SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kuba Wojewódzki przeprasza za „samochód z zespołem Downa”, sugeruje nowy projekt z Michałem Figurskim

Kuba Wojewódzki w programie Kanału Sportowego przeprosił osoby, które poczuły się urażone jego słowami o „samochodzie z zespołem Downa” na antenie newonce.radia. Podkreślił, że nie przegrał procesu z Małgorzatą Rozenek-Majdan, natomiast jest zdeterminowany, żeby wygrać proces z Sylwestrem Latkowskim dotyczący pokazania go w dokumencie o pedofilii. Zaznaczył, że być może przygotuje nowy projekt z Michałem Figurskim, z którym przez lata tworzył radiowy duet.

Kuba Wojewódzki Kuba Wojewódzki

Słowa o „samochodzie z zespołem Downa” Kuba Wojewódzki wypowiedział na antenie newonce.radia w wywiadzie z Agatą Kuleszą wyemitowanym w drugiej połowie października. Padły, gdy dziennikarz wyśmiewał stare modele samochodów, którymi jeździła aktorka.

Sprawę jako pierwszy opisał Plotek.pl, a na Wojewódzkiego spadła fala krytyki w internecie. Dwa dni po emisji rozmowy newonce.radio poinformowało, że usunęło z wywiadu fragment z tymi słowami i przyznało, że nie powinny one paść na antenie.

- Przepraszamy, bo wiemy, że mieliście prawo poczuć się urażeni - stwierdziła rozgłośnia w oświadczeniu. - Ubolewamy, że charakter audycji, wielowątkowej rozmowy, sprawił, że prowadzący w swoich żartach posunęli się tym razem o krok za daleko - dodała.

Kuba Wojewódzki przeprasza za „nieudany żart”

O tę sytuację Kuba Wojewódzki został spytany w piątek wieczorem w „Hejt Parku” na Kanale Sportowym. - Dzisiaj, patrząc prosto w kamerę, bez żadnych pośredników mogę powiedzieć: każdy, kto się poczuł urażony, miał rację. Przepraszam - stwierdził.

- Gra słowem jest jak gra w tenisa: raz walisz w kort, raz w linię, a raz poza. Tylko my rozmawiamy, operujemy słowem, metaforą, parabolą - tłumaczył Wojewódzki. - Jeśli „samochód z zespołem Downa” jest niezręczny, a jest niezręczny, to zastanówmy się, czy poprawność polityczna nie jest grzebaniem tylko i wyłącznie na poziomie języka. Bo od lat używamy zwrotu „volkswagen garbus”. Cholera, no to też dotyka jakiejś grupy ludzi. Mówimy „jesteś głuchy” - zauważył.

- Zawsze się zastanawiam, gdzie ci wyczuleni na dyscyplinę słowa, poprawność polityczną, pewną uczciwość, delikatność ludzie są, kiedy przemawia pan Robert Bąkiewicz albo jemu podobni - dodał dziennikarz.

Wojewódzki zapewnił, że wyciąganie wniosków co do jego poglądów ze słów o „samochodzie z zespołem Downa” jest nieuprawnione. - Zamiana żartu nieudanego w programie dosyć rozrywkowym i lekkim w deklarację światopoglądową jest najwyższej próby nadużyciem i blefem, jest szukaniem negatywnych emocji, czyli mówiąc wprost powodowaniem nagonki - ocenił.

Wyjaśnił też, dlaczego od razu nie przeprosił za swoje słowa. - Głupio się czułem, natomiast nie będą serwisy, które żyją z tego, że programowo sieją burzę, zmuszały mnie do jakichś moralnych ekspiacji, bo oni nie są tego warci ani nie są dla mniej wystarczającym kolegium orzekawczym - powiedział (w poniższym wideo ten wątek zaczyna się w 49. minucie).

