DVB-T2 i filmy w 4K? W niektórych miejscach króluje analog, telenowele lub religia
Kiedy w Polsce trwa zmiana standardu naziemnej telewizji cyfrowej na DVB-T2/HEVC, mieszkańcy Bali nadal mają analogową telewizją naziemną. W wielu krajach świata można zapomnieć o 4K czy nawet formacie 16:9, bo króluje 4:3. Oferta w postaci starych telenowel czy chińskich filmów też pozostawia dużo do życzenia.
Wielu Polaków narzeka na niewystarczającą ich zdaniem jakość kanałów telewizyjnych i serwisów streamingowych w naszym kraju. Od 23 lipca 2013 roku analogowa telewizja naziemna nad Wisłą nie istnieje. Na popularniej wśród turystów wyspie Bali dopiero w kwietniu br. ruszył proces wyłączania analogowych nadajników. W wielu lokalizacjach wciąż emisja jest prowadzona w przestarzałym systemie. Nocą lokalnego czasu zamiast Bali TV pojawia się plansza z „trzeszczącym” dźwiękiem.
Brak nocnych programów nie jest tylko domeną indonezyjskiej wyspy. Na plansze kontrolne mogą trafić na przykład widzowie z Mongolii (chociażby w przypadku kanału TV8). W ciągu dnia kanały telewizyjne prezentują się całkiem przyzwoicie (np. TV5). Na Białorusi po maratonie m.in. radzieckich filmów i wystąpień Aleksandra Łukaszenki w godzinach nocnych działa tylko kanał Białoruś 24. Na pozostałych są plansze kontrolne. Nawet Kirgistan TV nadaje nocą, pokazują m.in. nowe rosyjskie filmy wojenne.
W afgańskiej telewizji prawie nie widać kobiet
Choć władzę w Afganistanie przejęli Talibowie, to tamtejsze stacje telewizyjne są nadawane w całkiem przyzwoitej jakości. Studio przypomina te wykorzystywane przez europejskich nadawców. W serwisach informacyjnych trudno jednak natrafić na jakąkolwiek kobietę. Można odnieść wrażenie, że po afgańskich miastach chodzą tylko mężczyźni z brodami i turbanami (choć prezenterzy miejscowych stacji nie wpisują się w ten kanon).
W muzułmańskiej Turcji, mimo rządów Erdogana kobiety mogą występować bez hidżabu. Podobnie jest w Egipcie czy Tunezji. Kilka miesięcy temu pisaliśmy, że gwiazdą kanadyjskiej telewizji jest Ginella Massa, która nosi tradycyjne islamskie nakrycie głowy. Na takie dziennikarki można też natrafić w Malezji oraz Turkmenistanie, gdzie muzułmanie stanowią większość i w Dubaj TV ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zwłaszcza podczas wywiadu z ważnym wojskowym czy przedstawicielem rodziny królewskiej tego państwa.
W wielu krajach arabskich - choćby w Sudanie i Somalii - na antenach rządowych stacji emitowane są filmy, które prezentują siłę wojska tych państw. Religia jest w tych miejscach kluczowa. Saudyjska telewizja publiczna nadaje nawet kanał, na którym przez całą dobę można oglądać transmisję z Mekki. Widać jak święte dla muzułmanów miejsce odwiedzają tłumy mimo 44-stopniowego upału. Lokalne modły transmituje algierska telewizja, natomiast QTV z Gambii konkursy dzieci śpiewających wersety Koranu.
Czerwone Indie, kolorowa Afryka
Indyjskie i pakistańskie kanały informacyjne wyróżniają się na tle innych stacji. Dominują w nich bowiem czerwone barwy, ogromne paski z napisem „breaking news”, wielkimi treściami tekstowymi. O lokalnych kradzieżach informują jak o sensacyjnych wydarzeniach. Co ciekawe pasek z informacjami, nie znika nawet w trakcie przerwy reklamowej, kiedy prezentowane są na przykład produkty kulinarne.
