Wypadki i przypadki


sobota 11/02/2017

Ostatnio dostałam z Niemiec małą  książeczkę napisaną przez berlińskiego dziennikarza  Normana  Ohlera pt. „Der totale Rausch – Drogen im Dritten Reich” (Totalny rausz – dragi w III Rzeszy). Obecnie  to w Niemczech hit niesamowity i temat niekończących się dyskusji. Główna teza książki jest taka, ze Hitler był absolutnym ćpunem – wiele strategicznych decyzji podejmował naszprycowany  metamfetaminą  i  w takim stanie ryczał przez 10 godzin bez przerwy do tłumów,  bo narkotyk dawał  mu nadzwyczajną energię.

. Bardzo chciałabym się dowiedzieć, co zażywają  polscy politycy? Jeśli 5 mln Polaków ( statystyki NFZ) nie radzi sobie na tyle z  życiem, że  bierze różne środki psychotropowe aby się uspakajać lub pobudzać to, logicznie  rzecz ujmując,  notable władzy mieszczą się absolutnie  w tym sorcie!   Życie polityka podlega straszliwym stresom, o których szaraczkowie nie maja pojęcia.   Starsi ludzie na świecznikach, którzy podjęli się  zadań ponad siły i  nie dziwne wcale , ze  muszą się  wspomagać i  pobudzać chemicznymi stymulatorami, bo biologia nie daje rady…

Znane postacie sceny sejmowo-rządowej mają zresztą  za sobą doświadczenia z dragami i wcale tego nie kryją . Marszałek Kuchciński, jako perkusista zespołu Ptah( ksywka CZŁONEK) nie wzdragał się przed trawką, bo takie były wówczas  hippisowskie obyczaje. Paweł  Kukiz, jak mówią, szklankę whisky pijał na śniadanie a przed koncertami wspomagał się koką. Nie ukrywa związków z narkotykami Marszałek Ryszard Terlecki. Ten Maszkaron  był podobno kiedyś urodziwym hippi ( pseudo: PIES)  długowłosym, kolczykowanym i obwieszonym łańcuchami… Przystojny PIES ( i co się teraz  z Niego zrobiło?)   uczył Korę jak palić trawkę i jak kirać klej do wąchania.  Jego uzależnienie było tak silne, że przebywał nawet w psychiatrycznym ośrodku odwykowym.

Jakby zrobić masowe  badania naszych polityków okazałoby się, ze i teraz wielu jest na dopingu. Może nie są to zaraz  radykalne środki ale różne pubudzacze, stymulacze i dopalacze – farmakopea ma obecnie  dla chętnych ofertę bardzo bogatą! Rano pastylka pobudzająca a wieczorem   coś  na uspokojenie plus pigułka nasenna. I taka codzienna karuzela… Ale w biologii nie ma akcji bez reakcji. Systematyczne przyjmowanie leków  uspakajająco-aktywizujących ( szczególnie w kombinacjach)  może zaburzać myślenie.

Ciekawe, co zażywa PREZES? Ostatnio często gubi wątek  i plecie trzy po trzy.   Chyba musi się czymś wspomagać –   głowę ma podobno jeszcze dobrą ale  ciało lękliwe. Nie wychodził wszak w stanie wojennym na ulicę, bo bał się ze tam strzelają. Teraz też boi się czarnych parasolek, czarnych marszów, boi się spisków i zamachów, i boi się dentysty ( nie leczy zębów) a ostatnio systematycznie nachodzi lekarzy. Po jakie recepty?  A jego ukochany Minister?  Co zażywa Minister Wojny, że ma takie barwne wizje i halucynacje w kwestii TU 154 jak choćby ostatnio: „nie, dlatego samolot się rozbił ze  uderzył w ziemie, ale uderzył w ziemie, bo się rozbił” Rewelacja, prawda? Nasz Minister Wojny tez nie odznacza się zbytnim męstwem. Publicznie ogłosił, ze trzy osoby pod Smoleńskiem przeżyły katastrofę – wiec, dlaczego sam uciekał stamtąd zamiast ich ratować? Ładnie tak? Zwiewał chyłkiem, wbity w kąt wagonu i zmusił kierownika pociągu do zaciemnienia okien, bo cały trząsł się ze strachu. Taki miał „zjazd” czy zapomniał się zaciągnąć?

BOR-owcy , mianowani według partyjnego klucza zaufania,  nie  mogą  niekiedy sprostać   odlotowym wymaganiom swych  pryncypałów!   Czy czasem  sami ochroniarze  nie muszą się w tej sytuacji  dopalać -  kto wie…?  Limuzyna Macierewicza brawurowo  rąbnęła w  sznur samochodów stojący na czerwonym świetle, a teraz  w Oświęcimiu konwój rządowy wyprzedzał na skrzyżowaniu i rąbnął w drzewo.   Potem się te wypadki haftuje i nie obwinia a to usypia czujność tzw. służb i  historia zaczyna się ab ovo… Wstyd przed światem za ten spektakl nieustających nieszczęśliwych przypadków, którym podlegają  najważniejsze osoby  w polskim państwie!

