Tyle się ostatnio dzieje, ze nie nadążam… Targi Chińskie rzuciły mnie na kolana. Debaty Festiwalu Nauki pozwoliły mi zrozumieć, dlaczego jajogłowi nie sprawdzają się w polityce. Stutysięczne marsze wyciągnęły podatniczce miliony z mojej kieszeni ( no bo i skąd?) i podniosły mi włosy na głowie z przerażenia polska rozrzutnością. Tymczasem na horyzoncie nadyma się już Godzilla Kryzysu i już wznosi się nad nami i ryk już słychać z daleka, … SPOKO, po kolei! Napiszę, napiszę…
Od kilku dni przyciągają moją uwagę pomyje brutalnych wpisów, wylewanych wprost na szanowane niegdyś i niegdyś bliskie mi Stowarzyszeni Dziennikarzy Polskich. Internauci byli nawet uprzejmi zmienić nazwę tej organizacji : SDP czyli Stowarzyszenie Dupolizusów PiS. Tę galę twórczej energii vox populi wyzwoliły polityczne amory aktualnego Prezesa SDP – Krzysztofa Skowrońskiego .
Na początku podobno było tak, że pan Krzysztof szedł sobie Nowym Światem i wstąpił; na chwile do Pałacu Staszica, siebiby PAN a tam, akurat… Konferencja PiS! I tak mu się spodobało, że został i poprowadził to gremium…. Było tak a moze inaczej? Może wcześniej uzgadniając swoją rolę z partyjnym sponsorem dobrze wiedział w co się pakuje. Jego sylwetkę widzieliśmy też ostatnio podczas prezentacji prof. Glińskiego. Jarosław Kaczyński reklamował swojego kandydata na technicznego Premiera a Prezes Skowroński technicznie mu obok sekundował.
Prezes SDP to zaszczytna funkcja publiczna ale widocznie sławy było jeszcze za mało, więc Krzysztof Skowroński popisywał się jako konferansjer imprez politycznych! Tym wyczynem zaszokował media z prawej z lewej i z centrum. „Co ten Krzysiek tam robi?” – zapytał znany publicysta Łukasz Warzecha podpisując zdjęcie prezentujące Prezesa Skowrońskiego w usłużnej pozie na baczność obok innego Prezesa! A co tam robił? Okazuje się, ze Prezes Skowroński w taki właśnie sposób wyrażał „niezależność i apolityczność zawodu dziennikarza! „.
Tego dowiedziałam się m.in na dzisiejszej Konferencji Prasowej na Foksal: Jednakże – MY SIĘ NA TO NIE ZGADZAMY! Kilkudziesięciu członków SDP wyraziło sprzeciw „nowym standardom”. Bo jeśli o sprawy zawodowe chodzi to – pal sześć! Każdy jest tylko człowiekiem. Ale Prezes apolitycznego, ogólnopolskiego stowarzyszenia dziennikarzy w miłosnym uścisku z partią polityczną? No nie…! Pierwsze słyszę, że może być to wyrazem „niezależności”!
Odpowiadając autorom protestu Pan Skowroński obiecał, że udowodni swoją niewinność w debacie na tematy etyczne. Pierwsze słyszę, że etykę można normować w debacie! Etyka należy do kategorii moralnych a prawa etyki ( w tym tez dziennikarskiej) maja charakter uniwersalny. Wszystkie kodeksy etyki dziennikarskiej na świecie ostrzegają przed zadawaniem się dziennikarzy z politykami. To konflikt interesów i niebezpieczeństwo manipulacji. Kodeks Etyki dziennikarskiej SDP w p. 21 mówi to bardzo wyraźnie. A jesli juz ktos przyjmuje godnosc Prezesa ogólnopolskiego apolitycznego Stowarzyszeniua dziennikarzy ( wszystkich dziennikarzy!) musi byc ostrożny w dwójnasób i nie wolno mu szargac nazwiska po partyjnych imprezach jakiejś partii. Każdej partii
Dziennikarz musi byc absolutnie bezstronny. Aby realnie ocenić rzeczywistośc nie może poddawac sią żadnym uprzedzeniom, niechęciom ani sympatiom do kogokolwiek! Co innego propagandysta. Ten moze sprzyjać koteriom. Ale, na Milosc Boską, propagandysta nie może przewodzć poważnej, 2-tysięcznej ogólnokrajowej organizacji dziennikarzy!
Warszawscy dziennikarze, podpisali LIST OTWARTY i honorowo wzywają : Prezesie,. odejdź, jeśli tego nie rozumiesz!
Spotkanie na Foksal o tyle było dla mnie ciekawe, ze na wezwanie prawicowego portalu przybyła z odsieczą grupa moherowych ciotek oraz kilku nerwowych młodzieńców, którzy klaskali i buczeli ( znamy to znamy…) bardzo już profesjonalnie! :Chcemy bronic naszego Prezesa”- poinformowaly mnie wchodzące panie z bojowej obstawy Hmm? Myślałam do tej pory ze Krzysztof Skowroński jest Prezesem SDP a tu okazuje się…??? Było też z gośćmi sto innych pociech. Stałam na bramce powitalnej na Foksal a obok leżał tekst LISTU OTWARTEGO do Prezesa Skowrońskiego z żądaniem jego ustąpienia i wybitym tytułem „MY SIĘ NA TO NIE ZGADZAMY” Zastępy pań, wezwane tu na pomoc w bojowej sprawie, pytały rozgorączkowane: „A co to?” Protest – odpowiadałam. „Acha! Jak protest to podpisujemy! „ I z rozpędu podpisały to, z czym przyszły buczeniem walczyć! Podpisały ze żadają ustąpienia Prezesa Skowrońskiego! Ha! Ha! Wszystko jedno, byle by rozrabiać! Po prostu – sposób na życie.
