Niemcy: Kaspersky Lab może szpiegować dla Moskwy. „Przesłanki polityczne”
Niemiecka administracja wydała ostrzeżenie, zgodnie z którym firma Kaspersky Lab może być źródłem informacji o użytkownikach dla rosyjskich służb. Producent oprogramowania antywirusowego odpiera zarzuty - od 2018 roku jesteśmy w Szwajcarii.
Firma Kaspersky Lab funkcjonuje na rynku od 1997 r. Zajmuje się dostarczaniem rozwiązań dotyczących ochrony cybernetycznej, zarówno dla odbiorców domowych, jak i dla sektora korporacyjnego.
Niemcy ostrzegają
Toczący się obecnie konflikt na Ukrainie dotyka także segment cyberbezpieczeństwa. Ostatni przykład? Niemiecki Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Informatycznego (niem. Bundesamt für Sicherheit in der Informationstechnik, BSI) zalecił, by nie korzystać z oprogramowania antywirusowego firmy Kaspersky.
Czytaj także: Hakerzy z Anonymous wykradli dane z niemieckiego oddziału Rosnieftu
Niemiecki regulator zwrócił uwagę na to, że oprogramowanie Kaspersky’ego zbiera zbyt dużo danych na temat użytkowników, co rodzi poważne obawy o to, co dzieje się z gromadzonymi w ten sposób informacjami. BSI nie skierowała bezpośrednich oskarżeń pod adresem Kaspersky Lab, jednak pozostawiła otwartą furtkę w sprawie takich podejrzeń. Pojawiło się też zalecenie, by użytkownicy poszukali alternatywnych sposobów ochrony przed zagrożeniami.
Kaspersky: Polityka, nie technika
Kaspersky wydał oficjalne oświadczenie w odpowiedzi na ostrzeżenie wydane przez niemiecki Federalny Urząd ds. Bezpieczeństwa Informacji (BSI).
- Uważamy, że decyzja ta nie jest oparta na technicznej ocenie produktów Kaspersky - o co nieustannie zabiegamy w BSI i w całej Europie - ale na przesłankach politycznych – zaznaczono w komunikacie. - Będziemy nadal zapewniać naszych partnerów i klientów o jakości i integralności naszych produktów, a także współpracować z BSI w celu uzyskania wyjaśnień dotyczących tej decyzji oraz środków, które pozwolą nam rozwiać obawy tej organizacji i innych organów regulacyjnych.
Kaspersky informuje, że jego infrastruktura przetwarzania danych została przeniesiona do Szwajcarii w 2018 r.
Czytaj także: Uwaga na oszustów wykorzystujących akcję "Solidarni z Ukrainą". Fałszywe strony udają Pomagam.pl
- Od tego czasu złośliwe i podejrzane pliki dobrowolnie udostępniane przez użytkowników produktów Kaspersky w Niemczech są przetwarzane w dwóch centrach danych w Zurychu, które zapewniają światowej klasy obiekty, zgodne ze standardami branżowymi, w celu zapewnienia najwyższego poziomu bezpieczeństwa – podkreśla Kaspersky. - Poza naszymi ośrodkami przetwarzania danych związanych z cyberzagrożeniami w Szwajcarii, dane statystyczne udostępniane Kaspersky'emu przez użytkowników mogą być przetwarzane w ramach usług Kaspersky Security Network zlokalizowanych w różnych krajach na całym świecie, w tym w Kanadzie i Niemczech. Bezpieczeństwo i integralność naszych usług związanych z danymi oraz praktyk inżynieryjnych zostały potwierdzone przez niezależne oceny zewnętrzne: poprzez audyt SOC 2 przeprowadzony przez audytora z „Wielkiej Czwórki” oraz poprzez certyfikat ISO27001 i niedawną recertyfikację przeprowadzoną przez TÜV Austria.
Dołącz do dyskusji: Niemcy: Kaspersky Lab może szpiegować dla Moskwy. „Przesłanki polityczne”