Jeden wpis Krzysztofa Ziemca wywołał falę komentarzy na Twitterze. "To szczyt hipokryzji"
Krzysztof Ziemiec, dziennikarz Telewizji Polskiej, napisał na Twitterze, że cieszy się, że nadal może słuchać w radiu w niedzielne wieczory Piotra Kaczkowskiego. "Tylko, że występuje w internetowym Radiu 357, a nie w Trójce, którą pana koledzy zamienili w reżimową trujkę. Nie wstyd panu za to?" - to tylko jeden z wielu wpisów zarzucających prezenterowi "Teleexpressu" hipokryzję.
Krzysztof Ziemiec na Twitterze jest dość aktywny. Dziennie zamieszcza przynajmniej kilka wpisów. Część z nich to fragmenty prowadzonych przez siebie rozmów w Telewizji Polskiej (np. "Kwadrans polityczny" w TVP1 czy "Studio Zachód" w TVP Info) i RMF FM ("Gość Krzysztofa Ziemca"). Dziennikarz zamieszcza też linki do artykułów publikowanych w różnych mediach. A od czasu do czasu dodaje na Twitterze swoje krótkie przemyślenia.
I jeden z tego typu wpisów opublikował w niedzielę (22 maja) o godz. 22. "Niewiele mamy już rzeczy stałych na tym świecie. Dobrze, że wciąż jest i niedzielne wieczory od lat odmierza muzycznie Piotr Kaczkowski" - napisał Krzysztof Ziemiec. Nawiązał w ten sposób do audycji "Max 357" nadawanej w internetowym Radiu 357 w każdą niedzielę w godz. 21-23. Wcześniej - przed majem 2020 r. - Piotr Kaczkowski prowadził swoją audycję "Minimax" w radiowej Trójce - również w niedzielne wieczory (w godz. 21-24).
Niewiele mamy już rzeczy stałych na tym świecie. Dobrze, że wciąż jest i niedzielne wieczory, od lat odmierza muzycznie Piotr Kaczkowski
— Krzysztof Ziemiec (@KZiemiec) May 22, 2022
Legendarny prezenter był związany z Programem Trzecim Polskiego Radia przez 57 lat. Odszedł z Trójki w drugiej połowie maja 2020 r., krótko po tym, jak unieważniono 1998. wydanie Listy Przebojów wygrane przez piosenkę Kazika Staszewskiego "Twój ból jest lepszy niż mój", przez co ze stacją pożegnał się Marek Niedźwiecki. Oprócz Kaczkowskiego z rozgłośni odeszli wtedy m.in. Marcin Kydryński i Hirek Wrona.
Ziemiec: "Nie mam żadnych właścicieli"
Pod postem Krzysztofa Ziemca pojawiło się mnóstwo komentarzy. Użytkownicy Twittera nie kryli oburzenia.
"To szczyt hipokryzji, co pan wygaduje. Pan Piotr Kaczkowski przez dziesiątki lat przychodził na Myśliwiecką i mówił 'witaj, domku'. Pańscy mocodawcy zniszczyli Mu dom. Tak, odmierza. W miejscu, które przez was trzeba było stworzyć od nowa" - napisała Betty White.
To szczyt hipokryzji, co pan wygaduje. Pan Piotr Kaczkowski przez dziesiątki lat przychodził na Myśliwiecką i mówił "witaj, domku". Pańscy mocodawcy zniszczyli Mu dom. Tak, odmierza. W miejscu, które przez was trzeba było stworzyć od nowa.
— Betty White ❤️🇵🇱🇪🇺 #PiSexit #FBPE #FBPEGLOBAL (@BettyElaWhite) May 22, 2022
"Tweet na wypadek, gdyby PiS przegrał wybory?" - zastanawia się Mreddie Fercury.
"Hipokryzja dekady. Pan w jakiś sposób również przyczynił się do upadku Trójki. To Pańscy mocodawcy Ją zabili" - uważa Negative.