 

Wojewódzki zapowiada epopeję sądową z Latkowskim

Kuba Wojewódzki był też pytany, na jakim etapie jest proces wytoczony Sylwestrowi Latkowskiemu w sprawie dokumentu „Nic się nie stało”. Film został pokazany w TVP1 w maju ub.r., dotyczył przede wszystkim historii kilku nieletnich dziewczyn, które wykorzystali seksualnie mężczyźni związani z trójmiejskim klubem Zatoka Sztuki.

W dokumencie i jego zwiastunie pojawiły się też zdjęcia znanych osób, które bywały w Zatoce Sztuki, m.in. Andrzeja Chyry, Kuby Wojewódzkiego z ówczesną partnerką, Natalii Siwiec i Adama „Nergala” Darskiego. Natomiast w dyskusji wyemitowanej zaraz po filmie Sylwester Latkowski zaapelował do niektórych celebrytów, m.in. Borysa Szyca, żeby opowiedziały o wszystkim, co widzieli w Zatoce Sztuki, i opisał gwiazdę prywatnej stacji telewizyjnej (zaznaczył, że ta osoba pojawia się w „Nic się nie stało”), która zamawia po kilku chłopców z gejowskiej agencji towarzyskiej. Latkowski dodał, że rozmawiał o postępowaniu tej gwiazdy z szefem programowym TVN Edwardem Miszczakiem.

Krótko po emisji dokumentu Kuba Wojewódzki zapowiedział działania prawne, na fanpage’u facebookowym skrytykował Sylwestra Latkowskiego. - W sposób haniebny i kłamliwy starałeś się wmieszać zarówno mnie jak i bliską mi osobę w brutalną aferę kryminalną Zatoki Sztuki - napisał do niego. - Próba przekonania świata, że bywając tam stawałem się uczestnikiem tamtejszych patologii tudzież ich cichym wspólnikiem to absurd i zwykłe przestępstwo. Przez lata bywałem też w budynkach TVP1, co nie czyni ze mnie waszego wspólnika, kłamcy, lokaja władzy i aferzysty - stwierdził.

W „Hejt Parku” Kuba Wojewódzki podkreślił, że w Zatoce Sztuki był trzy razy ze swoją ówczesną partnerką. Przestał tam bywać, gdy zorientował się, jacy ludzie pojawiają się w klubie.

Po emisji „Nic się nie stało” skierował pozew cywilny przeciwko Sylwestrowi Latkowskiemu, zamierza też wytoczyć mu sprawę karną. - Wszystko jest w toku, jest w sądzie. Ja też nie o wszystkim mogę mówić, ze względu na to, że nie chciałbym mu ułatwić obrony. Będzie gorąco, dlatego że on naprawdę nie ma żadnych argumentów - podkreślił.

Sprawa cywilna jest nadal na wstępnym etapie, ponieważ - jak opisał Wojewódzki - kilka sądów nie było zdecydowanych, który ma zająć się tą sprawą. - Niestety czuć było, że sędziowie, wyczuwając trochę ducha czasu, próbują się pozbyć tego tematu - powiedział.

Zapewnił, że jest zdeterminowany, by od Latkowskiego zasądzono wysokie odszkodowanie na cel społeczny. - Drogi Sylwestrze, to będzie naprawdę epopeja. Bez względu na to, jaką reformę sądów przygotuje jeden z twoich kamratów mentalnych - podkreślił.- Cudowne będzie w tym przypadku poczucie rewanżu, czyli dojścia do sprawiedliwości, do prawdy - przyznał.

Kuba Wojewódzki przypomniał, że „Nic się nie stało” zostało pokazane po dwóch głośnych filmach dokumentalnych braci Sekielskich o przestępstwach seksualnych popełnionych przez duchownych („Tylko nie mów nikomu” udostępniono w połowie maja 2019 roku, a „Zabawę w chowanego” rok później). - To była sprawa szyta w sposób ewidentny. Jacek Kurski nie zapowiadał demaskatorskiego materiału o pedofilach, tylko głośny materiał o domniemanych pedofilach - zaznaczył Wojewódzki.

