Dowcip o social mediach na koniec


piątek 31/05/2019

Bodaj najbardziej adekwatny dowcip o social mediach wymyślono i opublikowano w czasach PRL. Podziwiam wizjonerstwo autora, który tak trafnie opisał rzeczywistość komunikacji XXI wieku.

Dobry dowcip o social mediach

Rozmawia grupa ludzi. Podchodzi do nich facet i z zaciekawieniem nadstawia ucha. Po chwili zirytowany macha ręką, a odchodząc mówi: „co mi dupę zawracacie”!

I takie mamy otwarte social media końca drugiej dekady XXI wieku. Profesjonalna prasa została skanalizowane przez algorytmy i ograniczone zasięgi. Użytkownicy udostępniają z niej treści na podstawie przeczytanego tytułu i co najwyżej nagłówka. Ot, pasuje mi do osobistej wizji świata, to biorę! Wielkie słowa zużyły się już do cna, a emocje podnoszą się czasem do poziomów niebotycznych w sprawach zupełnie błahych. Człowiek stał się znów miarą wszechrzeczy jak w dobie sofistów.

Poziom komunikacji jest niezbyt wysoki i raczej ciągnie w dół niż w górę. Jedną z trwóg związanych z globalizacją było to, że zanikną autorytety, a ich miejsca zajmą gwiazdy i gwiazdeczki. Ci ostatni zapewne zostaną zastąpieni z czasem przez jednostki SI, co zresztą może wyjść na korzyść, bo AI powinna przynajmniej trzymać się logiki. W mojej ocenie ten strach przed upadkiem autorytetu to już nie jest prognoza, tylko fakt. Są ludzi, którzy czekają na to, co im ktoś popularny powie o wyniku wyborów, albo o sytuacji międzynarodowej. Co więcej, większe znaczenie ma dziś znajomość dynamiki mediów społecznościowych, na przykład tego, o której godzinie najlepiej zamieścić swoje treści, niż to, czy ma się coś do powiedzenia na jakikolwiek temat. Jako urodzony optymista mam nadzieję, że wyewoluuje to z czasem w jakąś dobrą stronę, tylko na razie tej tlącej się iskierki nie widzę. Przydałby się też Schopenhauer naszych czasów, który stworzyłby nową „Erystykę”, bo to idealistyczne działo powstało, gdyż filozof nie mógł ścierpieć, że ludzie mądrzy przegrywają w dysputach.

Na pożegnanie

Każda wędrówka i przygoda kiedyś się kończy. Ja zamykam dziś przygodę z blogowaniem. Tuzin lat to szmat czasu! Dzięki WirtualnymMediom poznałem mnóstwo świetnych ludzi, pod których wrażeniem jestem do dzisiaj. Ewaryst Fedorowicz, Mirosław Usidus, Marek Kacprzak, Jerzy Szygiel, Jerzy Wasiukiewicz i wielu innych. Z radością sięgałem i sięgam po ich teksty. Nawet jak się z jakąś myślą w nich zawartą nie zgadzam, miło mi poznać punkt widzenia ludzi ponadprzeciętnie inteligentnych.

Wyniosło mnie blogowanie tutaj na różne wyżyny, w tym do filmu dokumentalnego „Blogersi” w reżyserii Jarosława Rybusa (2011 r.) poświęconego polskiej blogosferze i komitetu wspierającego obywatelski projekt ustawy medialnej.

Dziękuję za wszystkie komentarze, polemiki, nawet za chłodną i szyderczą krytykę. :-) A na koniec dobre słowo niech zechce ode mnie przyjąć i Marcin Szumichora – redaktor naczelny WirtualnychMediów, który mnie wpuścił w 2007 roku na te salony.

Gdyby ktoś mnie szukał, to można mnie znaleźć jako autora fantasy i S-F, pisującego pod własnym nazwiskiem, lub pseudonimem Wilk który jest. Jako redaktora kreatywnego branżowego kwartalnika „Doradca Kariery” albo świętokrzyskiego regionalistę, współpracującego ostatnio z magazynem „Projektor”! I oczywiście na dorocznych panelach dyskusyjnych poświęconych karierze w komunikacji w Instytucie Dziennikarstwa i Informacji Uniwersytetu Jana Kochanowskiego, które prowadzimy od 2009 roku z dr Tomaszem Chrząstkiem.

Wszelkiej pomyślności dla Was!


Moje najnowsze wpisy

 

Marketing i sztuczna inteligencja

środa 06/12/2017

Każde działania marketingowe powinny zaczynać się wewnątrz (organizacji, czy jednostki terytorialnej). W czasach upowszechniającego się dostępu do Internetu i mediów społecznościowych w zasadzie nie ma…


#DzieńBezPolityków - krótki komentarz o oczywistych skutkach wprowadzenia zakazu

piątek 16/12/2016

Wczoraj był protest pod Sejmem. Dziś mamy #DzieńBezPolityków w mediach. W normalnym roku nazywa się to: „Dzień dobrych wiadomości”. ;-) Nie wiem, czy to zauważyliście,…


Dlaczego „Wiadomości” TVP są do kitu?

środa 30/11/2016

Na początek poszukajmy odpowiedzi na tytułowe pytanie. Dlaczego „Wiadomości” TVP są do kitu? Bo są stronnicze? A kto nie jest? Bo uprawiają nachalną propagandę? Fakt,…


Wyjęli mi sukienkę z koszyka… (rzecz o wyprzedażach w sklepach internetowych)

czwartek 18/08/2016

Wyobraźmy sobie taką sytuację. Stoimy w kolejce do kasy. Pani pyta: czy zapłacimy kartą, czy gotówką? Dokonujemy bohatersko tego prozaicznego wyboru. Zaglądamy do koszyka i…


Komunikacja w dyplomacji (dziwna wojna, zagłada Żydów i Solidarność)

poniedziałek 23/05/2016

Podobnie jak każda szanująca się organizacja również państwa mają swoją komunikację wewnętrzną i zewnętrzną. Mają też cele długofalowe, które kolejne rządy, a nawet pokolenia przekazują…


Obrona demokracji – kampania społeczna skazana na (nie)powodzenie?

czwartek 19/05/2016

Kampanie społeczne w Polsce często straszą. Nie wiem skąd bierze się przeświadczenie, że odbiorca wystraszony więcej zapamiętuje z przesłania. Przypominacie sobie na przykład tego ducha…


Błękitny Marsz w czasach social mediów, czyli nie tędy droga

czwartek 12/05/2016

Obrazek – sobota 7 maja 2016 roku, pośpieszny przegląd treści na Facebook.com. Większość znajomych: grilluje, trenuje przed biegiem, albo biegnie, łazi po górach, koncertuje albo…


Metafor weekendowy (odcinek IV)

niedziela 10/01/2016

Tydzień upłynął na dalszej dewaluacji pisania listów. Dyspucie o wolności słowa i luźnych rozważaniach na temat mediów publicznych i mediów narodowych. Do kompletu przyjechał na…


Metafor (po) weekendowy (odcinek III)

poniedziałek 04/01/2016

Przysnąłem i dlatego „Metafor” dopiero dzisiaj. Zresztą – wczoraj i tak pewnie nikt by go nie przeczytał, bo zaangażowani politycznie czytają tylko i wyłącznie sami…


Reforma mediów publicznych w dwóch turach – krok rodzący nadzieję

wtorek 29/12/2015

Prawo i Sprawiedliwość wraca po dekadzie do reformowania rynku medialnego. Zaczynając od wymiany obecnych władz mediów publicznych (vide projekt nowelizacji). Oczywiście, gdyby PO i PSL…