Bartosz Węglarczyk w kłótni z kandydatem PiS bronił Michalik i porównał TVP Info do Soku z Buraka (wideo)

Rozmowa Bartosza Węglarczyka z Jackiem Ozdobą zaczęła się od tematu nieprawidłowości w warszawskiej spółce wodociągowo-kanalizacyjnej, które radny PiS przedstawił niedawno na konferencji prasowej. Redaktor naczelny Onetu zestawił to z nagraną rozmową ministra zdrowia Jana Ardanowskiego, w której dyscyplinował urzędników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Ozdoba zarzucił Węglarczykowi, że wyciągnął krótkie cytaty z kontekstu. - Ja wiem, co pan robi. Czytam często Onet, więc jestem przyzwyczajony do tego, jakie mają państwo metody - ocenił. Starał się przejść do tematu ujawnionego w piątek przez TVP Info nagrania rozmowy Sławomira Neumanna z działaczami Platformy Obywatelskiej w Tczewie. Węglarczyk ocenił, że to innego typu sytuacja, bo chodzi o zarządzanie partią, a nie instytucją publiczną.

Rozmówcy szybko zaczęli mówić podniesionym głosem i wchodzić sobie w słowo. Jacek Ozdoba zarzucił Węglarczykowi, że w Onecie nagraną rozmowę Neumanna z polityków komentowali jedynie inni przedstawiciele Platformy Obywatelskiej. - A gdzie są teksty o tym? A gdzie jest pana tekst? - spytał.

- A wie pan, ilu polityków PiS-u przyszło do nas porozmawiać na ten temat? Przez dwa tygodnie jest pan jedyną osobą z Prawa i Sprawiedliwości, która przyszła do nas, bo inne osoby nie mają czasu - tłumaczył Bartosz Węglarczyk. Zarzucił politykowi „100-procentową manipulację” i opisał, jak trudno jest zaprosić na wywiad polityka PiS, bo zazwyczaj nie zgadza się na to biuro prasowe partii.

„Michalik jak Jachira”. Węglarczyk: jestem dumny ze współpracy z nią

Jacek Ozdoba skrytykował to, że z Onetem od miesiąca współpracuje Eliza Michalik, poprzednio przez wiele lat związana z Superstacją. Węglarczyk zapewnił, że jest z tego dumny. - Świat polityki ma dzisiaj panią Jachirę, a wy macie panią Michalik - ocenił polityk PiS. - O nie, nie nie - ripostował dziennikarz.

- Obraża w sposób skandaliczny PiS i Zjednoczoną Prawicę. Po pierwsze, przekracza granice, które uważam, że w dziennikarstwie już dawno zostały przekroczone? Ale naprawdę język i styl uprawiania dziennikarstwa przez panią Michalik… - argumentował Ozdoba. - Ale teraz o TVP pan mówi? O czym pan mówi? - wszedł mu w słowo naczelny Onetu.

Wytknął rozmówcy, że to osoby z jego ugrupowania w Sejmie nazywały ludzi kanaliami, a Dominik Tarczyński na Twitterze wyzywał na solo (Węglarczyk omyłkowo stwierdził, że poseł zwrócił się tak do dziennikarza Onetu, a nie Lecha Wałęsy). Zwrócił uwagę, że co prawda Eliza Michalik na Twitterze skrytykowała to, że uroczystości pogrzebowe Kornela Morawieckiego miały charakter państwowy, ale jemu taki charakter pogrzebu nie przeszkadza. Za to parę dni temu dziennikarz Onetu Andrzej Gajcy ocenił, że zniesienie wiz dla Polaków do USA do zasługa obecnej władzy. - A wie pan dlaczego? Że w przeciwieństwie do Prawa i Sprawiedliwości u nas można mieć różne opinie. Na tym polega wolność poglądów. Onet to nie jest wojsko, w którym generał wydaje polecenia i wszyscy muszą je spełniać jak u państwa - podkreślił.

