Wzruszyłem się dziś, widząc na stronie internetowej radiowej Trójki informację, że jest ona „częścią systemu Piano”. Tak, to z pewnością bardzo dobry pomysł, aby popularne publiczne radio, finansowane z abonamentu, weszło do owego systemu, pomyślanego jako ostatnia deska ratunku dla nie potrafiącej się odnaleźć w świecie internetowych mediów, prasy papierowej.
Wzruszenie ogarniało mnie, gdy czytałem kilka tygodni temu o zawiązaniu nadzwyczajnej koalicji ponad konkurencyjnymi podziałami w celu pobierania abonamentu, w ramach którego za jedynie 19,90 PLN miesięcznie korzystać będziemy z szerokiego wachlarza prasowych serwisów internetowych.
Słyszałem bowiem od rzeczników Piano, że ”za wartościowe treści trzeba płacić” i już cieszyłem się do pracy wrócą wszyscy, zwolnieni z konieczności, profesjonalni, doświadczeni, moi koledzy dziennikarze, aby zapełniać te serwisy wartościowymi treściami, za które jak najbardziej warto będzie płacić.
Cieszyłem się też i nadal cieszę, że znikną z serwisów internetowych mediów wszystkie te treści kopiowane i powtarzane za społecznościówkami, np. memy i wirale, śmieszne zdjęcia i filmiki, którymi przerzucamy się masowo ze znajomymi na Facebooku, a które z jedno-dwu-dniowym opóźnieniem proponowały serwisy internetowe mediów.
No przecież jasne jest, że poważne media nie zaproponują swoim czytelnikom powielanek z internetowych portali, gdy już będzie prawdziwa opłata za treści i Piano, nieprawdaż?
Jestem zatem podbudowany krokiem we właściwym kierunku. Podnieca mnie intelektualnie perspektywa powrotu wartościowych treści do serwisów WWW gazet i innych mediów. Raduje mnie, że wrócą do mediów profesjonaliści, bo kto inny będzie w stanie to zapewnić i wartościami zapełnić.
Szykuje się prawdziwa uczta czytelnicza, że aż z radości chce się śpiewać, nie tylko piano, ale nawet forte.
P.S. Jeden z moich znajomych z Facebooka: „felieton w dobrym stylu. Zabrakło tylko błyskotliwej puenty ( :”
Ja na to: „Błyskotliwa puenta będzie za 19,90 ;P ”