Hyr się niesie („po miru”), że kiedy już zabieram głos w jakiejkolwiek sprawie – to zajmuje mi to co najmniej jedną stronę. Więc cierpliwości życzę, zanim będę życzył cokolwiek więcej.
Święta nasze – by to zauważyć, wystarczy zmienić otoczenie kulturowe, nawet nie zmieniając kraju – to zwykłe dni, jak wszystkie inne, ale stanowią dla nas okazję do rozmaitych egzaltacji. Człowiek jest bardziej wpatrzony w siebie niż w Człowieka, więc egzaltuje się zastępczo tym, co sam przeżywa, a nie tym co rzeczywiście święte.
Więc ja życzę Szanownym, by w ciągu tych kilku dni, jakie nam dał kalendarz – znaleźli okazję do refleksji o Człowieku. Takim zwykłym. Codziennym, od którego się otrzepujemy zajęci sobą.
Pobożni chrześcijanie Człowieka widzą w Niemowlęciu, które potem zostało „lege artis” oskarżone o nic i zabite przez różnorakich, zjednoczonych niechęcią wobec niego. Pozostali widzą Człowieka jako pigułkę życia, które pojawia się w sposób magiczny (nawet jeśli umiemy to objaśnić) i w równie magiczny sposób znika. Jeszcze są też tacy, którzy mają to wszystko w nosie, czniają po prostu.
O Człowieku myśląc – spróbujmy przy tej okazji zauważyć, że każde z nas – płci przeróżnej – raczej dalekie jest od jezusostwa, i ważne jest, abyśmy sobie z tego zdali sprawę tak samo, jak z tylu innych spraw banalnych, którym nadajemy sens magiczny (i niekiedy komercyjny).
To się nazywa Duch: dla jednych Święty, a dla innych po prostu „spirit”.
Normalny człowiek wkleiłby w tym miejscu choinkę, aniołka, gwiazdkę-kometę, iskierki, kolędę tralala, Lapończyka w czerwonej czapce powożącego reniferami. Ale – jeśli mam być szczery – nie mam tak artystycznego zmysłu, a przeklejanie mnie irytuje. Po co mam się irytować? Przecież ja Wam wszystkim naprawdę życzę szczerze, aby się darzyło, aby smuteczki stały się takie malusie, a radości by się rozrastały. Żeby było miło: w domu – kto ma – w polityce, związkach małżeńskich i partnerskich oraz koleżeńskich. W mieście i „w terenie”.
Niech zwycięża co jest dobre, piękne, prawdziwe, prawe, sprawiedliwe, pełne ładu. W Was i wokół nas. Niech czujemy się wszyscy dobrze w otoczeniu innych ludzi, kimkolwiek oni są, bo zawsze – w jakimś dobrym sensie – są to nasi bliscy. Część z nich, część z nas – z jakiegoś powodu widzi te dni gorzej niż te dni codzienne. Bądźmy z nimi choć przez mgnienie.
Najlepsze!
Your website is really cool and this is a great inspiring article. XIAO. 토토사이트
Read a lovely post from you… This is very helpful for me keep up the good work…. 안전놀이터