Jacek Ozdoba zarzucił też Onetowi, że za mało opisuje nagrania Neumanna w przeciwieństwie do tzw. afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości, którą portal ujawnił jako pierwszy. - To się panu podoba? Dlaczego o tym nie alarmujecie? Gdzie są teksty o Soku z Buraka i panu Mariuszu Zagoździe? - spytał radny PiS.

- Pan porównuje rzeczy nieporównywalne - odpowiedział mu Węglarczyk. Przytoczył w całości wulgarne słowo, które jeden z sędziów wysłał do prezes Sądu Najwyższego. W transmisji na żywo to przekleństwo nie zostało zagłuszone. - Jest chyba przed 22. - zauważył Ozdoba.

- Bardzo państwa przepraszam, ale cytuję tylko wiceministra sprawiedliwości i pana sędziego. Strasznie mi przykro, to jest państwa wiceminister. To jest jeden z najwyższych urzędników w państwie. I to pana partia pozwoliła, żeby ten człowiek był dzisiaj sędzią dalej - stwierdził naczelny Onetu. - To pana partia takie standardy ma. A pan się czepia Soku z Buraka, który memu publikuje w internecie? - spytał podniesionym głosem.

Właściciel Soku z Buraka: to nie hejt tylko satyra, nie bierzemy pieniędzy od PO ani władz Warszawy

Apelował też do Ozdoby, że skoro PiS ma pełnię władzy, sędziowie zamieszani w aferę hejterską powinni zostać wykluczeni z zawodu. - Niech się pan tak nie denerwuje, panie redaktorze - powiedział do niego radny. - Bo ja nie znoszę tej obłudy strasznej - stwierdził Bartosz Węglarczyk.

Ozdoba: Onet przemilcza afery PO. Węglarczyk: TVP Info jak Sok z Buraka

Jacek Ozdoba jeszcze raz zarzucił Onetowi stronniczość. - Jak jest temat związany z atakiem na Prawo i Sprawiedliwość, to Onet od rana do wieczora, chyba dodatkowo dziennikarzy zatrudniacie, żeby więcej tekstów się pojawiło. Się pan śmieje, bo wie dokładnie, o czym mówię - stwierdził.

- Opowiada pan takie bzdury - ocenił Bartosz Węglarczyk. - Zadaniem dziennikarzy jest kontrolować ludzi, którzy wydają publiczne pieniądze, a Platforma nie jest u władzy teraz - podkreślił. Przypomniał, że to Onet ujawnił faktury za fikcyjne usługi wystawiane przez ówczesnego lidera KOD-u Mateusza Kijowskiego.

Rozmówcy przerzucali się też przykładami działaczy PO i PiS, którzy usłyszeli zarzuty prokuratorskie. Kiedy Ozdoba podkreślał uczciwość Zjednoczonej Prawicy, Węglarczyk wspomniał o Marianie Banasiu.

Gdy kandydat PiS-u ocenił, że dziennikarz lekceważy manipulacje Soku z Buraka, ten spytał: „Ale drugiej strony nie ma?”. A kiedy gość poprosił go o przykład podobnego „ścieku informacji”, za który odpowiadają osoby ze Zjednoczonej Prawicy, odpowiedział: TVP Info.

- Pan ma pretensje, że telewizja publiczna informuje o tym, co na przykład robi rząd? A jakie są zadania telewizji publicznej? - zapytał Ozdoba. - Ja nie mam pretensji żadnych, bo telewizji publicznej już dawno nie ma, jest telewizja rządowa - ocenił Węglarczyk.

Radny PiS zarzucił Onetowi, że lekceważy ujawnione niedawno powiązania Soku z Buraka z Platformą Obywatelską, na co Bartosz Węglarczyk ocenił, że PiS w temacie walki z hejtem nie ma jakiejkolwiek wiarygodności.

