Moje ostatnie wpisy

 

Nie taka martwa, jakby się wydawało

poniedziałek 20/02/2017

Big Idea. Kreatywny pojazd do przenoszenia marki z jednego wyobrażenia do drugiego. Teleport do pamięci. Złoty strzał z brandingiem. Latający dywan, na którym marka przybywa na rynek albo, dzięki któremu czym prędzej ten rynek zmienia. Czasem piszą, że umarła, że teraz tylko kontekst, real time, always-on, reagowanie od brzegu do brzegu, krótki romans, wielki efekt.…

Wiek niewinności.

niedziela 02/10/2016

Ekologiczny targ na jednym z placów Poznania. Sobotni ranek. Trafiam tu przypadkiem, bo żyję raczej nocą, ale ten targ cholernie wciąga. Na skraju zaparkowana przyczepa - sklep. Z mięsem i jego przetworami. Ojciec z dwoma (chyba) synami. Z podwyższenia lady uwodzi tłoczącą się poniżej, wpatrzoną w niego kolejkę. KO-LEJ-KĘ. Swobodny, z pełną kontrolą sytuacji. Furgonetka wynosi…

Skrzyżowanie książki z grzybobraniem.

poniedziałek 25/07/2016

Dwóch ich jechało na rozpadającym się skuterze. Zawrócili chwiejnie na środku ruchliwej ulicy jakoś specjalnie na drogę nie patrząc. Obaj z komórką w dłoni. Dwóch ich też było w Ogrodzie Botanicznym, gdzie dotąd tylko matki z dziećmi i starsi ludzie, którzy już, chwała bogu, nic nie muszą. Dwóch młodych chłopaków maszerujących po poznańskim tajemniczym ogrodzie…

Wzrok Lewandowskiego

poniedziałek 13/06/2016

    Robert Lewandowski jest jak Magdalena Frąckowiak. Ma bardzo charakterystyczny, silnie rezonujący i mało plastyczny wyraz oczu. Ona patrzy spojrzeniem "na zimnych powiekach", pogardzającym czołgającymi się u jej stóp. To jest wzrok prześlizgujący się ponad głowami, budujący dystans, francuski, niezapraszający: http://www.supermodels.nl/Upload/News/0801/magdalenafr-ralphcoll-ss08-2.jpg http://1.static.s-trojmiasto.pl/zdj/c/9/26/620x0/267482.jpg Nigdy nie będzie dziewczyną z sąsiedztwa, choć  przedstawienie jej w ten sposób…

Za słoik dziękuję

czwartek 18/02/2016

Poszłam na spacer i wstąpiłam "na kawę", czyli chciałam wypić coś ciepłego, zatrzymać się w biegu, ucieszyć chwilą. Zamówiłam z karty tzw. zimową herbatę (herbata, cytrusy, przyprawy, miód). Lokal, co ważne dla dalszego ciągu, o profilu dość nieformalnym - jak to się teraz mówi, nie fine dining, raczej casual, ale jednak dining. Postawiono przede mną…

Wielkie spoty przezroczyste

wtorek 15/12/2015

Jak już opadnie bitewny pył budowania, skończą bóle wzrostu i marka staje się rynkową instytucją, przychodzi ochota na szacunek. Przebiwszy się przez wiry i porohy rwącej rzeki konkurowania marka wypływa na gładką taflę jeziora korporacyjnej kultury i dobrego smaku. Wtedy zaczyna pragnąć reklamy tkliwej. I głębokiej. I wzruszającej. Świadczącej o marce dobrze. Udowadniającej, że potrafi…

Zrobić inaczej Twardocha

niedziela 26/07/2015

Zrobiłabym to inaczej. W szumie wokół Twardocha i Mercedesa nie wystarczy się cieszyć, że głośno i że nawet Pudelek napisał. Awareness Index jest ważny, ale dobrze, gdyby perswazyjność nie kulała i zaangażowanie było pozytywne. W dysonansie poznawczym który wielu w tej sytuacji dopadł, jedni przechylili się w kierunku "sprzedajna świnia-i-jednak-grafoman", a drudzy uspokoili umysł myślą…

Aktorzy – Celebryci 1: 0

niedziela 03/05/2015

Miałam już wrażenie, że lawina hemoroidów, zakwaszeń, zajadów, braku apetytu u dzieci lub nadmiaru apetytu u dorosłych, kaszlu, niskiego libido i zapaleń tu i tam w telewizyjnych spotach nigdy się nie skończy. Nie podejrzewałam, że zatęsknię za reklamą telekomów i banków. Lubię oglądać reklamy. Już samo to wyznanie jednoznacznie pozycjonuje mnie w towarzystwie jako osobę…

Casanova w dyskoncie

wtorek 20/01/2015

Bardzo łatwo nas uwiodły. Wpadliśmy w sieci. Handlowe. Szybko zapomnieliśmy o markach producentów idąc na lep (pozornych) marek handlowych, ukrywających się wstydliwie w małym logotypie na tyłach opakowania albo skromnym dopisku "wyprodukowano dla".  Nie pokazują na froncie własnego znaku, kryjąc się pod pozorem marki producenckiej. Te sieci, które umieją stworzyć złudzenie, że gdzieś tam, za…

Communication is a noble profession*

piątek 21/11/2014

Management is a noble profession*. And so is communication. To trawestacja tekstu o sensie zarządzania. W swej oryginalnej, nie odnoszącej się do komunikacji wersji, ten fragment trochę wyjaśnia dlaczego nie wyszło z SYSTEMEM i nie wyszło z głosowaniem. Żeby skutecznie kupić i wdrożyć system trzeba (także) specjalisty od zarządzania, a żeby opracować karty do głosowania…