KRRiT: Youtuberzy z zarobkami mniejszymi niż 1505 zł nie podlegają rejestracji
Nie wszyscy twórcy wideoblogów i youtuberzy, którzy na tym zarabiają, muszą zgłosić się do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski poinformował, że obowiązkiem rejestracji są objęci twórcy, którzy zarabiają więcej niż 1505 zł miesięcznie brutto.
Nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji z 11 sierpnia 2021 r. nałożyła na podmioty dostarczające audiowizualne usługi medialne na żądanie (VOD) oraz na dostawców platform udostępniania wideo (VSP) prowadzących działalność w dniu 1 listopada 2021 r. (wejście w życie nowelizacji) obowiązek zgłoszenia usług do wykazów prowadzonych przez przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.
- Powyższym obowiązkiem objęta jest każda osoba publikująca materiały wideo na platformach udostępniania wideo - YouTube, TikTok, Twitch, Facebook itp. (czyli nagrywająca filmiki, videoblogi lub inne materiały wideo) i zarabiająca na tej na usłudze np. na podstawie odpowiednich umów z reklamodawcami lub przedstawicielem platformy - wyjaśniła rzeczniczka Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Teresa Brykczyńska w rozmowie z PAP.
Kto musi znaleźć się w rejestrze?
Informacja ta wywołała duże zamieszanie wśród twórców internetowych. W piątkowe popołudnie KRRiT opublikowała więc stanowisko przewodniczącego w tej sprawie. - Zgodnie z art. 5 ustawy z dnia 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców nie stanowi działalności gospodarczej działalność wykonywana przez osobę fizyczną, której przychód należny z tej działalności nie przekracza w żadnym miesiącu 50% kwoty minimalnego wynagrodzenia (obecnie jest to 1505 zł)[1], o którym mowa w ustawie z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (Dz. U. z 2018 r. poz. 2177 oraz z 2019 r. poz. 1564), i która w okresie ostatnich 60 miesięcy nie wykonywała działalności gospodarczej - napisał przewodniczący KRRiT.
Zobacz także: KRRiT wzywa twórców zarabiających na wideo w sieci, żeby zgłosili się do rejestru
Witold Kołodziejski poinformował, że osoby czerpiące niewielkie zyski z wideoblogów nie będą musiały znaleźć się w rejestrze KRRiT. - W związku z powyższym, działalność nierejestrowana, jeśli spełnia ww. warunki, ze względu na niski poziom miesięcznych przychodów czyli obecnie 1505 zł brutto, nie jest uznawana za działalność objętą obowiązkiem zgłoszenia do wykazu audiowizualnych usług medialnych na żądanie - dodał szef KRRiT.
Podatek od VoD
Termin zgłaszania się dostawców VOD i VSP do wykazu prowadzonego przez przewodniczącego KRRiT minął 1 lutego. KRRiT zapowiada, że najpierw będzie prowadzić działania edukacyjne, aby wszyscy, którzy muszą znaleźć się w rejestrze, to uczynili. W dalszej kolejności możliwe są wezwania do wpisu. Dostawy treści i twórcy, którzy znajdą się w rejestrze będą musieli przedstawiać raporty finansowe, wprowadzać udogodnienia dla niepełnosprawnych i ostrzeżenia przed treściami, które mogą uderzyć w rozwój nieletnich.
Zobacz także: KRRiT spisuje youtuberów. Część zapłaci "podatek od VoD"
Firmy i twórcy zarabiający najwięcej na wideo na żądanie będą musieli zapłacić nowy podatek. PAP poinformował, że podatek od VoD nie będzie dotyczył mikroprzedsiębiorców, czyli twórców zatrudniających mniej niż 10 osób i mających mniej niż 2 mln euro obrotu w ciągu roku. Brykczyńska potwierdziła te informacje w rozmowie z PAP. - Tak, to prawda. Podatek z pewnością nie będzie dotyczył mikroprzedsiębiorców, czyli tych, który w co najmniej jednym z dwóch ostatnich lat obrotowych: zatrudniali średniorocznie mniej niż 10 pracowników oraz osiągnęli roczny obrót netto ze sprzedaży usług nieprzekraczający równowartości w złotych 2 mln euro - stwierdziła rzeczniczka KRRiT.
Dołącz do dyskusji: KRRiT: Youtuberzy z zarobkami mniejszymi niż 1505 zł nie podlegają rejestracji