Mała Kultura nadal przegrywa z polityką


wtorek 22/01/2019

 

Po raz kolejny, w Polsce powiatowej nadchodzi wyjątkowo ciężki czas dla małej lokalnej kultury. Po raz kolejny, bo każde zaognienie debaty politycznej, skutecznie wypiera na plan dalszy pojękiwania, że świetlica, że biblioteka, że teatr, że nie ma.

 

- Zajmiemy się tym po wyborach, odpowiadają radni, nabuzowani rozmową z politykiem, który właśnie przybył z województwa, stolicy albo nawet z samego EP. Teraz gminni radni, aż się nie chce wierzyć, walczą o sprawy ważniejsze, jak np. o to czyje plakaty, lada chwila zawisną na płotach i na czyje spotkanie przedwyborcze przyjdzie wieś, by decydować o losach państwa a nawet Europy.

 

Zaklęcia, które przywożą im z odległych krain, emisariusze demokracji, skutecznie zmieniają tradycyjną optykę i radni zamiast troszczyć się o swoje zagony z sałatą i przystanek autobusowy, cierpią z powodu rabunkowej polityki państw sąsiedzkich na Morzu Bałtyckim, analizują mowy pogrzebowe, utożsamiają się albo nie z polityką informacyjną państwa.

 

Co to wspólnego, ze zlikwidowanym w gminie ośrodkiem kultury? Narracje, że sprawy świata, ważniejsze są od naszej miedzy, zabijają przejawy praktycznego rozsądku.

 

- Niech pan coś z tym zrobi! Chłopy, chcą zamienić ostatnią świetlicę na lokal z wyszynkiem, „komunie, wesela, pogrzeby”. Sesja niebawem, wiemy już jak będą głosować. Chodzi o to, żeby mogli się zejść i napić – tłumaczą mi kobiety jednej z nadmorskich miejscowości. Z bohatersko śpiewającego przyśpiewki chóru, panowie radni, po prostu wyśmiewają się.

 

- Wójt większość pieniędzy z promocji przeznacza na festyn w sezonie, na którym sam się promuje. Gotuje zupę, opłaca media, pokazuje się po telewizjach za pieniądze. W jeden wieczór wydaje tyle ile kosztuje utrzymanie wszystkich świetlic w gminie – to głos z innej nadmorskiej miejscowości. Sprawdzam, to prawda – większość pieniędzy z budżetu wydatkowana jest w pasie nadmorskim. Wójt jest przejęty krajową gospodarką, rynkiem turystycznym i układem sił w Sejmie.

 

Jak o tym pisać, jak zmieniać to co narzuca polityczny spór, jak zmienić optykę z lęku o losy narodu, na troskę o losy wiejskiego chóru? Gdybym pisał tu o zamianie religii smoleńskiej na gdańską, gdybym szafował teoriami spiskowymi i stawiał hipotezy końca Polski pod naporem europejskiej komuny, być może ten artykuł, miałby z kilkadziesiąt tysięcy odsłon i kilkaset odniesień, ale wiejski chór przegrywający potyczkę o świetlicę z wyrwanym z poczucia swojej tradycji, wiejskim żywiołem, nie jest tematem, rozpalającym debatę w telewizyjnym pasmie wieczornym.

 

Radni przegłosują likwidacyjny wyrok, panie być może jakiś czas będą się jeszcze spotykać po domach, bez opieki muzyka, w końcu zamilkną, pozbawione wsparcia i następców a wójt ugotuje kolejną promocyjną zupę i poczęstuje nią zaproszonych polityków z powiatu, województwa, Polski a może nawet z europarlamentu.

 

 JB

 

 

 

 

 


Moje najnowsze wpisy

 

Polityka medialna w małym mieście czyli krótki tekst o niemożności

niedziela 10/03/2019

  Małe media w małych miasteczkach i jeszcze mniejszych miejscowościach zależne są całkowicie, od lokalnej władzy samorządowej. Sny o niezależności skończyły się, jak tylko władza…


Wewnętrzny spór to zdrada narodowego interesu

niedziela 17/02/2019

  Nadal bez zmian w tzw. narracjach. Zapętleni, wkręceni, uwikłani, zamuleni, zadymieni, rozkołysani, rozedrgani itd. Nic nie zapowiada zmiany wojennej narracji dwóch plemion, dwóch klubów,…


A więc wojna. Jednak wojna. Cz. II.

niedziela 03/02/2019

_   Scenariusz nudnie przewidywalny (1) albo inteligentnie napisany (2) i właśnie realizowany. Proszę sobie wybrać wersję (1) czy (2). Ciekawsza oczywiście jest inżynieria socjologiczna…


A więc wojna. Hejterzy hejterom zarzucają hejt i z hejtem walkę zapowiadają

piątek 25/01/2019

  Chciałem napisać coś optymistycznego na piątek, na sobotę i na niedzielę. Może także na poniedziałek. W tym celu zakupiłem tygodniki papierowe i dzienniki, normalne…


Samounicestwienie narodowe, wspaniałe i ostateczne

środa 23/01/2019

    To już pewne, nie ustąpimy nawet na krok, choćby się ziemia rozstąpiła i dusze czyśćcowe błagały o odpuszczenie win. (Panem nostrum) Nic z tego. Gen…


Kot a agresja

środa 16/01/2019

    A gdyby tak - z odrobiną uwagi, obok codziennych wiadomości, czytać historię ludzkości, opisy krwawych podbojów narodów, walkę o władzę w łonie samych…


Kultura na przednówku

sobota 17/02/2018

    W tym roku, przednówkowe zmęczenie polityką, zdaje się szczególnie uciążliwe. Wałkowanie nagłówkowych szlagwortów, dzielenie włosa na czworo i odwracanie kotów do góry nogami…


Dziesiąty hotel Szymona i Jana Wróblewskich - kołobrzeska firma umacnia się na rynku hotelowym

piątek 14/07/2017

Trzydziestoparolatkowie, Szymon i Jan Wróblewscy urodzeni i wychowani w Kołobrzegu, prowadzą firmę - Zdrojowa Invest & Hotels. Dzisiaj w Świnoujściu, bez rozgłosu uruchomili swój 10…


Mama Alama budująca powieść na weekend

poniedziałek 25/04/2016

    Christine Wallner napisała powieść przygodową - z legendarną górą kontynentu afrykańskiego Kilimandżaro w tle. Tytuł "Mama Alama - Biała Uzdrowicielka"sugeruje, że pisarka posiadła…


W Kołobrzegu wszyscy mówią o referendum. Próba opisu sytuacji.

poniedziałek 21/03/2016

Wszyscy mówią "referendum". Mówią, więc trzeba napisać. Tu pojawia się trudność. - Niech pan pisze, ale nazwiska proszę nie podawać. Nazwiska, stanowiska, funkcji, branży, nawet…