Narzędzia social media


niedziela 08/09/2013

Jak budować swoją pozycję na Twitterze, Facebooku czy – ogólnie – w social media? Mówiąc najprościej: trzeba angażować i wzbudzać zainteresowanie. Kluczem do wzbudzania zainteresowania jest kombinacja informacji i rozrywki. Zatem warto wyszukiwać informacje ważne dla Twoich odbiorców i dzielić się nimi. I nie mogą to być jedynie informacje o Tobie, Twojej marce – taka strategia daleko Cię nie zaprowadzi.

Ale skąd wiadomo, że informacje, które podajesz są interesujące dla Twoich obserwatorów? Odpowiedź jest prosta: mierzyć to. Jednak o ile mierzenie, ile osób kliknęło i weszło na naszą stronę jest proste (mamy od tego Google Analytic), o tyle jak mierzyć kliknięcia, które prowadzą na obcą stronę? Z pomocą przychodzą serwisy do skracania linków. Nie tylko pozwalają zmieścić długi adres URL w 140-znakowym tweecie, ale także zmierzą, ile osób kliknęło w udostępniony przez Ciebie link.

Serwisów do skracania linków jest wiele, zajmiemy się najpopularniejszym z nich: bit.ly.

Obsługa bit.ly jest dziecinnie prosta – po stworzeniu konta system poprosi o autoryzację na Facebooku i Twitterze (można dodawać więcej, niż jedno konto). I to właściwie wszystko, jeśli chodzi o podstawową konfigurację. Wklejasz link, bit.ly zamienia go na formę skróconą i możesz dzielić się nim w sieciach społecznościowych (jeśli skopiujesz link do schowka, możesz go wrzucać w inne miejsca, np. GoldenLine czy nk, bit.ly nadal będzie mierzył kliknięcia).

Analiza

Jeśli ludzie klikają w Twoje linki, w panelu administracyjnym bit.ly masz dostęp do natychmiastowych statystyk. Widać nie tylko ilość kliknięć, ale także serwisy, w których Twoja wiadomość wzbudza największe zaangażowanie. Szybka analiza pokazuje na przykład, że Facebook jest w Polsce dużo lepszym źródłem kliknięć, niż Twitter. Możesz też porównywać inne serwisy, analizować kraje, z których ludzie klikają w linki itp.

Bit.ly potrafi jednak dużo więcej…

Własny skrót

Kiedy skracasz linki, bit.ly domyślnie przedstawia je w formacie bit.ly/R4ks1. Ciężkie do zapamiętania, prawda? Jeśli używasz linku tylko raz, nie ma z tym problemu. Ale co, jeśli chcesz się nim dzielić często? Część za bit.ly można dostosować, nadając jej unikalną nazwę. Zobacz to: bit.ly/BartleTest – to link do adresu z testem osobowości graczy Bartle’a, który stworzyłem na potrzeby szkolenia. Dużo łatwiejsze do zapamiętania (i podyktowania słuchaczom), niż pełny adres, prawda?

Głęboko zagrzebany landing page czy link do aukcji na Allegro będą wyglądały krócej i bardziej elegancko dzięki temu.

Bundle, czyli wiele linków na raz

Wyobraź sobie, że chcesz opowiedzieć za pomocą Twittera historię, która składa się z wielu wątków. Przykład: 27 sierpnia w papierowej „Gazecie Wyborczej” ukazał się artykuł Miłady Jędrysik na temat reakcji internautów na odejście Steve’a Jobsa z Apple. Artykuł zawierał kilka przykładów – oczywiście w formie linków. Wszystkie dotyczyły jednej historii. Jak zebrać to razem? Bit.ly oferuje funkcjonalność tzw. „paczki” (ang. bundle), dzięki której wszystkim linkom możemy dać jeden adres. Odbiorca może obejrzeć wszystkie linki (z tytułami, opisami) w takiej kolejności, w jakiej je zaplanowałeś. A na dole jest nawet miejsce na dyskusję o nich. Jak to wygląda? Ewangelia według Stefana jako bundle.

Przykładowe zastosowania? Jeśli robisz strony www, możesz w jednym linku umieścić całe swoje portfolio z opisami. Jeśli przygotowujesz ofertę dla Klienta, możesz w jednej paczce pokazać mu kilka opcji w Twoim katalogu online do wyboru… Możliwości są nieograniczone.

