SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Bill Gates: Przegraliśmy walkę o systemy mobilne. To był mój największy błąd

Bill Gates, współtwórca Microsoftu i jeden z najbogatszych ludzi na świecie przyznał, że stworzona przez niego firma przegrała z Apple i Google walkę o pozycję lidera w segmencie mobilnych systemów operacyjnych. Oferowana przez Microsoft platforma Windows Phone stanowi obecnie margines systemów do smartfonów. - Coś w moim zarządzaniu sprawiło, że Microsoft nie stał się liderem mobilnego rynku, na którym wygrany bierze wszystko - przyznał Bill Gates.

Mobilny system operacyjny Windows Phone został wprowadzony na rynek w 2010 r. i w założeniach miał się stać jedną z dominujących platform tego typu w segmencie smartfonów czy tabletów. Ostatecznie jednak Microsoftowi nie udało się przekonać użytkowników do tego oprogramowania, z którego dzisiaj korzysta mniej niż 1 proc. właścicieli urządzeń przenośnych. W związku z tym zapadła decyzja o zakończeniu dalszego rozwijania Windows Phone, a ostatnia aktualizacja systemu ma zostać udostępniona w grudniu 2019 r.

Głos w sprawie rynkowej porażki Windows Phone zabrał niedawno Bill Gates, współtwórca i wieloletni szef Microsoftu, a także jeden z najbogatszych ludzi na świecie.

Gates mówił o Windows Phone i własnych błędach związanych z systemem podczas konferencji zorganizowanej przez Global Village. Były szef Microsoftu przyznał, że choć założona przez niego firma będąca liderem na rynku stacjonarnych systemów operacyjnych powinna w naturalny sposób stać się głównym dostawcą rozwiązań w segmencie mobilnym, to jednak osiągnięcie tego celu się nie udało.

- W ekosystemie systemów operacyjnych sytuacja wygląda tak, że wygrany bierze wszystko – ocenił w rozmowie Gates. - Moim największym błędem w kierowaniu Microsoftem było to, że nasza platforma nie stała się tym, czym obecnie jest na rynku Android, to znaczy standardem mobilnych systemów poza środowiskiem stworzonym przez Apple.

Twórca Microsoftu zaznaczył, że na przegranej pozycji jest dzisiaj każdy producent, który oferuje o połowę mniej aplikacji od konkurencji.

- Jest tylko jedno miejsce dla systemu poza tym co oferuje Apple - zaznaczył Gates. - Myślę, że ten rynek jest wart ok. 400 mld dol., które mogłyby trafić do firmy M, a nie do portfela spółki G - przyznał były szef Microsoftu mając na myśli stworzony przez siebie koncern oraz firmę Google produkującą Androida.

 

 

Dołącz do dyskusji: Bill Gates: Przegraliśmy walkę o systemy mobilne. To był mój największy błąd

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
widz555
Przypomniało mu się.
0 0
odpowiedź
User
Tralalala
To raczej oczywiste. nikt by nie zniósł telefonu działającego jak komputer z windows.
0 0
odpowiedź
User
macrospongebob
To nie jest takie proste i oczywiste, bo nie o samo zarządzanie chodziło. Microsoft nie miał trochę szczęścia. Gdy rynek mobilny rósł, nie było na tyle dobrego mobilnego hardware, które uciągnęłoby coś, co użytkownicy chcieliby mieć. Czyli aplikacje Windows (Win32, WinForms) i system, który tak naprawdę miałby zmieniony zwykły Pulpit na coś nadającego się do dzwonienia.
W tym czasie Android dopiero się budował, umówmy się - Android 2.2 itp. to był badziew, ale nadawał się na ówczesny hardware. Android dalej ewoluował z hardware, a Microsoft czekał, później próbował stworzyć coś, co Android już miał - projekt, który ewoluowałby z hardware (Windows Mobile), a gdy Android konsekwentnie budowano, Microsoft znowu zrobił skok w udziwnienia z UWP, powstał system (Windows Phone) znowu pozbawiony ekosystemu aplikacji, startujący od zera, gdy Android miał tego pełno, zarazem zbyt udziwniony, bo zrywający z tym, co jest potęgą systemów MS na PC - setek aplikacji.
A przecież gdyby MS zaproponował, gdy już się dało - prawdziwy Windows, nie cudowanie na bazie UWP, to by byli może w zupełnie innym miejscu. Przegrali, ale nie tylko przez decyzje, a skomplikowane uwarunkowania rynkowe.
0 0
odpowiedź