Miłosz pyta: "Słuchasz Radia 357? Przyznasz, że rozp...nie Trójki przez twoich właścicieli było błędem?". Krzysztof Ziemiec mu odpowiada: "Miłoszu. Nie jesteśmy na ty. Nie mam żadnych właścicieli. Za to ty chłopcze używasz bardzo brudnego języka".
Miłoszu. Nie jesteśmy na ty. Nie mam żadnych właścicieli. Za to ty chłopcze używasz bardzo brudnego języka.
— Krzysztof Ziemiec (@KZiemiec) May 22, 2022
Kris pyta: "A panu to tak zwyczajnie po ludzku nie wstyd?"
Jacek dzieli się refleksją: "Dziwne… Pan Kaczkowski reprezentuje wolne radio i prezentuje w nim swój autorski własny program. Rozumiem, że to tęsknota za samodzielnością i swobodnym myśleniem? Radio 357 czyni cuda".
Dziwne…. Pan Kaczkowski reprezentuje wolne radio i prezentuje w nim swój autorski własny program. Rozumiem ze to tęsknota za samodzielnością i swobodnym myśleniem . @radio_357 czyni cuda.
— Jacek Janicki (@jacek_janicki) May 23, 2022
Krzysztof Ziemiec dwa lata temu, gdy Piotr Kaczkowski ogłosił, że odchodzi z Trójki, również zatweetował: "To już naprawdę koniec Trójki, jaką ona była. Właśnie odszedł Piotr Kaczkowski! Dla mnie mistrz słowa, nauczyciel muzyki i co nie mniej ważne - dobry, bo wymagający szef! To jest wielka strata i problem dla radia".
Krzysztof Ziemiec z Trójki do TVN24 i TVP
Krzysztof Ziemiec w Trójce spędził osiem lat. W 1994 r. trafił tam na staż. Zaczynał, jak sam mówił, jako pomocnik pomocnika, aż w końcu został prowadzącym popołudniowe wydanie "Zapraszamy do Trójki".
W maju 2020 r. na antenie Telewizji wPolsce aferę z piosenką Kazika nazwał "cenzurą prewencyjną". Przyznawał, że na Trójce się wychował, ale przestał jej słuchać. "To radio się nie zmieniało, mamy zupełnie inne czasy, inne wymagania, innego słuchacza, a to radio grało muzykę głównie sprzed kilku dekad. Dla mnie, człowieka już w średnim wieku, takie radio nie jest radiem ciekawym" - mówił.
Po Trójce przez dwa lata pracował w TVN24, gdzie prowadził programy informacyjne i "Magazyn 24 godziny". W 2004 r. przeszedł do telewizji publicznej, z którą jest związany do dziś (z przerwą w latach 2007-2009, gdy pracował w TV Puls, a później wracał do zdrowia po ciężkim poparzeniu). W lutym 2019 r. zrezygnował z prowadzenia głównego wydania "Wiadomości". Niewiele później zaczął prowadzić "Teleexpress", którego gospodarzem jest do dzisiaj. W telewizji publicznej jest także gospodarzem m.in. programów "Kwadrans polityczny" w TVP1 czy "Studio Zachód" w TVP Info. Od września 2013 r. jest także autorem sobotnich rozmów z najważniejszymi politykami na antenie RMF FM w cyklu "Gość Krzysztofa Ziemca".
Piotr Kaczkowski był związany z Trójką od 1963 r. Zajmował się głównie tematyką muzyki rockowej. W stacji prowadził m.in. takie audycje jak: "Jazda obowiązkowa", "Kiermasz płyt", "M-3", "Minimax - wydanie dla fonoamatorów", "Minimax przed północą", "Mini-Max, czyli minimum słów, maksimum muzyki", "Mój magnetofon", "Muzyczna Poczta UKF", "Pół perfekcyjnej płyty", "Trzecia godzina", "W tonacji Trójki" czy sobotnie popołudniowe "Zapraszamy do Trójki". W latach 1998-2000 był dyrektorem - redaktorem naczelnym Programu Trzeciego Polskiego Radia.
Dołącz do dyskusji: Jeden wpis Krzysztofa Ziemca wywołał falę komentarzy na Twitterze. "To szczyt hipokryzji"