Własna domena

Jeśli drażni Cię domena bit.ly, możesz skonfigurować narzędzie tak, by używało Twojej własnej. Dzięki temu Twoje linki mogą być naprawdę unikalne. Konfiguracja własnej domeny wymaga jednak dostępu do DNS-ów i jeśli nie jesteś koncernem medialnym, który dzieli się dziesiątkami lub setkami linków dziennie, nie ma sensu tego robić. Pamiętaj jednak, że możesz.

Integracja z zewnętrznymi narzędziami

OK, możesz pomyśleć. Ale kolejne narzędzie? Czyli teraz znajdę link, muszę go skopiować, wrzucić na bit.ly, skrócić, wrzucić na Twittera? Strasznie dużo pracy… Twórcy bit.ly pomyśleli dokładnie to samo. Dlatego dzięki API zewnętrzne programy mogą się integrować z Twoim kontem bit.ly i „zliczać” udostępniane przez nie linki jako Twoje własne. Popularne narzędzia do zarządzania obecnością w social media, takie jak Tweetdeck, Tweetbot czy Sprout Social radzą sobie z tym bez problemu. Bit.ly zatem działa w tle i… wystarczy tylko oglądać statystyki. Więcej informacji o narzędziach znajdziesz na tej stronie.

Mam nadzieję, że bit.ly pomoże Ci lepiej zrozumieć, co interesuje Twoich fanów w social media.


Moje najnowsze wpisy

 

Prywatność w internecie

wtorek 14/01/2014

Dziewczyna w poczekalni to kłopoty Dziewczyna, która wchodzi do poczekalni szpitala w Grand Rapids w stanie Michigan jest po prostu zjawiskowa. Nie możesz oderwać oczu…


Kobiety mówią, mężczyźni robią. Higiena social media

poniedziałek 23/09/2013

Ilu masz znajomych na Facebooku? A ilu z nich naprawdę się dla Ciebie liczy? Dziś o psychologii „gromadzenia znajomych” i o tym, czym Ci to…


Kim jest przywódca klanu? Jak ma rządzić?

wtorek 17/09/2013

Model przywództwa, z którym spotykamy się w tradycyjnych firmach i korporacjach nie zawsze przystaje już do otaczającej nas rzeczywistości. Czas poszukać inspiracji gdzie indziej. Dziesiątki…


Anatomia kłamstwa i reklamy w internecie

czwartek 12/09/2013

8 maja 1945 roku Hermann Göring oddał się w ręce aliantów. Internowany w Luksemburgu czekał na proces przed Międzynarodowym Trybunałem w Norymberdze. W tym samym czasie…


Trójkąt miłosny

niedziela 01/09/2013

Płomienna namiętność, ślepe oddanie, długie romantyczne uczucie czy młodzieńcze wzdychanie – to wszystko rodzaje miłości. Psychologowie już dawno je skatalogowali. Czego nie wiesz o miłości? I…


Silna marka omija pośredników

środa 28/08/2013

Seria książek o Harrym Potterze została już zakończona. Ale wyobraź sobie, że J.K. Rowling napisałaby jeszcze jedną część. Czy gdyby ogłosiła sprzedaż na swojej stronie, potrzebowałaby jeszcze tradycyjnego modelu dystrybucji? Wydawnictwa, księgarzy?…


Czego nie dowiemy się z Google i Facebooka

wtorek 20/08/2013

Google jest synonimem świetnego wyszukiwania. Ich legendarny algorytm sprawia, że jakakolwiek próba wejścia na rynek wyszukiwarek kończy się fiaskiem konkurencji. A mimo to jedna fraza spędza sen z oczu inżynierom…


Celem programu lojalnościowego jest nakłonienie klienta do powtarzania najmniejszej akcji, która przynosi zysk

wtorek 13/08/2013

Koszt pozyskania nowego klienta wielokrotnie przewyższa koszt ponownego obsłużenia klienta, który już wcześniej u Ciebie kupował – tę prawdę marketingową możesz znaleźć praktycznie w każdym podręczniku. Klient, który już u Ciebie kupił jest przekonany…


Jak sprzedawać w social media

piątek 09/08/2013

Wyobraź sobie billboard zachęcający do sprzedaży nowego pakietu danych do Twojego telefonu komórkowego. Za 9,99 złotych miesięcznie możesz mieć nielimitowany, niczym nieograniczony pakiet gigabajtów. Wystarczy zadzwonić pod numer wskazany…


Kryzys wizerunkowy a style narracji

czwartek 01/08/2013

Czy w niedzielny wieczór zdarzyło Ci się wrzucić na Facebooka status, że nadchodzi poniedziałek, praca, zło, mrok i matematyka? Albo że czekasz na piątek, piąteczek, piątunio? Jeśli tak, mam dla Ciebie…