za konkurencją. Likwidacja zweryfikowałaby zarządzanie mediami i ich rynkową wartość. Może wreszcie zaczęto by szanować słuchacza/klienta a nie rozwalać pieniądze na Jasona Derulo czy Ciechana w Trójce.
odpowiedź