Kasia Tusk pozywa „Fakt” za niecenzuralne słowo w tytule artykułu. Chce 50 tys. zł
Kasia Tusk złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko Ringier Axel Springer Polska, wydawcy dziennika „Fakt” - ustalił portal Wirtualnemedia.pl. Proces ma ruszyć w październiku, a pełnomocnikiem córki premiera będzie mecenas Roman Giertych.
- Potwierdzam, że pani Katarzyna Tusk pozwała RASP za artykuł opublikowany przez „Fakt” - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Anna Marucha, rzecznik prasowa Ringier Axel Springer Polska.
W kwietniu br. - dzień po konferencji prasowej, w czasie której premier Donald Tusk odczytał zgromadzonym dziennikarzom treść SMS-ów jakie otrzymuje jego córka - portal Fakt.pl opublikował tekst pt. „Dramat Kasi Tusk. Nazwali ją dziwką. A Tusk dziękuje”. Autor opisywał w nim, w jaki sposób dziewczyna wyraża wdzięczność fanom na blogu za słowa wsparcia. Jednak tytuł artykułu był niejednoznaczny i sugerował, że Donald Tusk dziękował za niecenzuralne słowa kierowane pod adresem własnej córki. Według naszych informacji, właśnie ten aspekt będzie głównym przedmiotem sporu przed sądem.
Kasia Tusk w pozwie złożonym w Sądzie Okręgowym w Warszawie domaga się publikacji przeprosin we wskazanych przez nią mediach oraz zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 50 tys. zł i zwrotu kosztów procesu.
Pierwsza rozprawa odbędzie się 15 października 2014 r. Pełnomocnikiem córki premiera jest Roman Giertych. Mecenas nie chce jednak zabierać głosu w tej sprawie. - Nie potwierdzam i nie zaprzeczam - ucina tylko Giertych.
Dołącz do dyskusji: Kasia Tusk pozywa „Fakt” za niecenzuralne słowo w tytule artykułu. Chce 50 tys. zł
Nie zauważyłem jakoś, żebyście o innych ludziach pisali "Aga Gozdyra" czy "Bronek Wildstein"...