„O film, panie ministrze, obrazili się wachmistrze…”


sobota 29/12/2012

„…o wiersz, panie generale, obrazili się kaprale; o artykuł w tygodniku – ordynansi, panie pułkowniku” – pisał w latach trzydziestych ubiegłego wieku Julian Tuwim i nic się od tego czasu w Polsce nie zmieniło – chociaż zmieniło się prawie wszystko. Cieszę się, że mój poprzedni wpis zadziałał jak piorunochron i spowodował wyładowanie złej energii, która niepotrzebnie zaczęła gromadzić się wokół serialu „Misja Afganistan”.

Wojna w Afganistanie dotyczy w pewien sposób nas wszystkich. Kultura, także kultura masowa, powinna mierzyć się z wydarzeniami ważnymi dla życia wspólnoty. Dziejącymi się tu i teraz. Jednak „związek akuszerek ma ciężkich zarzutów szereg” i nie ma zmiłuj. Oczywiście dyskusję na temat „Misji Afganistan” można sprowadzić do kwestii metalowych sztućców i nakładek na pagonach. Można. Tylko po co? Trudno zadowolić grupę specjalistów z danej dziedziny, zawsze znajdą jakiś szczegół, który będzie im przeszkadzał i uniemożliwi czerpanie przyjemności z odbioru dzieła: czy to będzie serial, film, czy też książka dotycząca tego, czym się na co dzień zajmują. I na tym chciałbym zakończyć polemikę z Anną Pawlak, która była łaskawa odpowiedzieć na mój poprzedni wpis, zarzucając mi „atakowanie krytyków”. Na marginesie: z szesnastu „ciężkich zarzutów” wytoczonych przeciwko nam, twórcom serialu, Pawlak „z uporem maniaka”, by posłużyć się jej określeniem, podtrzymuje już tylko osiem. Cóż, dobra psu i mucha. Dorzuca jednak kolejne na zasadzie: jak nie kijem, to pałką. Jej zbójeckie prawo.

Spytajcie lekarzy o Dr House’a. Co wam odpowiedzą? Przecież arogancki diagnosta z miejsca powinien stracić prawo wykonywania zawodu, bo ma gdzieś dobro pacjentów, co stawia w złym świetle wszystkich lekarzy („w radio była audycja: obraziła się policja”). Jako scenarzysta mogę odpowiedzieć, że reguły dramaturgii wymagają, by bohater czasem popełnił błąd, zrobił coś głupiego albo szalonego. Tak to właśnie działa. Pomyślcie jakie historie bardziej się wam podobają: czy takie, w których bohaterowie są do bólu poprawni, nigdy nie łamią przepisów i nie działają wbrew regulaminom? Czy może takie, w których czasem jadą po bandzie? Nie wracałbym do tego tematu, gdyby nie fakt, że jestem właśnie na półmetku zdjęć do filmu dokumentalnego o polskich żołnierzach w Afganistanie. Filmu, który realizuję wspólnie z operatorem Wojtkiem Filipczakiem w bazie Ghazni. Sam jestem ciekaw, co z tego wyniknie. Na razie mogę powiedzieć tyle, że współczesny Howard Russell miałby tu naprawdę ciężkie zadanie. Więcej pola do popisu miałby jego antagonista Roger Fenton. Sapienti sat.


Moje najnowsze wpisy

 

Hejke kontra Kukiz: strzykanie jadem zamiast rozmowy

wtorek 25/08/2015

Zachowanie Pawła Kukiza w rozmowie z Katarzyną Gójską-Hejke to przykład jak nie należy dawać się wyprowadzić z równowagi nieprzychylnemu dziennikarzowi. Takiemu, który będzie przerywać, wybijać…


Żyto zostawmy Kiszczakowi

środa 19/08/2015

Polmos Bielsko-Biała odciął się od „renomowanej” firmy reklamowej z Torunia o niezwykle kreatywnej nazwie Project Sp. z o. o., która obsługiwała fanpejdża Extra Żytniej. Niebawem…


Szklana wieża

wtorek 11/08/2015

Wideo w internecie to prawdziwy fetysz współczesnych mediów. Producenci i wydawcy próbują wymyślić koło od nowa i znaleźć swój patent na telewizję 2.0. Wiadomo, że…


Dość tego!

sobota 31/01/2015

Antynagroda "hieny roku" dla Wojciecha Czuchnowskiego z "Gazety Wyborczej" bardzo mnie zdziwiła - gdyż był on jednym z tych, którzy wyrazili swoją solidarność ze mną…


Przykre nieporozumienie?

piątek 19/12/2014

Dziś sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmie się sprawą zatrzymania mnie i Tomasza Gzella, fotoreportera PAP, w nocy z 20 na 21 listopada. Od wydarzeń…


Dziesięć polskich filmów wszech czasów

sobota 18/05/2013

Trwa FILMFEST PL i głosowanie publiczności na najlepszy polski film wszech czasów. Więcej na Stopklatce - zapraszam! Oto mój TOP TEN: 1. "Rękopis znaleziony w Saragossie"…


Planete+Doc: początek

piątek 10/05/2013

Na otwarciu jubileuszowej, dziesiątej edycji festiwalu Planete+Doc organizator odpalił dwa fajerwerki: film Bartka Konopki i Piotra Rosołowskiego „Sztuka znikania” oraz przedziwny muzyczno-filmowy remiks „Trains of…


Haters gonna hate…

wtorek 13/11/2012

...w sprawie błędów i niedoróbek w „Misji Afganistan”. Parę słów od scenarzysty... Biorę na siebie całe niezadowolenie i zawód tych, którzy po serialu "Misja Afganistan"…