Zawłaszczenie przekazu, czyli o dyktaturze
Zostałem niedawno przyłapany. Ktoś ze znajomych, który podzielił się ze mną pewną ważną informacją, nakrył mnie na weryfikowaniu podanych przez niego rewelacji w rozmowie z kilkoma innymi osobami. „Myślałem, że mi ufasz” - powiedział z nieskrywanym rozżaleniem w głosie. „Ależ ufam” - zapewniłem szczerze. „To dlaczego sprawdzałeś prawdziwość tego, co ci przekazałem?”. „Tak już mam”…
Kontekst, czyli o wprowadzaniu w błąd
„Chyba wiem, co widziałem. Oczu nie da się okłamać” - powiedział niedawno jeden z moich znajomych, gdy delikatnie usiłowałem postawić pod znakiem zapytania jego pełną emocji relację z pewnego wydarzenia, zakończoną oskarżycielskimi wnioskami. „Jesteś pewien, że właśnie to widziałeś?” - dociekałem, powodując wzrost jego wzburzenia. Nie dopuszczał do siebie myśli, że obraz, który widzi, może…
Gapie, czyli bez odpowiedzialności
Szwedzcy policjanci opisali w portalu społecznościowym, co się zdarzyło w Dzień Dziecka w centralnym regionie ich kraju. Dostali zgłoszenie o tonącym w jeziorze nastolatku. Po dwudziestu minutach znaleźli go i wydostali na brzeg, jednak nie udało się go uratować. Zdaniem funkcjonariuszy, być może siedemnastolatek żyłby nadal, gdyby nie... gapie, przyglądający się całemu zdarzeniu. Nie tylko…
Nie do zastąpienia, czyli rzeczywistość
Wyjmując w środowy poranek pranie z pralki zacząłem się zastanawiać, dlaczego wszędobylski internet nie zrobił dotychczas nic, aby mnie w tej czynności zastąpić. Są przecież „inteligentne” pralki, które da się podłączyć do globalnej sieci. Pozwala to zdalnie ustawić odpowiedni program prania - wystarczy wybrać rodzaj znajdujących się wewnątrz ubrań. Wyczytałem niedawno w jakimś artykule, że…
Samolubne przekonanie, czyli oskarżony
Wiele lat temu wpadłem w spór ze znajomym, który opowiadał każdemu napotkanemu o swoim oskarżonym sąsiedzie. Oskarżenie było bardzo poważne i mój znajomy, który znał sprawę wyłącznie z drugiej ręki, nie szczędził w swych relacjach słów typu bandzior i innych, mniej nadających się do publicznego powtarzania. Sugerowałem znajomemu, żeby zwolnił tempo, bo - jak wynikało…
Anteny, czyli Chrystus i internet
Kilka lat temu byłem w Świebodzinie. Najpierw nawiedziłem kościół - sanktuarium Bożego Miłosierdzia. Potem, bez zaglądania do pobliskiego hipermarketu, ruszyłem w stronę figury Chrystusa. Wdrapałem się na niewielkie wzniesienie i stanąłem u jej stóp. Nie zrobiła na mnie wielkiego wrażenia. Obchodząc ją dookoła przyłapałem się na myśli, czy dałoby się do niej wejść, jak do…
Cywilizacja terroru, czyli o agendzie
Donato Carrisi, włoski prawnik, dziennikarz, scenarzysta, autor powieści „Zaklinacz” i reżyser filmu „Dziewczyna we mgle”, powiedział niedawno w wywiadzie, że żyjemy w cywilizacji terroru, w której tragiczne newsy sprzedają się znakomicie. Po czym opowiedział, jak opisywał dla jednej z gazet zaginięcie młodej dziewczyny w małym miasteczku. „Nie finał tej sprawy jest tu istotny, ale towarzyszący…
3 maja, czyli o patriotyzmie
Trzeci maja to w Polsce dzień specyficzny. Kościelna uroczystość spotyka się w kalendarzu ze świętem narodowym. Zarówno jedna, jak i druga okazja skłania do tego, aby pomyśleć o Ojczyźnie. A także do tego, aby spojrzeć na patriotyzm.
Zapewne padnie dzisiaj w całym kraju wiele wzniosłych, wzruszających słów. I dobrze, że zostaną wypowiedziane. Są potrzebne. Patriotyzm,…
Niepełnosprawni, czyli o szczęściu
12 czerwca 2016 r. na placu św. Piotra w Watykanie miała miejsce wyjątkowa liturgia z udziałem papieża Franciszka. Jak opisywało Radio Watykańskie, całość celebracji tłumaczona była na język migowy. Czytania mszalne powierzono dwojgu niewidomych, posługujących się alfabetem Braille'a. Ewangelię nie tylko odczytano, ale także przedstawiono w formie inscenizacji, tak by dla zebranych była bardziej zrozumiała.…
Można lub nie można, czyli o spotkaniu
Wziąłem niedawno udział w spotkaniu zorganizowanym wokół pytania: „Czy Boga można spotkać w mass mediach?”. Obawiam się, że przynajmniej część uczestników tego spotkania oczekiwała, że dam prostą, jednoznaczną odpowiedź „Można” lub „Nie można”. Tymczasem ja stanąłem zupełnie niespodziewanie dla samego siebie wobec tylu dodatkowych pytań, że dla zachowania uczciwości wobec słuchaczy musiałem zrezygnować z ostatecznych…