Zobacz także: Co pokazuje telewizja w Rosji? Putin jak dziennikarz, wirus z USA, kijowski reżim, LGBT
Podczas gdy w Indiach króluje czerwień, w Afryce dominują kolorowe stroje prezenterów m.in. w SSBC, nadawcy z Sudanu Południowego, TPA1 z Angoli czy AMN z Etiopii. Wiadomości w Joy News, pierwszej stacji informacyjnej z Ghany prezentowane są na tle kolorowej flagi tego kraju. Stacje z Etiopii często oszczędzają na materiałach wideo. Materiały opierają na statycznych zdjęciach. Kino z Hollywood? W afrykańskich kanałach niekoniecznie. Nigeryjczycy mają kanał Nollywood z rodzimym kinem. Południowoafrykańska telewizja SABC-1 często sięga po chińskie filmy. W kenijskiej telewizji bez problemu można promować wysokoprocentowe alkohole (stąd program promujący znanego producenta whisky).
W godzinach wieczornych wiele stacji z Afryki (m.in. TV1 Ruanda, SABC z RPA) i Karaibów (Telearuba) nadaje teledyski. Na Jamajce działa kanał muzyczny o śmiesznie brzmiącej dla Polaków nazwie Nago TV. Choć Europejczycy coraz rzadziej noszą maseczki, to pandemia koronawirusa wciąż jest jednym z kluczowych tematów w biedniejszych krajach. Maseczki można spotkać w materiałach m.in. telewizji z Konga, Iranu czy Wietnamu.
Panamski TVN i telenowele w prime time
Rok temu informowaliśmy, że w Panamie działa stacja, której logo łudząco przypomina symbol używany przez polski TVN. - Zakładamy, że jest to zbieżność przypadkowa. Ochrona znaków towarowych ma charakter terytorialny. W związku z tym, że TVN, należąca do TVN Grupa Discovery, nie prowadzi działalności na terytorium Panamy, w tym momencie nie można mówić o naruszeniu naszych interesów - mówiła wówczas Katarzyna Issat, szef ds. komunikacji korporacyjnej TVN. Panamski TVN nadal nie zmienił logotypu. TVN działa też w Chile. Stację TVP (TV Publica) można natomiast spotkać w Argentynie.
Ameryka Łacińska to część świata, w której królują telenowele. Choć w Polsce Zone Romantica zakończyła działalność, to w Ameryce Środkowej i Ameryce Południowej działają np. Azteca Corazon, RCN Novelas. Wielu nadawców emituje telenowele w prime time. Tego typu produkcje stanowią znaczącą część oferty Canal de Las Estrellas. Stacja należy do meksykańskiej Televisy, od której TVN pod koniec lat 90. kupował liczne telenowele, w tym hitowe wówczas w Polsce produkcje „Esmeralda” i „Paulina”. Polska stacja zaprosiła nawet do naszego kraju Leticię Calderon, która grała tytułową Esmeraldę. Nagrano z nią szereg programów, a obiadem w rosyjskiej restauracji przyjęła ją Magda Gessler.
Obecnie w Polsce latynoskie telenowele przegrywają z tureckimi. Kiedyś Televisa próbowała wprowadzić na nasz rynek tego typu kanał, ale operatorzy nie byli zainteresowani. Canal de Estrellas nadaje takie produkcje od rana do wieczora obok programów rozrywkowych i sportowych. Televisa posiada też kanał informacyjny Foro TV. W Ameryce Łacińskiej newsy są prezentowane w luźniejszy sposób niż w Europie. W brazylijskiej Globo News prezenterkom często zdarza się wybuchać śmiechem.
Biedniejsze stacje, np. Ecuavisa z Ekwadoru emitują głównie starsze produkcje, nagrane jeszcze w formacie 4:3. Polscy nadawcy przeszli na 16:9 ponad dekadę temu. Kanały w przestarzałym formacie obrazu działają wciąż m.in. w Syrii, Pakistanie, Erytrei czy Salwadorze. W panoramicznym formacie i w jakości HD są za to dostępne kanały z Kurdystanu, którego nie ma na mapie. Większość z nich nadaje z północnego Iraku.
Dołącz do dyskusji: DVB-T2 i filmy w 4K? W niektórych miejscach króluje analog, telenowele lub religia