Miłosierdzie i roztropność


czwartek 24/09/2015

Trzeba rozgraniczyć między imigrantami ekonomicznymi a uchodźcami przed wojną czy represjami. Uchodźcom, których jest przecież zdecydowana mniejszość, należy stworzyć warunki do azylu w Europie. Muszą oni jednak przyjąć obowiązujące w państwach, w których chcą się schronić, zasady współżycia społecznego i prawa i stosować się do nich. Te zasady są przecież podstawą porządku społecznego. Podważenie ich może się skończyć niewyobrażalną katastrofą.

Polski rząd nie ma prawa narażać swoich obywateli na niebezpieczeństwo. Podobnie jak ma obowiązek chronić nas przed zagrożeniami wojennymi, również w kwestii napływających do Europy rzesz ludzi z Afryki musi zachować daleko posuniętą roztropność. Bezwarunkowe otwarcie granic dla wszystkich chętnych – bez różnicy, czy to imigranci ekonomiczni, czy ludzie szukający schronienia przed represjami wojennymi lub politycznymi – nie jest postępowaniem właściwym.

Rzecz jasna, mamy obowiązek pomagać ludziom w potrzebie. Jest to nasza powinność chrześcijańska i ludzka. Jednak pomoc powinna być skrojona na miarę naszych możliwości i prowadzona w sposób racjonalny. Ewentualni azylanci muszą przejść przewidzianą prawem procedurę, nim otrzymają prawo pobytu w naszym kraju. Muszą też w sposób bezwzględny stosować się do naszych praw. Tymczasem gołym okiem widać, że mamy w dużej mierze do czynienia z ludźmi, którzy po przyjęciu ich do Europy zaczną agresywnie, siłą narzucać innym swoje obyczaje.

Sposobem na zapobieżenie temu jest rozwiązywanie problemów uciekinierów i imigrantów w ich rodzinnych krajach. To tam powinny być skierowane starania polityczne, wojskowe i ekonomiczne zamożnych państw europejskich i USA. Żeby skończyć lokalne wojny i represje, żeby dać tam szansę ożywienia gospodarczego. Także Polska powinna włączyć się w tę pomoc, głównie finansową, proporcjonalnie do naszych możliwości w porównaniu z krajami wysokorozwiniętymi.

Jeśli obecny polski rząd pójdzie inną drogą, podporządkuje się niemoralnym żądaniom wobec nas najsilniejszych stolic europejskich i bezwarunkowo otworzy granice – wystąpi de facto przeciw naszym narodowym interesom. Może to w konsekwencji sprowadzić na głowy Polaków wielkie nieszczęście.

 

Tekst ukazał się w tygodniku „Niedziela” nr 39 z 2015 r.


Moje najnowsze wpisy

 

Oczekiwanie

środa 11/11/2015

 Święto Niepodległości sprzyja refleksjom, co do naszej przeszłości, ale także budzi nadzieje na dobrą przyszłość. I apetyt na długo wyczekiwaną zmianę. W jakim punkcie dziś…


A teraz, do pracy!

poniedziałek 09/11/2015

Wybory zakończone. Prawo i Sprawiedliwośc odniosło wielki sukces, tworząc samodzielnie większośc parlamentarną. To pozwola powołac pierwszy w historii III RP rząd niekoalicyjny. Ale ten sukces…


Wykluczeni

czwartek 15/10/2015

Wiele rodzin – ok. 800 tysięcy w skali kraju – korzysta na stałe z zasiłków z pomocy społecznej; uważa się za takie rodziny, które żyją…


Atak na Polskę

poniedziałek 12/10/2015

Pojawiła się książka, którą koniecznie trzeba przeczytać i do której na pewno będziemy stale wracać w debacie publicznie: Barbara Stanisławczyk, „Kto się boi prawdy? Walka…


Mamy zginąć na rozkaz Berlina

środa 30/09/2015

Unia Europejska przechodzi teraz swój najpoważniejszy sprawdzian. Czy i jak poradzi sobie z falą imigrantów ekonomicznych, podszywających się pod uchodźców przed wojną i represjami? Przy…


Samochwalstwo bez pokrycia

piątek 18/09/2015

Niektórzy sądzą, że skoro z Unii Europejskiej pieniądze płyną do nas strumieniami, to właściwie wszystko jedno, kto trzyma władzę w Warszawie czy w Polsce lokalnej,…


Najwyższa Izba Kumoterstwa

środa 09/09/2015

Kolejne ujawnione taśmy z nagranymi najważniejszymi decydentami III RP – i kolejne zaskoczenie jak nisko może upaść państwo. Tym razem media (Telewizja Republika) przekazały opinii…


W czyim interesie?

środa 02/09/2015

Jeśli ktoś myślał, że prezydent Andrzej Duda w swoich działaniach bardzo ważnych dla bezpieczeństwa Polski otrzyma wsparcie ze strony rządu i jego mediów, to się…


W okopach III RP

czwartek 27/08/2015

Każda próba przywrócenia Polakom ich praw i godności jest strzałem w samo serce tych, którzy sprawują władzę od początku III RP. Establishment III RP nigdy…


Justyna Kowalczyk a zmiana władzy

środa 26/08/2015

Dziwny temat, prawda? Ale nie ukrywam, że mam w tym pewien cel: chodzi o zrozumienie, że bez pracy nie osiągniemy niczego wartościowego jako naród i…