44 proc. widzów chce samodzielnie wybierać płatne kanały. Najbardziej pożądane Discovery, HBO, National Geographic

Jak pokazuje Projekt Cyfrowizja III, cykliczne badanie agencji MEC, 44 proc. polskich telewidzów byłaby zainteresowana samodzielnym wyborem stacji. Mimo rosnącego wyboru źródeł treści wideo (w postaci przede wszystkim nowych serwisów SVOD), zainteresowanie modelem „a la carte” od kilku lat utrzymuje się na podobnym poziomie. Najchętniej taki sposób zakupu wybraliby 25-34-latkowie.

72 proc. widzów, którzy chcieliby samodzielnie tworzyć swoje pakiety stacji, twierdzi, że nie umieściłaby tam więcej niż 20 kanałów. Do 10 stacji w swoim pakiecie umieściłoby 47 proc. osób, a więcej niż 30 - tylko 17 proc.

Z badania wynika, że relatywnie najszersze pakiety stworzyliby badani przez MEC klienci kablówek, a także osoby w wieku 45-54 lat.

Listę kanałów, jakie widzowie wybraliby do swoich pakietów, otwierają silne marki międzynarodowych nadawców: Discovery (w modelu „a la carte” dostęp do tych kanałów kupiłoby 42 proc. osób), HBO (41 proc.), National Geographic (32 proc.).

Badanie pokazuje, że czołówka kanałów od kilku lat jest podobna, ale całkiem wysokie notowania osiągnął też nowy gracz na polskim rynku - Eleven Sports, wskazywany przez ponad 10 proc. badanych (a wśród mężczyzn - 17 proc.).

Wśród kanałów należących do Telewizji Polskiej najwyżej uplasowały się TVP Seriale (stację tę wybrałoby 9 proc. badanych).

Miesięczny dostęp do jednego kanału polscy telewidzowie wyceniają najczęściej na 5-10 zł (taką kwotę wskazuje ponad 75 proc.).

Badanie Projekt Cyfrowizja III MEC zrealizował pod koniec stycznia 2017 roku na grupie 1 tys. polskich telewidzów w wieku 16+ metodą wywiadów internetowych i telefonicznych.

Badanie dotyczące modelu „a la carte” portalowi Wirtualnemedia.pl komentuje jego autorka - Joanna Nowakowska, manager ds. komunikacji i analiz rynku w domu mediowym MEC

Operatorzy, sprzedający całe paczki kanałów, jak i nadawcy, rozbudowujący portfolio także pod kątem negocjacji z dystrybutorami, nie mają obecnie interesu, by zmieniać model sprzedaży stacji. Wybór pojedynczych kanałów z oferty i tworzenie spersonalizowanych ofert musiałyby się wiązać z przebudową ich biznesu (od polityki cenowej po porządki w portfolio poszczególnych nadawców). Tak długo więc jak widzowie nie odpływają masowo od rynku płatnej telewizji, raczej nie ma więc co liczyć na mocne uelastycznianie ich sprzedaży. W Polsce pewnie ten proces będzie dodatkowo spowolniony przez dość konserwatywne postawy odbiorców, którym tradycyjna telewizja zawdzięcza silną wciąż pozycję.

Nie oznacza to, że nie ma sensu sprawdzanie jakie stacje są szczególnie pożądane przez klientów kablówek i platform. Bo to pokazuje nadawcom, jakie ich kanały „ciągną” sprzedaż i na ile cennym są aktywem dla klientów operatorów. Argument, że nie są to wcale najlepiej oglądane kanały absolutnie nie działa tu na niekorzyść nadawców typowanych przez polskich telewidzów. Siła marek stacji, nieraz prestiż związany z ich posiadaniem, mogą być tak duże, że niezależnie od późniejszej faktycznej konsumpcji, są one wabikiem dla widzów. To dowodzi potrzeby dobrego marketingu po stronie nadawców i stanowi dla nich poważny argument w rozmowach z operatorami w trudniejszych już dla rynku płatnej telewizji czasach.

Lista pożądanych przez widzów kanałów od kilku lat jest zdominowana przez mocne międzynarodowe marki, ale widać, że widzowie śledzą zmiany w ofertach (przykład Eleven Sports). Ponad 9 proc. badanych wybrałaby TVP Seriale, która plasuje się najwyżej spośród kanałów TVP.