W co się ubrać na wieczorne wyjście, jakiego faktora przeciwsłonecznego użyć na niedzielne plażowanie czy to, gdzie spędzimy urlop to typowe dylematy codziennego życia. Dlaczego więc nie wykorzystać pogody do targetowania reklam? Marketerzy prześcigają się w zaskakujących rozwiązaniach, których celem jest dotarcie do najbardziej sprecyzowanej grupy odbiorców, a tu proszę…. Chyba znaleźliśmy złoty sposób!
The Weather Company (baza danych o pogodzie wykorzystująca je w celach marketingowych) nawiązala właśnie współpracę z Twitterem. To niezwykłe połączenie sił pozwoli celować z pogodowo zorientowaną reklamą w precyzyjnie zlokalizowanego w czasoprzestrzeni odbiorcę. Teraz producent szamponu do kręconych włosów bez wysiłku trafi do osób zamieszkujących wilgotne regiony a producent opon nie musi się już zastanawiać, gdzie akurat szykuje się zima stulecia.
„To ma sens, że sygnałem do aktywacji kapmanii reklamowej są zachowania konsumentów powodowane bodźcami zewnętrznymi takim jak zmiana pogody” powiedział Tony Wang, wiceprezes Twittera ds globalnego partnerstwa i rozwoju.
Całkiem prawdopodobne, że kod pocztowy czy wiek konsumenta to kryteria, które odejdą do lamusa oddając miejsce nowym – bardziej skutecznym i precyzyjnym kryteriom doboru odbiorców. Kiedy na zewnątrz mrozi, promocyjny tweet z propozycją gorącej czekolady z pewnością znajdzie swoich amatorów, którzy zaopatrzą swoją szafę w zapas rozgrzewającego napoju.
The Weather Comapny ze względu na pogodę (lub jej brak) pomagała marketerom optymalizować sprzedaż produkowanych marek już wcześniej.
…ale teraz szykuje się prawdziwa rewolucja!
Twitter to pierwszy portal społecznościowy, który nawiązał współpracę z The Weather Company, ale to zapewne tylko początek.
Ciekawa jestem, kiedy inne bazy danych zostaną wykorzystane w podobny sposób.