Przykre nieporozumienie?


piątek 19/12/2014

Dziś sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmie się sprawą zatrzymania mnie i Tomasza Gzella, fotoreportera PAP, w nocy z 20 na 21 listopada. Od wydarzeń w siedzibie PKW mija miesiąc, mamy już wyrok uniewinniający (nie zakłóciliśmy „miru”), usłyszeliśmy „przepraszam” z ust minister spraw wewnętrznych, a policja ma przedstawić, jak to ujął wiceszef MSW Grzegorz Karpiński, „zasady współpracy z mediami podczas interwencji policyjnych”. Pięknie.

Te zasady jak dotąd istniały i były respektowane przez obie strony. Coś się zmieniło. Co? No właśnie tego dokładnie nie wiadomo. Policja i MSW powołują się na wyrok sądu, który stwierdził w ustnym uzasadnianiu (na pisemne wciąż czekamy), iż nasze zatrzymanie było efektem „pewnego nieporozumienia, jakie wynikło w trakcie akcji, która wiadomo, że jest dynamiczna i bardzo nerwowa”. Jak bardzo „nerwowa” była to akcja można przekonać się na nagraniu zarejestrowanym przez naszego operatora Tomka Orzechowskiego. Widać, że pokazywałem policjantom legitymację dziennikarską, jednak sąd dał wiarę zeznaniom funkcjonariuszy, którzy tego faktu „nie pamiętają”.

MSW i policja, ustami rzecznika KGP Mariusza Sokołowskiego, powołują się teraz na słowa sędziego Łukasza Mrozka o „przykrym nieporozumieniu”. Jednak wiceszef MSW Grzegorz Karpiński, odpowiadając w sejmie na pytania posłów Jana Dziedziczaka i Jarosława Zielińskiego, był łaskaw stwierdzić dwie sprzeczne ze sobą rzeczy. Otóż jego zdaniem „sąd nie dostrzegł intencjonalnego elementu w działaniach funkcjonariuszy” (czyli zatrzymali niechcący), ale JEDNOCZEŚNIE „dwie zatrzymane osoby nie podporządkowały się wezwaniom policji” – czego efektem było zatrzymanie właśnie. Jak to pogodzić? Logika podpowiada, że się nie da, ale może dowiemy się czegoś więcej na dzisiejszym posiedzeniu komisji kultury…

Przypomnę jeszcze, że insp. Mariusz Sokołowski 27 listopada podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. obrony wolności słowa powiedział: „powodem zatrzymania Pawlickiego był fakt, iż nie stosował się on do kilkukrotnego żądania opuszczenia budynku PKW (…). Ponadto utrudniał policjantom przeprowadzenie interwencji w sali PKW w ten sposób, że w trakcie wyprowadzania osób podchodził do policjantów i przysuwał im mikrofon do twarzy, żądając udzielenia odpowiedzi na swoje pytania, jednocześnie w ten sposób zastawiał drogę policjantom, którzy wykonywali czynności wyprowadzania osób zatrzymanych.” Rzecznik Komendy Głównej Policji cytował słowo w słowo policyjny dokument, nie mówił tego wszystkiego z głowy.

Więc jak? Zatrzymanie było efektem mojego świadomego i bezczelnego „przysuwania mikrofonu do twarzy” czy też „przykrym nieporozumieniem”?


Moje najnowsze wpisy

 

Hejke kontra Kukiz: strzykanie jadem zamiast rozmowy

wtorek 25/08/2015

Zachowanie Pawła Kukiza w rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke to przykład jak nie należy dawać się wyprowadzić z równowagi nieprzychylnemu dziennikarzowi. Takiemu, który będzie przerywać, wybijać…


Żyto zostawmy Kiszczakowi

środa 19/08/2015

Polmos Bielsko-Biała odciął się od „renomowanej” firmy reklamowej z Torunia o niezwykle kreatywnej nazwie Project Sp. z o. o., która obsługiwała fanpejdża Extra Żytniej. Niebawem…


Szklana wieża

wtorek 11/08/2015

Wideo w internecie to prawdziwy fetysz współczesnych mediów. Producenci i wydawcy próbują wymyślić koło od nowa i znaleźć swój patent na telewizję 2.0. Wiadomo, że…


Dość tego!

sobota 31/01/2015

Antynagroda "hieny roku" dla Wojciecha Czuchnowskiego z "Gazety Wyborczej" bardzo mnie zdziwiła - gdyż był on jednym z tych, którzy wyrazili swoją solidarność ze mną…


Dziesięć polskich filmów wszech czasów

sobota 18/05/2013

Trwa FILMFEST PL i głosowanie publiczności na najlepszy polski film wszech czasów. Więcej na Stopklatce - zapraszam! Oto mój TOP TEN: 1. "Rękopis znaleziony w Saragossie"…


Planete+Doc: początek

piątek 10/05/2013

Na otwarciu jubileuszowej, dziesiątej edycji festiwalu Planete+Doc organizator odpalił dwa fajerwerki: film Bartka Konopki i Piotra Rosołowskiego „Sztuka znikania” oraz przedziwny muzyczno-filmowy remiks „Trains of…


„O film, panie ministrze, obrazili się wachmistrze...”

sobota 29/12/2012

„...o wiersz, panie generale, obrazili się kaprale; o artykuł w tygodniku – ordynansi, panie pułkowniku” – pisał w latach trzydziestych ubiegłego wieku Julian Tuwim i…


Haters gonna hate…

wtorek 13/11/2012

...w sprawie błędów i niedoróbek w „Misji Afganistan”. Parę słów od scenarzysty... Biorę na siebie całe niezadowolenie i zawód tych, którzy po serialu "Misja Afganistan"…