Panie-bojowniczki nie były wcale miłe, gdy uświadomiłam im co podpisują i wtedy zainteresowały się innymi podpisami: ” To kto jest przeciw Skowrońskiemu? Kto to podpisał? Jakie to są osoby?. Gdzie jest ta lista?” „Proszę bardzo, oto ona” – informowałam. Wtedy jedna z pań wzięła długopis i pracowicie odpisywała nazwiska i gryzmoliła na boku… „Pisz, pisz”- dopingowała druga, która miała na ręku biało-czerwona opaskę: ”Pisz, – to są wszystko „Żydy’ od Michnika…” ????
Chyba odtąd będę w ukrytej kamerze! Teraz wszędzie będzie tropione moje nazwisko, aby na mnie napluć! No. zaczynajcie czytelnicy tego wpisu! Nie krępujcie się!
Wszystko pękło w tym Kraju, wszystko stało się względne i na opak! Już nie ma etyki dziennikarskiej i nie ma Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich! Wskrzeszenie tego Łazarza nie jest możliwe a ekshumacja trupa się nie uda, bo twór rozpada się na oczach. Podobno pospiesznie i po cichu wywieziono ostatnio z Foksal wszelkie dokumenty finansowe SDP i przekazano zewnętrznej firmie ( bez audytu ? ) która ma teraz rżądzic tu finansami i kadrami. Zarząd SDP jest tak zaangażowany w bieżącą walkę polityczną w słusznej sprawie, że sam nie ma czasu na statutowe obowiązki!
Kończyła się Konferencja. I wtedy…. nastąpiła metamorfoza jak w starożytnym dramacie… Panie, klaszczące, tupiące i buczące dotąd posłusznie i na komendę, zamieniły się w Furie, czyli Furiatki. Te demony zemsty z rzymskiej mitologii odznaczały się – jak wiadomo - nadzwyczajną energią. Członkinie PiSowskiej klaki, zaangażowanej dla obrony Prezesa Skowrońskiego, szarpały mnie ze wszystkich stron a nawet wyrywały torebkę i wrzeszczały jedna przed drugą, by mnie przekonać do swoich racji. Pewna dziarska staruszka była nawet uprzejma pchnąć mnie na ścianę z bojowym okrzykiem „TY stara Żydówo! ” Nie mam semickich genów, proszę Pani, a gdybym nawet miała to informuję, że komory gazowe zostały już dawno zamknięte… Trochę się wystraszyłam, ale nie za bardzo…. Pomyślałam: slaby to Prezes jeśli musi podpierać się wynajętą klaką! Rok temu zwolennicy PiS opanowali Stowarzyszenie Dziennikarzy w atmosferze skandalu i wariacji: Niektóre stany są po prostu nieuleczalne…
A tu jest PROTEST warszawskich dziennikarzy z moim podpisem.
My się na to nie zgadzamy!
Warszawa, 3 października 2012 r.
List otwarty do prezesa SDP
My, członkowie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, wzywamy Krzysztofa Skowrońskiego do ustąpienia z zaszczytnej funkcji prezesa SDP.
Prowadząc konferencję partii politycznej Prawo i Sprawiedliwość w dniu 1 października 2012 r., a wcześniej – spotkanie władz tej partii z ekonomistami 24 września 2012 r., kolega Skowroński złamał art. 21 Kodeksu Etyki Dziennikarskiej SDP: „Angażowanie się dziennikarzy w bezpośrednią działalność polityczną i partyjną jest przejawem konfliktu interesów i należy wykluczyć podejmowanie takich zajęć”.
Od lat ‘80 ubiegłego wieku Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich pracowało na opinię niezależnej organizacji dziennikarskiej. Włączenie się Krzysztofa Skowrońskiego w działalność partyjną oznacza wybór kariery partyjnej i zejście z drogi niezależnego dziennikarstwa. Nie wyrażamy zgody na rujnowanie dorobku i pozycji SDP. Przywrócenie autorytetu SDP w środowisku dziennikarskim i społeczeństwie wymaga od Krzysztofa Skowrońskiego ustąpienia z funkcji prezesa naszego Stowarzyszenia.
Nie musisz być członkinią lub członkiem SDP. Jeśli jesteś z nami i chcesz przyłączyć się do protestu – podpisz to wezwanie! http://www.sdpwarszawa.pl/aktualnosci-199,My_sie_na_to_nie_zgadzamy,_prezesie_Skowronski.html
Oto podpisy członków SDP
Krzysztof Bobiński
Olga Braniecka, nr leg. 6780
Jolanta Cywińska, nr leg. 2805
Jakub Halcewicz-Pleskaczewski, nr leg. 3231
Tomasz Jóźwik, nr leg. 3216
Krystyna Karwicka-Rychlewicz, nr leg. 24
Wanda Konarzewska
Bogdan Kozyra, nr leg. 3088
Andrzej Krajewski
Renata Lipińska-Kondratowicz, nr leg. 2878
Paweł Luty
Bartosz Ławski, nr leg.
Klaudiusz Madeja, 3206
Janina Makowiecka
Marcin Makowiecki
Barbara Rogalska, nr leg. 33
Maciej Wierzyński
Paweł Zielewski nr leg. 3215
Stefan Zubczewski, nr leg. 410
Barbara Żmijewska