- Wie pan, wiarygodność naszą oceniają wyborcy. Sądzę, że wy nie macie wiarygodności, bo czytam Onet, obserwuję, co wypisujecie - powiedział Jacek Ozdoba. Wtedy jego rozmówca zwrócił uwagę, że to prywatna firma, za to Ozdoba jako radny pracuje za publiczne pieniądze. - Jest pan również moim urzędnikiem. I to jest ta różnica, ja nie jestem dla pana niczym, dlatego że ja dla pana nie pracuję, a pan dla mnie pracuje - argumentował.

Łęski i Ogórek wyprosili ze „Studia Polska” działacza KO zarzucającego im, że szczują na LGBT

Na koniec rozmowy Bartosz Węglarczyk życzył gościowi powodzenia w wyborach. - Chciałbym bardzo podziękować Jackowi Ozdobie za wizytę dziś w Onecie. To rzadkie, większość  polityków PiS nie korzysta z zaproszenia do nas - napisał Bartosz Węglarczyk na Twitterze krótko po wywiadzie.

Nie odpowiedział natomiast na pytania Wirtualnemedia.pl, czy ma jakieś zastrzeżenia do swojego zachowania w czasie rozmowy.

Chciałbym bardzo podziękować @OzdobaJacek za wizytę dziś w Onecie. To rzadkie, większość polityków PiS nie korzysta z zaproszenia do nas. #trzebarozmawiać

— Bartosz Węglarczyk 🇵🇱🇪🇺🇺🇸 (@bweglarczyk) October 7, 2019

Onet przypomina teksty o Soku z Buraka i taśmie Neumanna

W poniedziałek po południu redakcja Onetu odpowiedziała na zarzut Jacka Ozodby, że mało informowała o zastrzeżeniach wobec Soku z Buraka i nagranej rozmowie Sławomira Neumanna. W artykule podała linki do 10 swoich tekstów na każdy z tych tematów.

- Z całym szacunkiem dla Jacka Ozdoby, ale nie jest prawdą, że redakcja Onet.pl nie informowała o #TasmyNaumanna czy #sokzburaka. Tutaj dość obszerna lista artykułów, które zostały opublikowane w tych tematach. Takie są po prostu fakty - stwierdził na Twitterze Andrzej Gajcy, linkując do tego artykułu. - Napiszę więcej z racji, że w programie padło moje nazwisko: na Onecie publikowałem zarówno teksty o aferze KOD i #fakturyKijowskiego, jak i #TaśmyMorawieckiego z restauracji Sowa i Przyjaciele. O tekstach o aferze #reprywatyzacja, czy słynnej notatce MSZ nie wspomnę - dodał Gajcy.'

- Oglądam Jacka Ozdobę w rozmowie z Bartkiem Węglarczykiem i sądząc po tym, jaki PiS ma plan ma media, to Pan Ozdoba z pewnością dostanie fuchę redaktora naczelnego w pierwszym przejętym przez władzę medium prywatnym. I to będzie wielki, taki rosyjsko-węgierski, sukces władzy :) - skomentował Janusz Schwertner z Onetu.

Z całym szacunkiem dla @OzdobaJacek ale nie jest prawdą, że redakcja https://t.co/e7HQNhLAox nie informowała o #TasmyNaumanna czy #sokzburaka. Tutaj dość obszerna lista artykułów, które zostały opublikowane w tych tematach. Takie są po prostu fakty. https://t.co/OhddBHBmf6

— Andrzej Gajcy (@A_Gajcy) October 7, 2019

Według badania Gemius/PBI w sierpniu br. sekcję informacyjno-publicystyczną Onetu odwiedziło 8,62 mln internautów, którzy wykonali tam 127,9 mln odsłon oraz spędzili przeciętnie 23 minuty i 57 sekund.

Cały portal Onet.pl zanotował w sierpniu 16,35 mln użytkowników i 1,4 mld odsłon, a wszystkie strony i aplikacje internetowe grup Ringier Axel Springer Polska - 19,8 mln użytkowników i 2 mld odsłon.