SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kamala Harris zostanie wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. "Bardzo duży wpływ na przywództwo kobiet w świecie"

Kamala Harris będzie pierwszą kobietą na stanowisku wiceprezydenta USA. - Jej wybór będzie miał bardzo duży wpływ na przywództwo kobiet w świecie i na ocenę takiego zjawiska. Stanie się ono bardziej naturalne - mówi w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Barbara Krysztofczyk, właścicielka agencji szkoleniowej Krystal Point.

W sobotę, 7 listopada Associated Press, CNN, Fox News poinformowały nieoficjalnie, że Joe Biden zdobył już wymagane 270 głosy elektorskie (AP podawała, że w całym kraju ma już na koncie 290 głosów, a CNN – 279), tym samym zostanie kolejnym prezydentem USA.

Oznacza to zatem, że pierwszą kobietą na stanowisku wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych zostanie nie tylko kobieta, ale także pierwsza czarnoskóra Amerykanka pochodzenia południowoazjatyckiego. - Chociaż mogę być pierwszą kobietą na stanowisku wiceprezydenta USA, to nie będę ostatnią - powiedziała Kamala Harris.

W swoim pierwszym przemówieniu nie tylko zapowiedziała prezydenta-elekta Stanów Zjednoczonych, ale bardzo mocno podkreśliła rolę kobiet w debacie publicznej. - (…) Wybraliście nadzieję, jedność, przyzwoitość, naukę i prawdę. Wiem, że ostatnie lata, a w szczególności miesiące, były bardzo ciężkie. To czas żalu, smutku i bólu. Czas trosk i trudności - przypomniała.

Wspomniała także zmarłą w 2009 roku matkę. - W największym stopniu odpowiada za to, że dziś tu jestem – moją matka, Shyamala Gopalan Harris, która na zawsze pozostanie w naszych sercach. Kiedy przyjechała tu z Indii w wieku 19 lat, pewnie nie zmieściłoby się jej w głowie, że dojdzie do tej chwili. Bardzo głęboko wierzyła jednak w Amerykę, w której chwila taka jak ta jest możliwa. Dlatego myślę dziś o niej i o pokoleniach kobiet - czarnych kobiet - zaznaczyła Kamala Harris.

Dodała, że „myśli o kobietach azjatyckiego i latynoskiego pochodzenia, o białych i rdzennych Amerykankach, które sprawiły, że ta chwila mogła się dziś wieczorem ziścić”. - O kobietach, które wiele poświęciły w walce o równość, wolność i sprawiedliwość dla wszystkich – w tym także o zbyt często pomijanych czarnych kobietach, które co rusz udowadniają, że to one stanowią kręgosłup naszej demokracji. O wszystkich kobietach, które przez ponad wiek nie ustawały w wysiłkach na rzecz wywalczenia i obrony prawa do głosu. 100 lat temu była to 19. Poprawka, 55 lat temu ustawa o prawach wyborczych, a teraz, w 2020 roku, przychodzi nowe pokolenie głosujących kobiet w naszym kraju, które kontynuują walkę o fundamentalne prawo głosu i bycia wysłuchanymi - wspominała.

Zaznaczyła, że gdyby nie „walka, determinacja i siła” tych kobiet, dzisiaj „nie byłoby jej tutaj”. - Pomyślcie, ile o charakterze Joego mówi to, że miał odwagę przełamać jedną z największych barier istniejących w naszym kraju i wybrać kobietę na wiceprezydentkę. Będę pierwszą kobietą na tym stanowisku, ale na pewno nie ostatnią. Bo każda dziewczynka, która ogląda dziś wieczorem telewizję, zobaczy, że żyjemy w państwie pełnym możliwości - podsumowała Harris.

Oprócz tego podkreśliła, że „wszystkim dzieciom w kraju bez względu na płeć (…) Ameryka wysyła jasny komunikat: bądźcie ambitni w waszych marzeniach, bądźcie pewnymi liderami, i patrzcie na siebie tak, jak inni być może jeszcze was nie widzą – bo nigdy nie znali was z tej strony. Będziemy wam kibicować na każdym etapie tej drogi”.

Zmiana nie tylko w polityce, ale i popkulturze

Barbara Krysztofczyk, właścicielka agencji szkoleniowej Krystal Point, ostatnio odpowiedzialna za PR w sztabie kandydata na prezydenta Szymona Hołowni w rozmowie z nami przypomina, że Kamala Harris nie po raz pierwszy nawiązała w swoim przemówieniu do „małych dziewczynek” i ich możliwości.

- Hillary Clinton, kiedy walczyła o Biały Dom z Trumpem często zwracała się do nich zachęcając do wiary we własne możliwości, a po przegranych wyborach zapewniała, że ten „najwyższy szklany sufit” uda się kobietom przebić szybciej niż nam się wydaje. Przy innej okazji powiedziała wprost zwracając się do kamer, że choć to nie ona będzie pierwszą kobietą – prezydentem USA, to jest przekonana, że po drugiej stronie TV już taka osoba siedzi - mówi Barbara Krysztofczyk w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Jej zdaniem media powinny pamiętać o prezentowaniu faktu, że kobiety również zajmują eksponowane stanowiska.

