Wczoraj w "Szkle kontaktowym" pokazali wypowiedź Jacka Kurskiego Nie byłoby w tym nic ekscytującego, gdyby nie to, że czołowy fighter polskiej sceny politycznej zaprezentował sie w zupełnie nowej roli – jasnowidza i wizjonera. Jacek Kurski opowiedział swój sen sprzed dwóch lat. Jest powód, by się bać. Zasypiać.
Otóż wyśniło mu się (dwa lata temu, kiedy świat nie był wcale lepszy,ale zdecydowanie inny), że Jarosław Kaczyński będzie premierem rządu PiS – Samoobrona – LPR. Żeby zrozumieć co się stało Jackowi Kurskiemu tej szczególnej nocy ze snem, trzeba by krótko przeanalizować fizjologię snu.
Otóż wystepują w śnie dwie fazy: wolnofalowa i faza paradoksalna. Marzenia senne (bo co do tego nie ma żadnej watpliwości, że było to marzenie senne) występują oczywiście w fazie paradoksalnej. I świat po tym krótkim wykładzie staje się bardziej zrozumiały. Znajdujemy nareszcie żródło wszechrzeczy. I odkrywamy nowe medium. Obok prasy, radia, telewizji, internetu i takich tam różnych fanaberii jest także nowe nie do końca jeszcze zdefiniowane medium – Jacek Kurski. Właściwie multimedium. Jego sen zapisuje sie złotymi zgłoskami obok takich snów jak sen nocy letniej, sen o potędze, czy rodzimy sen ks. Piotra. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że przed nami jeszcze wiele snu.
.
To nie sen, to senny koszmar. Pytanie jak długo będzie trwał i w jakiej Polsce obudzę się, kiedy się wreszcie skończy.
A mnie się śniło, że Kurski zasnął na 100 lat. … komu by to przeszkadzało?
Sen to zdrowie! A zatem życzę p. Kurskiemu „Dobranoc!”
Szkoda, że wszystko co sie ostatnio dzieje nie jest tylko paradoksalną sferą snu Jacka Kurskiego. A jesli sny Kurskiego są takie prorocze, to może „partia” powinna go uspić na dłużej i miliby wreszcie swoje medium. A inni nie musieliby słuchac tego pana w swoich (naszyc, publicznych) mediach.
Oniryczne majaki Kurskiego są rewelacyjne. Otóż, jak się dowiadujemy sprawa koalicji PO-PiS rozstrzygnięta była już dwa lata temu. I tylko naiwna PO i ci wszyscy, którzy na to stawiali, okazali się być w innej fazie snu. A swoja drogą, to niesamowite jak skądinąd rozsądna większość tak długo daje się nabierać cynicznym koalicyjnym graczom. Czy my, Polacy znowu po wyborach samorządowych obudzimy się z ręką w szambie ? PO musi bardziej zdecydowanie przypominać te wszystkie brednie, którymi nas obecna koalicja mamiła. Brawo Niesiołowski w sprawie umizgów Samobrony do PO. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu.
Wiecie ostatnio modne jest „zamrażania ludzi” może i P. Kurski sie skusi? Nie wiem jaki % sie odrodzi na nowo powiedzmy za 100 lat ale można by na tej osobie wypróbowac….
Nie skusi się, wie że nikt go nie odmrozi.
Rany Boskie – ja mam dzieci. Nie skazujcie na to moich wnuków!
Takie proroctwa są bardzo możliwe. Dwa lata temu Księżyc może mocniej świecił, i człowiek mniej spokojnym snem spał.
Medium w transie… To jest pomysł na Kurskiego.
Heh… gdyby o swych marzeniach sennych opowiedział 2 lata temu [czyli wtedy kiedy się podobno przyśniły] to… i tak wolałabym [i] księgę tysiąca i jednej nocy [/i] i to bez względu na dokonany wybór