SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Klienci banków zapłacą za fundusz stabilizacyjny

Wprowadzenie nowego rodzaju obciążenia dla banków w postaci opłaty ostrożnościowej na fundusz stabilizacyjny jest nieuzasadnione i negatywnie wpłynie na ich wyniki finansowe. Banki dodatkowe koszty przerzucą na klientów poprzez podniesienie ceny usług, co z kolei spowoduje podrożenie kredytów dla gospodarstw domowych i firm - uważa PKPP Lewiatan.

- Wprowadzenie nowej opłaty ostrożnościowej na tzw. fundusz stabilizacyjny, jako nowy fundusz własny w ramach Bankowego Funduszu Gwarancyjnego (BFG), co zakłada rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o BFG oraz niektórych innych ustaw (wersja z 21 września 2012 r.), stanowić będzie dodatkowy koszt obciążający banki, który zapewne przerzucony zostanie przez nie na klientów (poprzez podniesienie ceny usług bankowych - prowizji, opłat, marż odsetkowych), co z kolei spowoduje wzrost kosztów pozyskania finansowania przez przedsiębiorców i konsumentów  - mówi Bartosz Wyżykowski, ekspert PKPP Lewiatan.

Lewiatan krytycznie ocenia też propozycję, aby opłata ostrożnościowa nie stanowiła kosztów uzyskania przychodów. Brak jest uzasadnienia dla takiej regulacji, w szczególności, że dotychczasowe opłaty obowiązkowe na BFG stanowią koszty uzyskania przychodu i tak powinno zostać. Po drugie, na podstawie art. 15 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, zasadniczo kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu osiągnięcia przychodów lub zachowania albo zabezpieczenia źródła przychodów i właśnie z taką sytuacją mamy do czynienia jeśli chodzi o cel tworzonego funduszu stabilizacyjnego.

Wątpliwości i obawy budzi też propozycja, żeby w roku wejścia w życie ustawy wprowadzić jednorazową opłatę ostrożnościową za cały rok. Przyjmując, że nowelizacja ustawy weszłaby w życie w listopadzie lub grudniu br., banki jeszcze za rok 2012 zostałyby obciążone nawet całoroczną opłatą, którą musiałyby wnieść w ciągu 60 dni od dnia opublikowania uchwały Rady BFG w tej sprawie. Zapisy te nie tworzą więc stabilnych warunków działania dla sektora finansowego.

- Warto także zwrócić uwagę na opinię Rady Legislacyjnej działającej przy Prezesie Rady Ministrów, w której to Rada dochodzi do wniosku, że po pierwsze opłata ostrożnościowa ma charakter podatku; po drugie, że BFG ma bardzo dużą swobodę w ustalaniu stawki opłaty, a sformułowane w ustawie wytyczne nie pozwalają bankom zorientować się na jakim poziomie ukształtowana będzie stawka za dany rok; po trzecie wreszcie, że w projekcie należałoby wprowadzić przepisy ustalające górną granicę po osiągnięciu której ustaje obowiązek gromadzenia środków w funduszu stabilizacyjnym (opinia z 2 marca 2012 r.[1]), na co PKPP Lewiatan wielokrotnie zwracał uwagę w trakcie konsultacji – dodaje Bartosz Wyżykowski.

Dołącz do dyskusji: Klienci banków zapłacą za fundusz stabilizacyjny

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl