Z przeglądu tzw. wiadomości na WP jedna jedyna wydaje się być sensowna, a mianowicie ta o przełomowym okryciu w kosmosie. http://tech.wp.pl/czy-nasa-odkryla-planete-na-ktorej-mozemy-zamieszkac-6093496241423489a
Cała reszta jest funta kłaków warta. Bo cóż to za news albo odkrycie jakie mówiące, że niemieckie media ośmieszają Misiewicza?
Przecież ten pajac sam siebie ośmiesza i Antka oraz, co istotne, tego tam ich prezesa, którego odzwierciedlenie widzimy w „Ucho Prezesa”.
Mnie, jak słyszę tytułowanie kogoś „prezes” automatyczne na myśl przychodzi jakiś kołchoz, czy inny pegieer lub eskaer ewentualnie kółko rolnicze z czasów niby słusznie minionych a jednak wciąż wiecznych, jak owa pegieeorowska mentalność prezesów, wszystkich jego zastępców i wszelkiej maści pomagczy. Mentalność wykuta za towarzyszy Wiesława i Władysława przeniesiona na potomków takich Czabańskich, Karulskich i całej reszty tego post-radzieckiego dobrodziejstwa.
A co do przełomowego odkrycia w kosmosie – tyle do odkrycia jeszcze zostało na matce Ziemi, a NASA szuka w dziurze jeszcze większej dziury, takiej jak woda na Marsie. Ciekawe czy ci kowboje, a raczej ich potomkowie zdążyli już dociec czyja ta woda? Ciekawe, czy poza nasz Układ Słoneczny uda się Ziemianom odlecieć przed zapadnięciem się Rowu Mariańskiego lub Rowu Portorykańskiego?
Jeśli któryś z nich się zapadnie i wessie w okolice jądra niemalże całą wodę oceanów to tutaj na Ziemi oprócz piekła będziemy mieli mega saunę, którą Marsjanie będą oglądali z Kosmosu.
Póki co prawdziwym kosmosem jest nasza władza kochana i jej wszystko, co pan prezes zdąży w swojej wielkiej nieomylności i mądrości nad mądrościami wydusić z siebie.
Od czasów wycofania (zrobili co mieli zrobić i co zostało ustalone w Magdalence) z ruchu obiegowego czerwonych baronów SLD, Polskę odbudowują ich kontynuatorzy z POPiSU w myśl pewnego zapisu „wspólnie i w porozumieniu”.
I jak tutaj , szanowni, nie zacytować klasyków mówiących, a to o dupie a to o ch..u i kamieni kupie?