O życiu w Wirtulanychmediach


wtorek 23/06/2009

Po ostatnim temacie pojawiła się sugestia żeby zostawić media publiczne reprezentowane przez TVP na uboczu i napisać o życiu… No to dziś o przemijaniu. Nie w stylu Schopenhauera, ani nawet JKK, trochę inaczej, bo o życiu w Wirtualnychmediach.

W 2007 wypełniłem okienko „pisz z nami swój medialny dziennik”. Potem długo czekałem na odpowiedź. Wymieniłem jakieś e-maile z Redaktorem Naczelnym i w końcu odpisał mi z pozytywnym przesłaniem Marcin Szumichora i można było zacząć pisać.

Tak to się zaczęło – dokładnie 14 maja 2007 roku. W tym okresie moje nazwisko wraz z imieniem na „Z” mieściło się jeszcze na stronie głównej w zestawieniu „Użytkownicy blogów”. Później wylądowało na stronie 10 po użyciu opcji „pokaż wszystkich”, a obecnie jest na 14 jakimś jednak cudem czasem ktoś czyta co piszę :-)

Zmieniało się przez ten okres grono „Rekomendowanych” blogów. Był taki okres, że rekomendowana była na przykład pani Magda Furman i tak sobie myślę, że spoko mogła by być dalej, na przykład na miejsce jednego „znanego” co nic nie napisał od roku prawie, a przez poprzednie dwa lata wyżył się twórczo li tylko 12 razy…

Blogi na WM zrobiły się faktycznie bardziej „ludzkie”. Te silnie zaangażowane w problematykę medialno – rynkową w części wygasły: Maciej Strzembosz nic nie napisał od 25 stycznia 2007, Leszek Jaworski od 4 kwietnia 2007. Zbyszek Ostrowski zakończył twórczość 13 sierpnia 2007 roku odnosząc się do sprawy wieloryba, który zawitał nie chcąco na Bałtyk. Szkoda; ze Zbyszkiem ramię w ramię zwalczaliśmy na debacie programowej zorganizowanej przez PO w maju 2007 roku ideę holdingu radia regionalnego. Skutecznie zresztą, może i za skutecznie bo później już nas (a mnie na pewno) wspomniane PO nie zapytało o zdanie. Trudno – odzywam się zatem jako „głos w niczyjej sprawie”. Tym „wypowiedziom” zresztą zawdzięczam swoją wstępną charakterystykę w gronie Członków Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej pod nazwą Uwolnij Media. W skrócie: „facet, który prowadzi blog na Wirtualnychmediach, a na nim porusza też kwestie nowelizacji ustawy medialnej” :-)

Czasami mam też uczucie, że jestem czytany :-) No bo to i licznik skacze i cuda się zdarzają. W kwestii cudów: w trakcie wstępnych polemik nad projektem nowelizacji ustawy (to był później ów druk 151) żądałem pokazania dokumentu, którego de facto nigdzie nie było. Tego samego dnia opublikował go na swoich stronach TVN24 :-) No dobra – nie twierdzę, że byłem naczelną inspiracją :-)

Blogi zrobiły się zatem bardzo „ludzkie” na WM, mniej branżowe. Chyba zrobiła się z nas fajna próbka owego „społeczeństwa przypadkowego” przywoływanego ostatnio przez Ewarysta Fedorowicza, czyli chce nam się dzielić myślami wszelkimi a nie tylko natury formalno – prawnej, z zakresu aspektów, niuansów, kuluarów i innych rzeczy, które się robią czasem za ważne.

Co zaś się tyczy ustawy to powstał taki moment wyczekiwania, w którym wszyscy już powiedzieli co mieli do powiedzenia i gdzie tylko mogli. Podobnie jak zwolennicy i przeciwnicy wprowadzenia stanu wojennego… Pozostaje czekać na otwarcie tajnych archiwów.

No i miało być o jeżach a wyszło jak zwykle :-)

.


Moje najnowsze wpisy

 

Dowcip o social mediach na koniec

piątek 31/05/2019

Bodaj najbardziej adekwatny dowcip o social mediach wymyślono i opublikowano w czasach PRL. Podziwiam wizjonerstwo autora, który tak trafnie opisał rzeczywistość komunikacji XXI wieku. Dobry…


Marketing i sztuczna inteligencja

środa 06/12/2017

Każde działania marketingowe powinny zaczynać się wewnątrz (organizacji, czy jednostki terytorialnej). W czasach upowszechniającego się dostępu do Internetu i mediów społecznościowych w zasadzie nie ma…


#DzieńBezPolityków - krótki komentarz o oczywistych skutkach wprowadzenia zakazu

piątek 16/12/2016

Wczoraj był protest pod Sejmem. Dziś mamy #DzieńBezPolityków w mediach. W normalnym roku nazywa się to: „Dzień dobrych wiadomości”. ;-) Nie wiem, czy to zauważyliście,…


Dlaczego „Wiadomości” TVP są do kitu?

środa 30/11/2016

Na początek poszukajmy odpowiedzi na tytułowe pytanie. Dlaczego „Wiadomości” TVP są do kitu? Bo są stronnicze? A kto nie jest? Bo uprawiają nachalną propagandę? Fakt,…


Wyjęli mi sukienkę z koszyka… (rzecz o wyprzedażach w sklepach internetowych)

czwartek 18/08/2016

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Stoimy w kolejce do kasy. Pani pyta: czy zapłacimy kartą, czy gotówką? Dokonujemy bohatersko tego prozaicznego wyboru. Zaglądamy do koszyka i…


Komunikacja w dyplomacji (dziwna wojna, zagłada Żydów i Solidarność)

poniedziałek 23/05/2016

Podobnie jak każda szanująca się organizacja również państwa mają swoją komunikację wewnętrzną i zewnętrzną. Mają też cele długofalowe, które kolejne rządy, a nawet pokolenia przekazują…


Obrona demokracji – kampania społeczna skazana na (nie)powodzenie?

czwartek 19/05/2016

Kampanie społeczne w Polsce często straszą. Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że odbiorca wystraszony więcej zapamiętuje z przesłania. Przypominacie sobie na przykład tego ducha…


Błękitny Marsz w czasach social mediów, czyli nie tędy droga

czwartek 12/05/2016

Obrazek – sobota 7 maja 2016 roku, pośpieszny przegląd treści na Facebook.com. Większość znajomych: grilluje, trenuje przed biegiem, albo biegnie, łazi po górach, koncertuje albo…


Metafor weekendowy (odcinek IV)

niedziela 10/01/2016

Tydzień upłynął na dalszej dewaluacji pisania listów. Dyspucie o wolności słowa i luźnych rozważaniach na temat mediów publicznych i mediów narodowych. Do kompletu przyjechał na…


Metafor (po) weekendowy (odcinek III)

poniedziałek 04/01/2016

Przysnąłem i dlatego „Metafor” dopiero dzisiaj. Zresztą – wczoraj i tak pewnie nikt by go nie przeczytał, bo zaangażowani politycznie czytają tylko i wyłącznie sami…