Proste rozwiązanie zagadki sukcesu Kukiza i Dudy w internecie


piątek 29/05/2015

Przewaliły się różne analizy eksperckie i „śledztwa” na temat sromotnej internetowej porażki jaką w ostatniej kampanii ponieśli ludzie z „szeroko pojętego obozu władzy”.

Najśmieszniejsze są oczywiście teorie spiskowe, mówiące o armiach opłacanych trolli, o demonicznym spisku w mediach społecznościowych i w innych miejscach sieci, tajnym sprzysiężeniu, któremu przyświecał jeden cel – zniszczyć panujący obecnie „jagielloński złoty wiek”. Niektórzy nie wahają się mówić i pisać nawet o scenariuszu „pisanym cyrylicą”.

Tymczasem wyjaśnienie miazgi, jakiej doznała w internecie linia nie wybranego ponownie prezydenta oraz wspierającej go PO, jest stosunkowo proste. Tak przynajmniej mi się wydaje.

Otóż, mam wrażenie, że po stronie Andrzeja Dudy i Pawła Kukiza, zwłaszcza Pawła Kukiza, internetowa kampania była robiona zupełnie lub prawie zupełnie, a na pewno w decydującym stopniu – za darmo.

Tak, wiem, że niektórym trudno to pojąć, ale tysiące tych komentujących, publikujących posty, tworzących memy, filmujących smartfonami na wiecach i spotkaniach itd. to byli ludzie nie otrzymujący żadnego wynagrodzenia za swoje wysiłki. Co więcej, w przypadku tego pospolitego ruszenia trudno nawet z grubsza określić, na czym polegałaby jakaś wymierna korzyść dla każdego z osobna „bojownika”. Chyba, że za wymierną korzyść uznamy usunięcie ze stanowiska prezydenta, osoby, której nie chcieli już widzieć na tym stanowisku.

Nie mówię, że, gdy chodzi o sztab Dudy, nie było jakiegoś konkretnego budżetu na działania w internecie. Gdyby nie było tego w planie i budżecie uznałbym to za brak profesjonalizmu. Jednak nie to zdecydowało w przypadku tego kandydata a już w przypadku Pawła Kukiza,  mówienie o jakichś wynajętych i opłacanych ludziach jest groteską.

Symbolem internetowych działań stronników prezydenta Bronisław Komorowskiego w internecie pozostanie m. in.  to:

Chyba, że był to jednak wyraz prawdziwie spontanicznego i nieskazitelnie bezinteresownego poruszenia.. zwolenników Dudy ;)

Natomiast symbolem działań „szeroko pojętej” drugiej strony był „spot” Wojciecha Cejrowskiego, który, jak sam mówi „nic nie kosztował” i jak rozumiem żaden sztab za niego nie zapłacił.

Różnica chyba jest widoczna. A mnie się wydaje, że ci, dla których ludzie, bardzo wielu ludzi, nie są gotowi pracować za darmo, tak czy inaczej, skazani są na porażkę.


Moje najnowsze wpisy

 

Szwedzka oszczędność w korzystaniu z wolności słowa

piątek 02/12/2016

Od rana chodzę wzruszony jubileuszem wolności prasy w Szwecji, o którym przypomniało warszawskie poselstwo JKM Karola XVI Gustawa... Dziś Szwecja obchodzi 250-lecie wolności prasy. #wolnośćsłowa…


Wirtualnemedia, nie lękajcie się!

czwartek 18/02/2016

Ja tym razem nie w swojej sprawie ale w sprawie kolegi. Proszę redakcję Wirtualnemedia.pl aby się nie bała i cofnęła decyzję o zdjęciu wpisu kolegi…


Szwecja totalitarna jak Chiny

niedziela 31/01/2016

Szwecja nie jest wolnym krajem. Piszę to całkiem poważnie i także na postawie własnych doświadczeń. Kraj ten stosuje bezpardonową cenzurę treści w internecie, w sposób…


Niemcy przestają być wolnym krajem - zróbmy coś!

czwartek 17/12/2015

Jestem głęboko zaniepokojony sytuacją, w której pojawiają się zagrożenie dla podstawowych wolności, wolności słowa i swobód obywatelskich tuż za naszą zachodnią granicą. Pod pretekstem walki…


Ciekawy przypadek #polskawruinie cd...

czwartek 20/08/2015

Od czasu gdy napisałem ponad tydzień temu o ciekawym przypadku kampanii i hasła #polskawruinie wydarzyło się sporo rzeczy ciekawych w tej historii,w której chyba najciekawszym…


Ciekawy przypadek #polskawruinie

wtorek 11/08/2015

Dla mnie #polskawruinie jest bardzo ciekawym przypadkiem do analizy kampanii internetowo-socialmediowych. Jeśli nie była spontanicznym pomysłem pojedynczej osoby, podchwyconej później przez przedstawicieli obozu rządzącego i…


Brzydziej niż z PKiN-em już nie będzie, więc zróbmy coś

piątek 24/07/2015

Dyskusja o Pałacu Kultury i Nauki, jego brzydocie, balaście stalinowskiej spuścizny, dyktacie architektonicznym jaki narzuca Warszawie, trwa, o ile pamiętam, od uroczego telewizyjnego anonsu Joanny…


Durczok jest niewinny i wypada go przeprosić

czwartek 30/04/2015

"W kontrolowanych zagadnieniach prawnej ochrony pracy nie stwierdzono nieprawidłowości" - czytam w informacjach po kontroli przeprowadzonej w TVN przez Okręgowy Inspektorat Pracy w Warszawie. Wcześniej…


Są Wilki - jest okazja

piątek 17/04/2015

Zgadzam się z opiniami, że sianie paniki z powodu przejazdu kilku motocyklistów jest śmieszne i kompromituje tych, co sieją i przeżywają to na setki innych…


O dalsze pogłębianie piękna krajobrazu*

poniedziałek 13/04/2015

Owszem, natłok reklam nie upiększa krajobrazu, tak samo jak wybuch handlu ulicznego i bazarowego z przełomu lat 80i 90-tych nie każdy wspomina jako przeżycie estetyczne.…