Gdańsk wygrał z TVP ws. spotu o migrantach. Przeprosiny w „Minęła 20”, 50 tys. zł na cel społeczny
Telewizja Polska ma przeprosić miasto Gdańsk za naruszenie dóbr osobistych, a także wpłacić 50 tys. zł zadośćuczynienia na konto Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Tak orzekł warszawski Sąd Apelacyjny w sprawie spotu sprzed 4 lat w TVP Info, w którym sugerowano, że miasto zaprasza imigrantów celem wywoływania burd.
Sprawa zaczęła się w październiku 2016 roku, gdy kanał TVP Info wyemitował zapowiedź dyskusji w programie „Minęła 20”. Punktem wyjścia było powołanie przez prezydenta Pawła Adamowicza rady ds. imigrantów.
Jako ilustrację tematu w materiale umieszczono m.in. nagrania z zagranicy, na których imigranci przedstawieni byli jako ludzie agresywni i groźni; przytoczono także wypowiedź ówczesnego prezydenta Gdańska: „Nie ma prawdziwych Polaków! Można zeskanować każdego z nas i wyszedłby niezły przegląd narodowościowej tablicy Mendelejewa. To nas wzbogaca! Imigrantka i imigrant to jest szansa dla Gdańska! Każdy człowiek wzbogaca miasto!”. Paweł Adamowicz uznał, że materiał narusza dobra osobiste Gdańska i wniósł sprawę do sądu.
W styczniu 2020 roku Sąd Okręgowy uznał, że Telewizja Polska rzeczywiście naruszyła dobra osobiste Gdańska. W wyroku wskazano, że nadawca ma przeprosić Gdańsk i wpłacić 50 tys. zł na Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek. Przeprosiny miały być odczytane na początku programu „Minęła 20”, umieszczone na portalu TVP.Info i w mediach społecznościowych. Wyrok nie był prawomocny i TVP odwołała się od niego.
Sędzia: materiał nie licował z powagą i misją telewizji publicznej
We wtorek wyrok ten podtrzymany został w całości przez Sąd Apelacyjny, który orzekł, że telewizja publiczna naruszyła dobra osobiste Gdańska. Przeprosiny mają być odczytane w programie „Minęła 20” w ciągu czterech dni od uprawomocnienia się wyroku.
Jak podaje miejski portal Gdańsk.pl, sędzia Małgorzata Kuracka w ustnym uzasadnieniu wyroku podkreśliła, że materiał „został sporządzony w sposób niedopuszczalny, który nie licował z powagą i misją telewizji publicznej, miał charakter bardzo jednostronny i wybiórczy”. Zaznaczyła też, jak istotnym był czas, w którym spot ukazał się w TVP: w w Polsce toczyła się wówczas dyskusja o przyjmowaniu imigrantów. - Sąd uznał, że spot był rasistowski, ksenofobiczny i stygmatyzował gminę – podaje Gdańsk.pl.
Jednocześnie sędzia zaznaczyła, że TVP miała prawo skrytykować powołanie rady i poglądy Adamowicza w sprawie uchodźców, lecz należało to zrobić „przy zachowaniu standardów rzetelności”. - Należało to zrobić w sposób wszechstronny, by przedstawić wszystkie poglądy. Telewizja nie powinna dawać odwetu w imieniu polityków - podkreśliła sędzia.
Dołącz do dyskusji: Gdańsk wygrał z TVP ws. spotu o migrantach. Przeprosiny w „Minęła 20”, 50 tys. zł na cel społeczny