Bezrobocie w Polsce na koniec roku wyniesie 8,5-8,6 proc.
W końcu listopada br. liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy wyniosła 1 mln 313 tys. osób, tj. nieznacznie zwiększyła się w porównaniu z poprzednim miesiącem, ale stopa bezrobocia pozostała na poziomie 8,2% - podał Główny Urząd Statystyczny.
Komentarz prof. Jacka Męciny, doradcy zarządu Konfederacji Lewiatan i wykładowcy UW
Zgodnie z przewidywaniami bezrobocie na koniec roku jest rekordowo niskie, ale perspektywy w 2017 roku zależą od podjęcia wysiłków związanych ze wspieraniem inwestycji w gospodarce i polityką zatrudnienia.
Bardzo realny wydaje się prognozowany przeze mnie na początku roku poziom bezrobocia na koniec roku 2016 - 8,5 – 8,6%. To oznacza, że udało się kolejny już trzeci rok utrzymać pozytywny trend na rynku pracy. Nie oznacza to, że rynek pracy nie generuje nowych wyzwań.
W strukturze bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy udział kobiet w końcu listopada br. był wyższy niż przed rokiem o 1,2 pkt proc. i wyniósł 53,9 proc. Zwiększył się udział osób nieposiadających kwalifikacji zawodowych (o 0,1 pkt proc., do 30,8 proc.) i nadal ponad połowę stanowią osoby długotrwale bezrobotne. Celem zmian wprowadzonych w polityce rynku pracy w 2014 roku i realizowanych w kolejnych latach było zbudowanie nowych zasad polityki rynku pracy, które zwiększą skuteczność podejmowanych działań. Temu służą programy Aktywizacja i Integracja, które wprowadzają model współpracy urzędów pracy z ośrodkami pomocy społecznej lub NGO-sami i zintegrowany system odziaływania łączącego usługi integracyjne z aktywizacyjnymi.
Drugim tego typu rozwiązaniem jest partnerstwo publiczno - prywatne skierowane na aktywizację najtrudniejszych grup defaworyzowanych pozostających w długotrwałym bezrobociu, realizowane przez WUP wspólnie z agencjami zatrudnienia. Osiągane wyniki po dwóch latach realizacji w większości przypadków są naprawdę imponujące. Przykład, program realizowany w Małopolsce, gdzie osiągnięto wskaźniki zatrudnienia na poziomie 75%, przy średniej w krajach UE – 26%.
Trzeci przykład to Krajowy Fundusz Szkoleniowy, który ma pomagać pracodawcom inwestować w podnoszenie kwalifikacji pracowników, zwłaszcza w Polsce, która od lat znajdowała się w ogonie państw inwestujących w kształcenie ustawiczne. Dzięki KFS przeszkolono już kilkadziesiąt tysięcy pracowników, a efektywność wydatkowania środków zwiększa się każdego roku. To także pierwszy program, w którym udało się włączyć partnerów społecznych we współzarządzanie KFS-em. Potrzebne jest konsekwentne rozwijanie, ale i korygowanie tych programów, bo są też przypadki słabego zarządzania. Jednak ich skuteczne oddziaływanie może przyczynić się do obniżenia udziału w bezrobociu grup defaworyzowanych i pierwszy raz zmniejszyć bezrobocie do poziomu 7,2 % w kolejnym roku.
Ale warunkiem poprawy sytuacji na rynku pracy jest także wzrost gospodarczy powiązany z nowymi inwestycjami, które w 2016 roku znacznie osłabły. Wspieranie inwestycji poprzez rozwiązania gospodarcze, ale także działania na rynku pracy musi być priorytetem jeśli chcemy utrzymać pozytywne trendy. A w 2017 rok wchodzimy z wysoką płacą minimalną i stawką godzinową 13 zł, które w słabszych branżach i regionach mogą generować problemy w zatrudnieniu. Innym zjawiskiem, które niepokoi przedsiębiorców jest coraz mocniej odczuwalny brak wykwalifikowanych kandydatów do pracy. Dlatego obok efektywniejszej polityki rynku pracy, która przygotowywać będzie do powrotu na rynek pracy osoby bezrobotne potrzebne są wreszcie zdecydowane działania na rzecz reformy kształcenia zawodowego. I to te rozwiązania będą kluczowe dla wspierania inwestycji po stronie rynku pracy.
Dołącz do dyskusji: Bezrobocie w Polsce na koniec roku wyniesie 8,5-8,6 proc.