Podkreślił, że wbrew doniesieniom magazynu „Flesz” z sierpnia 2017 roku, które podaliśmy na Wirtualnemedia.pl, nie przegrał procesu sądowego z Małgorzatą Rozenek-Majdan dotyczącego jego wypowiedzi o niej w wywiadzie dla „Playboya” („Flesz” informował, że Wojewódzki miał przeprosić i zapłacić 30 tys. zł na cel społeczny).

Kuba Wojewódzki wyjaśnił, że Rozenek-Majdan wycofała pozew przed pierwszą rozprawą, po tym jak jej adwokat został powiadomiony, że Wojewódzki zachował SMS-y od Rozenek z „jednoznacznymi propozycjami seksualnymi”. Zaznaczył, że na rozprawę jechał z grupą osób związanych z TVN, które potwierdzały jego wersję. Przy okazji wyśmiał, że portale takie jak Wirtualnemedia.pl, Onet czy WP przytaczają informacje z serwisów i magazynów show-biznesowych.

Wojewódzki znów z Figurskim?

Kuba Wojewódzki w latach 2003-2012 tworzył duet radiowy z Michałem Figurskim, prowadzili wspólnie poranny program najpierw w Radiu 94 (przemianowanym potem na Antyradio), a od 2008 roku w Esce Rock. Znakiem rozpoznawczym ich audycji było „wkręcanie” przez telefon różnych osób w zabawne sytuacje.

Audycja spadła z ramówki, gdy w czerwcu 2012 roku prowadzący żartowali z Ukrainek pracujących w Polsce. Wojewódzki był związany z Eską Rock jeszcze przez półtora roku, a potem przez dwa lata współpracował z Rock Radiem, natomiast Figurski na kilka lat zniknął z mediów.

Wojewódzki podkreślił w „Hejt Parku”, że mimo zakończenia współpracy zawodowej z Michałem Figurskim pozostaje z nim w dobrych relacjach. Wyliczył, że wspiera jego projekty związane z profilaktyką cukrzycy i gościł go w swoim programie w TVN.

- Uważam, że Michał Figurski był jedną z najważniejszych person w moim życiu. Czasami, zauważyłem, jedzie na figurze poszkodowanego, ale robi to moim zdaniem w sposób nieuzasadniony - powiedział.

- Bardzo go szanuję, bardzo lubię, jesteśmy w dobrych relacjach. I uwaga - może jeszcze z czymś wrócimy. Mówię to po raz pierwszy - dodał Wojewódzki.

Michał Figurski w styczniu 2018 roku zaczął wspólnie z Karoliną Korwin-Piotrowską prowadzić poranną audycję „Najgorsze państwo świata” w Antyradiu. Był też gospodarzem programu o tematyce zdrowotnej „Dobry pacjent” w Radiu ZET.

Dołącz do dyskusji: Kuba Wojewódzki przeprasza za „samochód z zespołem Downa”, sugeruje nowy projekt z Michałem Figurskim

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
DrVictór
Będzie podcast w stylu "Antylisty" czy "Porannego..."?
Już się zastanawiam, kto np. da na to kasę. Oby też się nie okazało, że jedynym słuchaczem tego podcastu będzie jego była.
0 0
odpowiedź
User
trzech chłopców
" Wojewódzki zapewnił, że wyciąganie wniosków co do jego poglądów ze słów o „samochodzie z zespołem Downa” jest nieuprawnione.
- Zamiana żartu nieudanego w programie dosyć rozrywkowym i lekkim w deklarację światopoglądową jest najwyższej próby nadużyciem i blefem, jest szukaniem negatywnych emocji, czyli mówiąc wprost powodowaniem nagonki - ocenił. " ...... ofiara hejtu ? :)
0 0
odpowiedź
User
Bonix
Kubuś zgrywał pierwszego naiwnego luzaka w HP, jednych fascynuje, dla innych dziaders, a inni go olewają.
0 0
odpowiedź