Wycinka


piątek 30/03/2007

W naszym lesie trwa wycinka. Wycina się wszystko, co było związane z poprzednim nadleśniczym. To zresztą nic nowego. Wypalanie tego co zrobił poprzednik stało się normalnością w naszym lesie. Ten co wycina, za chwile sam jest wycinany. A ludzie zamiast myśleć o pracy – kibicują.

Siekiery tną wszystko. Wystarczyło, że coś  były nadleśniczy podlewał, a już  depczą to buciory następcy i jego ludzi. Wystarczy, że odchodzący komuś rękę podał, a już chce się ją obcinać. Ci co wcześniej z byłym wina owocowe pili, teraz biegną do skupu, by sprzedać flaszki. Nie może być śladów. Bo taki ślad to jak krzyżyk na drzewie do wycięcia. Wiadomo, ze runie, a jedyną  kwestią jest – kiedy. Wycina się nawet tych, co z  wyciętym nadleśniczym nie mieli nic wspólnego. Zawsze można ich zręczną intrygą  wrzucić do kadrowego rozdrabniacza. A że każdy nowy nadleśniczy przed tym zanim przyszedł do nas tylko czasami chodził w niedzielę do lasu, bo wcześniej za biurkiem siedział w zupełnie innym zakładzie, to i na robocie się nie zna i ludzi złych od dobrych rozróżnić nie potrafi.

Historia wycinki zaczęła się dawno. Drzewa i krzaki posadzone w socjalizmie wycięto jako pierwsze. Podobno gniły od korzeni. Potem zasadzono drzewka Bonsai. Okazało się, że drugą Japonią jednak nie będziemy.   Zmiany następowały coraz szybciej. Nowi przychodzili i stare wycinali, a swoje sadzili. A pomysły mieli! Jedni chcieli w naszym lesie sadzić kwiaty. Kolejni groch i fasolę. Byli i tacy od rzepaku co liczyli na zysk z biopaliw. Był też taki jeden sławny co siał na czerwono. Kawałek lasu chciał sprzedać i czasopisma. Przez te wszystkie lata na przemian  sadzono i niszczono. Karczowano i palono. Sypano złe nawozy. Sprzedawano co się da, a młodych drzewek nie sadzono. Tych ludzi co się znali, ale   głośno mówili co myślą o zmianach – zwalniano albo w głęboki las wrzucano. Efekt jest taki, że dziś mało kto potrafi powiedzieć gdzie i co rośnie. Niektórzy w ogóle nie wiedzą. Innych nikt nie pyta bo się ze „starym” kojarzą. A rośnie niewiele. Oj, niewiele….

Co ciekawe – u sąsiadów prywaciarzy, niby ziemia ta sama a korzenie i korony  jakieś mocniejsze! Choćby ten co po lewej stronie zasadził. Na leśnictwie się nie znał. O drewno mu tylko chodziło. Byle jakie. Tylko kasa się zgadzała. Ale lata minęły i się teraz  się zmienia. Dbać zaczął jakby bardziej, to i las mu pięknieje.

A po drugiej stronie płotu gospodaruje ten co to w naszym nadleśnictwie kiedyś pracował. Trochę pieniędzy uzbierał, trochę pożyczył od amerykanów. Sadzi i rośnie mu że ho, ho! Wszyscy patrzą i podziwiają, że tam drzewa jakieś dorodne, pracownicy w czystych kombinezonach chodzą uśmiechnięci i najlepszy sprzęt mają. On niby kapitalista – a jego ludzie bąbli na rękach od roboty nie mają tak jak wszyscy u nas. Tym jego robotnikom to my się zresztą bardzo przyglądamy. Bo jak u nas pracowali to człowiek bał im się siekierę wydać,  żeby sobie w głowę nie wbili. A tam sobie radzą!

Nasi kolejni nadleśniczy też na sąsiednie, prywatne lasy zazdrosnym okiem patrzą. Najchętniej by się na teren zamienili, albo tam poszli. A że nikt ich nie chce to coś próbują u nas przeszczepić od sąsiadów. Czasem się samo zasieje. Czasem ktoś zza płotu gałązkę urwie i u nas szybko w ziemię sadzi. Ale albo u nas ziemia licha, albo roślinki stamtąd marniutkie. Co się zasieje to zaraz więdnie….

Siedzimy i patrzymy na to wszystko popijając piwko. Robić nie ma sensu, bo zaraz znowu przyjdzie nowy nadleśniczy i wszystko rozp… A potem jeszcze kolejny i kolejny…. Dlatego wygrzewamy się na słoneczku, bo drzew już prawie nie ma, same kikuty, to i słońca dużo. Pustynia wokół. Nasza pustynia. Ale kto by się martwił! Przecież to państwowe….

.


Moje najnowsze wpisy

 

Słabnący Puls

poniedziałek 21/07/2008

Puls przestał bić. Bo sercem każdej stacji telewizyjnej jest informacja. Nawet jeśli produkcja serwisu drogo kosztuje. A prezenterzy „Puls Raportu” o 18. 30 po ponad…


Co robić od 6 rano?

wtorek 01/01/2008

Z ofensywą śniadaniowa rusza „Puls”, który zmierzy się z „Kawą czy herbatą”. TVN zarzucił „Dwójce” kopiowanie ich porannego programu „Dzień dobry TVN. Ja zastanawiam się…


10 lat TVN

środa 03/10/2007

To miała być prawdziwa wojna. Mariusz Walter w mediach odważnie rzucał rękawicę TVP. Wierzył, że potrafi zrobić lepsza telewizję. Podbierano nam najlepszych ludzi. Starcie miało…


Polityczne bąki

piątek 22/12/2006

Polityczny bąk wypuszczany jest rano. Potem krąży i obija się przez rozgłośnie, portale internetowe, telewizje i dzienniki. Huczy od niego w sejmowych kuluarach. Przed mikrofonami…


Dlaczego wyginęły dinozaury?

środa 08/11/2006

Naukowcy nie mają stuprocentowej pewności dlaczego wyginęły dinozaury. Są analizy, hipotezy, przypuszczenia, kontrowersje, spory. Łatwiej ocenić dlaczego w TVP wyginęli reporterzy. Praca reportera w TVP…


Wyścig o widza

wtorek 26/09/2006

Halo! Halo! Tu wasz ulubiony komentator! Rozpoczynamy transmisję z walki o sportowego widza! Co za emocje! Komplet przed telewizorami! To będzie walka! Są już na…


Fachowcy

środa 20/09/2006

Pojawiają się w spółkach Skarbu Państwa. Wszędzie tam gdzie można tracić miliony i nie ponosić za to odpowiedzialności. Łączy ich jedno – są Fachowcami. Fachowcami…


Zmiany w Królestwie Słońca

środa 13/09/2006

O Polsacie ostatnio głośno głównie ze względu na plotkarskie zdjęcia z romantycznej wyspy Kos. W cieniu miłosnych przygód w stacji zachodzą jednak spore zmiany. Niekwestionowany…


Mistrzowie Świata

piątek 01/09/2006

TVP Info budzi emocje. Z opinii internautów w moim blogu wynika, że część osób nie wierzy w zmianę jakościową w TVP.   Ale są też inne…


PSL czy PGR?

poniedziałek 21/08/2006

Zanim jeszcze ruszyła ogólnopolska Trójka i Kurier, już konkurencja ochrzciła nas pogardliwym mianem "PSL24”. Złośliwa nazwa się nie przyjęła, bo nawet w trudnych czasach Roberta…