Antoni pod Toruniem wyszedł   z  samochodowej j  opresji  lepiej niż Beata, którą wczoraj przetransportowano śmigłowcem do wojskowego szpitala. Konwój Pani Premier    w Izraelu  też  miał kolizję z powodu  nieuwagi  kierowcy… Żadnych konkretnych  wniosków nie było?  „Coś w tym wszystkim jest nie tak” – upomina delikatnie gen. Polko.    Szczerze i po prostu  mówiąc: wygląda to na nieodpowiedzialne  narodowe bałaganiarstwo i tumiwisizm jakby wszyscy byli na haju… A pod Toruniem,  Antoni, którego nikt nie dogoni, też nie wykazał się męstwem bo  zamiast po ludzku  pomagać rannym,  natychmiast czmychnął z miejsca karambolu a teraz jeszcze ma amnezje, bo nic nie pamięta z tego, co się działo na A1.

Bardzo chciałabym, aby karty zdrowia naszych polityków były przejrzyste i dla wyborców dostępne. W USA np  stan zdrowia polityka jest publicznie znany.  Amerykańscy wyborcy poznali dokładnie lekarskie opinie o zdrowiu  przyszłego prezydenta, dowiedzieli się nawet ze Trump  bierze leki obniżające cholesterol… Ciekawe jakie nasi biorą leki?  Chciałaby tez  wiedzieć  co tam jest zapisane w ich diagnozach? Kobieca ciekawość? NIE! W rękach polityka jest los państwa, wiec  i mój osobisty los też!  W Polsce zdrowie fizyczne i psychiczne  polityka jest jednak  ścisłą tajemnicą. Lekarze tez zamurują się na amen i  słowa nie powiedzą, choć polityk już  na szpitalnym łożu… . Mydli się teraz oczy  Polakom opowiadając o świetnym samopoczuciu Pani Premier – a tak naprawdę nie wiadomo,  nic nie wiadomo…

Ciekawe dlaczego nasi politycy  nie chcą rozmawiać o swojej zdrowotnej kondycji?  Boją się, że rozpoznanie  medyczne może  ich zdemaskować?  A co  by mogło  być tam  napisane? ” Mania prześladowcza?   Fobie i zaburzenia lękowe…?  Może być tez paranoja reformatorska, bo jest taka jednostka psychiatryczna, gdy chory chce wszystko wkoło zmieniać… I co jeszcze? Śmiało!  Nie ma się, czego wstydzić, Panowie!  SPOKO,  to się leczy!


Moje najnowsze wpisy

 

BIM! BOM!

czwartek 05/07/2018

BIM BOM!  Wybija godzina historii!  Polska rozdygotana w strajkach i protestach, obciach w Brukseli na całego, dwuwładza sądów, paraliż policji, służba zdrowia mdleje, kobiety szykują…


Zagadka nieśmiertelności

sobota 31/03/2018

WIELKA SOBOTA i wielka cisza. Milczą kościelne dzwony…. Czekamy na cud Zmartwychwstania.  Niby wierzymy  ale i powątpiewamy. Boimy się że kres życia jest ostateczny a…


Kto chce niech czyta

piątek 16/03/2018

Napisze dziś o przygodzie mojego życia, o potrawach z raju niebieskiego, o tajemnicy raka i o zagubionych śladach naukowych ścieżek… Kiedyś, kiedyś, jako młoda dziennikarka…


Gorący temat

sobota 10/02/2018

Mamy pretensje dziś do rodziców i do dziadków za to ze nie byli aniołami! Tak, mamy im za złe! Wojny nie pamiętam. Pamiętam jednak jak…


Jak sie rodzą naziści ?

poniedziałek 22/01/2018

Naziści… czy jest taka nacja w Europie?  Wiek XX ujawnił ich w milionach hailujących Hitlerowi. Teraz tez są enklawy tu i tam. Zagnieździ się i…


Wolności opcja atomowa

czwartek 21/12/2017

 W studio TVN Kalisz i Dorn komentują na bieżąco.. „Dokonania wewnętrzne Kaczyńskiego można jakoś zrozumieć, co nie znaczy akceptować - mówi Dorn – Polityka zagraniczna…


Australijski sen

poniedziałek 27/11/2017

Mój Bratanek Michał Antkowski (właściciel firmy turystycznej  KIRIBATI CLUB) podróżuje  właśnie po Australii… Obejrzyjcie Jego   rewelacyjne zdjęcia! I ja tam kiedyś byłam , i…


Migration Landscape

wtorek 31/10/2017

Huragan Grisza hula po Europie nie zważając na granice a ja spoglądam na mapę Europy i świata i widzę jak fale migrantów, niczym  fale oceanu …


Uniwersał w kwestii zdrowia

sobota 21/10/2017

Młodzi lekarze głodują , Płaszczak  cynicznie chce sprawdzać ile schudli  a KurWizja rozpuszcza plotki , ze  niektórzy na wyjazdach  jedli kanapki z kawiorem a jak…


Manna z nieba

niedziela 15/10/2017

PiSowi leci w górę, wszyscy się dziwią a ja nie. Polska szarobura, ciężko pracująca, ma w nosie wolności, sędziów konstytucyjnych czy mianowanych, bo ważne jest…