- To w ostatnich latach ważna idea działań Demokratów. Joe Biden z góry zapowiedział, że na swojego zastępcę będzie szukać kobiety. Tak więc płeć Kamali Harris nie jest jakimś pobocznym czynnikiem, ale elementem strategii. Prezydent-elekt zapowiedział również, że będzie głową państwa przez jedną kadencję, co jest dość rzadkie – zwykle myśli się o reelekcji. Pani wiceprezydent może więc mieć o wiele istotniejszą rolę niż jej poprzednicy. Najprawdopodobniej będzie przygotowywana na głównego kandydata w kolejnych wyborach – ma więc teraz czas, by przyzwyczaić wyborców do obecności kobiety w Białym Domu, do której wszyscy zwracają się per „pani prezydent”. A taki „obrazek” może mieć wielkie znaczenie w budowaniu społecznej akceptacji dla kobiety jako przywódczyni najbardziej znaczącego mocarstwa świata – zaznacza właścicielka Krystal Point.

Według niej wybór Kamali Harris będzie miał bardzo duży wpływ na przywództwo kobiet w świecie i na ocenę tego zjawiska.

- Stanie się ono bardziej naturalne. Będzie to ogromna kontra do prezydentury Trumpa, gdzie rola pokornej, mało znaczącej pierwszej damy była krokiem wstecz w stosunku do postaci Michelle Obamy. Jestem przekonana, że to się zmieni. Nie tylko dzięki Jill Biden, która ma tytuł doktorski i jest pierwszą w historii ”drugą damą”, która nie porzuciła swojej pracy zawodowej, ale przede wszystkim dzięki pani Harris. Pojawienie się Kamali na tym stanowisku może mieć ogromne znaczenia dla wielu aspektów naszego życia. Polityka USA wpływa na amerykańską popkulturę, a ta kształtuje postawy społeczne całego świata - podsumowuje nasza rozmówczyni.

"Profesjonalizm, doświadczenie i charyzma"

Zdaniem dr hab. Moniki Kaczmarek-Śliwińskiej z Wydziału Dziennikarstwa, Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego Kamala Harris jako wiceprezydentka USA ma szansę zmienić postrzeganie roli kobiet na wysokich stanowiskach.

- Już samo ogłoszenie jej wiceprezydentką-elektką powoduje, że mamy sporo relacji o tym, że ma to miejsce po raz pierwszy w historii. Nie wiem, ile osób zadało sobie w ostatnich dniach pytanie „Jak to po raz pierwszy? I dlaczego?” Ale myślę, że taka refleksja była dość częstą. Zmianę widać także w sferze języka – w mediach w naturalny sposób pojawiły się określenia „wiceprezydentka” czy „wiceprezydentka-elektka”. Trzeba pamiętać o tym, że Kamala Harris jako wiceprezydentka będzie częstym gościem w wielu miejscach świata, a to – szczególnie tam, gdzie rolę kobiet próbuje się sprowadzić do reprodukcyjnej lub zawodowej, ale na poziomie niższych stanowisk - może wpływać na zwiększanie świadomości, wyzwalać aktywność kobiet, dawać im siłę do podejmowania wyzwań - uważa ekspertka.

Na nasze pytanie czy słusznie w debacie publicznej pojawiły się już dyskusje o tym, że Kamala Harris może w niedalekiej przyszłości zostać panią prezydent dr hab. Monika Kaczmarek-Śliwińska odpowiada, że "tak czuje, choć rzeczywiście mówienie o tym dziś, w momencie, gdy jeszcze nie ma ogłoszonych oficjalnych wyników, jest zbyt wczesne". - Jednak mam nadzieję, że Kamala Harris pełniąc rolę wiceprezydentki USA na tyle umocni swą pozycję, że stanie się niekwestionowaną kandydatką Demokratów w kolejnych wyborach prezydenckich. Jej profesjonalizm, doświadczenie i charyzma dobrze rokują na przyszłość - zaznacza wykładowczyni z UW w komentarzu dla portalu Wirtualnemedia.pl.

Harris urodziła się w Oakland w Kalifornii

Kamala Harris urodziła się w Oakland w Kalifornii, ukończyła politologię, ekonomię i prawo.

W 1990-1998 roku była zastępczynią prokuratora okręgowego hrabstwa Alameda, w 2004-2010 prokurator okręgową San Francisco (jako pierwsza w historii Afroamerykanka pełniącą ten urząd), a w latach 2011-2017 roku prokurator generalną Kalifornii (również jako pierwsza kobieta i pierwsza Amerykanka azjatyckiego pochodzenia).

W swojej karierze działała na rzecz lokalnej młodzieży, protestowała przeciwko segregacji rasowej, jako prawniczka specjalizowała się w sprawach, które dotyczyły napastowania seksualnego dzieci.

Joe Biden ogłosił Kamalę Harris kandydatką Demokratów na urząd wiceprezydenta USA w sierpniu br. To jednocześnie trzecia kobieta w historii Stanów Zjednoczonych wyznaczona (pierwsza wybrana) na ten urząd.

Dołącz do dyskusji: Kamala Harris zostanie wiceprezydentem Stanów Zjednoczonych. "Bardzo duży wpływ na przywództwo kobiet w świecie"

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
logika
Dezinformacja!!! Nie ma oficjalnych wyników, w kilku kluczowych stanach wychodzą kolejne przekręty demokratów, głosowanie elektorów 14 grudnia.
0 0
odpowiedź
User
haha
Trump jeszcze nie skończył tej rozgrywki.
0 0
odpowiedź
User
Michal
Dezinformacja!!! Nie ma oficjalnych wyników, w kilku kluczowych stanach wychodzą kolejne przekręty demokratów, głosowanie elektorów 14 grudnia.


Skrajna komunistka która nie cierpi USA na wiceprezydenta a raczej prezydenta, bo Creepy Joe ledwo kontaktuje i będzie głową państwa tylko na papierku. Boki zrywac.
0 0
odpowiedź