Kluby „Gazety Polskiej” pytają premiera, dlaczego GUS nie chce w niej promować spisu powszechnego

Główny Urząd Statystyczny pod koniec grudnia ogłosił dwuczęściowy przetarg na przygotowanie i realizację kampanii promującej Narodowy Spis Powszechny Ludności i Mieszkań. Jak już informowaliśmy, akcja ma być realizowana w telewizji, radiu i prasie poprzez reklamy i lokowanie produktu, a jej budżet to 14 mln zł.

W dokumentacji przetargowej wyliczono konkretne tytuły prasowe oraz stacje telewizyjne i radiowe, w których ma być obecna kampania. Wśród dzienników są „Gazeta Wyborcza”, „Rzeczpospolita”, „Fakt”, „Super Express”, „Dziennik Gazeta Prawna” i „Nasz Dziennik”, a wśród tygodników „Angora”, „Newsweek Polska”, „Polityka”, „Sieci”, „Do Rzeczy”, „Gość Niedzielny”, „Tele Tydzień”, „Auto Świat” i „Życie na Gorąco”.

Sprzedaż dzienników w listopadzie spadła o 19 proc. „Gazeta Wyborcza” najbardziej w dół, zyskał „Puls Biznesu”

Kluby „Gazety Polskiej”: warunki przetargu niezgodne z przepisami

W tym tygodniu powiązany z „Gazetą Polską” portal Niezalezna.pl zwrócił uwagę, że w mediaplanie kampanii nie ma tytułów z tzw. Strefy Wolnego Słowa, którą oprócz „GP” i Niezalezna.pl tworzą „Gazeta Polska Codziennie” i „Nowe Państwo”. Na liście jest jedynie Telewizja Republika.

- Wszystko wskazuje na to, że Główny Urząd Statystyczny mści się na naszych mediach za to, że kilka miesięcy temu napisaliśmy krytyczny tekst na temat akcji promocyjnej GUS związanej z promocją „Powszechnego Spisu Rolnego”. Urząd promował wówczas spis na… warszawskich autobusach - skomentowano na Niezalezna.pl.

Z kolei szef Klubów „Gazety Polskiej” Ryszard Kapuściński i szefowa Fundacji Klubów „Gazety Polskiej” Ewa Wójcik skierowali w tej sprawie identyczne pisma do prezesa GUS-u Dominika Rozkrura, premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa Urzędu Zamówień Publicznych Huberta Nowaka.

14 tys. zł z cyfrowych prenumerat „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie” dla Fundacji Małych Stópek

Kapuściński i Wójcik w trybie dostępu do informacji publicznej pytają, na podstawie jakich kryteriów do kampanii wybrano konkretne tytuły prasowe. Oceniają, że w ten sposób naruszono art. 99 Ustawy Prawo Zamówień Publicznych.

W pismach przytoczono ustęp 4 tego przepisu stanowiący, że „przedmiotu zamówienia nie można opisywać w sposób, który mógłby utrudniać uczciwą konkurencję, w szczególności przez wskazanie znaków towarowych, patentów lub pochodzenia, źródła lub szczególnego procesu, który charakteryzuje produkty lub usługi dostarczane przez konkretnego wykonawcę, jeżeli mogłoby to doprowadzić do uprzywilejowania lub wyeliminowania niektórych wykonawców lub produktów”.

- Wskazuję, iż o ile przedmiotem zamówienia jest wybór wykonawcy jednakże samo ogłoszenie oraz przedmiot wykonania zamówienia tj. umieszczenie ogłoszeń we wskazanych konkretnie tytułach wydawniczych umieszczonych w załączniku opisu przedmioty zamówienia część II - wskazuję na brak bezstronności i złamanie zasad uczciwej konkurencji - wyliczono w pismach.

- Zamawiający narusza ustawę Pzp jeżeli, mimo, że istnieją sposoby opisania przedmiotu zamówienia w sposób jednoznaczny i wyczerpujący, za pomocą dostatecznie dokładnych i zrozumiałych określeń, opisuje go poprzez wskazanie na znak towarowy lub wskazanie innych parametrów przesądzających o wyborze konkretnej marki - dodano.

Szef Ordo Iuris nagrodzony jako filantrop przez „Gazetę Polską Codziennie”

Media Strefy Wolnego Słowa zarabiają coraz więcej z reklam

Od przejęcia władzy przez Zjednoczoną Prawicę jesienią 2015 roku w mediach prawicowych pojawia się dużo reklam i publikacji sponsorowanych od firm i instytucji państwowych.

Według szacunków prof. Tadeusza Kowalskiego z Uniwersytetu Warszawskiego (na podstawie danych cennikowych netto firmy Kantar Media) w 2018 roku przychody „Gazety Polskiej” z reklam podmiotów państwowych wzrosły rok do roku o 124 proc. i stanowiły już 44,8 proc. łącznych wpływów reklamowych, natomiast w „Sieciach” zwiększyły się o 47 proc., a udział wyniósł 39,8 proc.

W 2019 r. Niezależne Wydawnictwo Polskie, wydawca „Gazety Polskiej”, zanotowało spadek przychodów o 0,4 proc. do 17,94 mln zł oraz zysku netto z 311,9 do 305,8 tys. zł. Firma spisała na straty 613,3 tys. zł należności od Ruchu. Przy czym jej przychody reklamowe zwiększyły się o 4,4 proc.

Firma Słowo Niezależne, wydawca portalu Niezalezna.pl i miesięcznika „Nowe Państwo”, osiągnęła w 2019 r. wzrost przychodów o 36,5 proc. do 8,55 mln zł oraz zysku netto z 441,6 tys. zł do 1,1 mln zł. Wpływy z reklam poszły w górę o 38 proc.

Natomiast spółka Forum wydająca „Gazetę Polską Codziennie” osiągnęła wzrost przychodów sprzedażowych o 8,3 proc. do 16,06 mln zł, a przy spadku kosztów operacyjnych o 9,2 proc. jej wynik netto poszedł w górę z 1,4 mln zł straty do 913,1 tys. zł zysku. Jej wpływy reklamowe zwiększyły się o 11,09 proc.

Z kolei Telewizja Republika osiągnęła w 2019 r. wzrost przychodów sprzedażowych o 20,9 proc. do 16,34 mln zł oraz spadek straty netto z 2,96 do 1,6 mln zł. 52 proc. wpływów pochodziło ze sponsoringu, głównie od firm państwowych, natomiast projekt Poland Daily był finansowany przez Polską Fundację Narodową.

- Słabnące na skutek niższej oglądalności przychody z reklam i telezakupów zostały zastąpione przychodami ze sponsoringu, głównie od spółek SP, ale także podmiotów prywatnych - opisano w sprawozdaniu TV Republika. Oceniono, że wygranie przez Zjednoczoną Prawicę wyborów parlamentarnych w 2019 roku „również miało stabilizujący wpływ na sytuację spółki”. Natomiast wśród celów na 2020 rok wymieniono „dalszy wzrost przychodów od sponsorów oraz nowo zawarte kontrakty sponsorskie, deklarowane dalsze wsparcie ze spółek Skarbu Państwa i administracji rządowej dla podtrzymania funkcjonowania i rozwoju TV Republiki”.