Powszechnie znane są przeróżne innowacyjne sposoby wykorzystania pojazdów kołowych. Michał Drzymała kupił wóz cyrkowy, by obejść pruskie prawo obligujące do uzyskania zgody władz na postawienie domu. Bruce Willis w „Szklanej pułapce 4″ strącił przy użyciu swojego samochodu helikopter. Należące zaś od czterech lat do chińczyków (Zhejiang Geely Holding Group Company Limited) Volvo, systematycznie realizuje swój plan stania się jednym z najbardziej innowacyjnych przedsiębiorstw w branży. Już od 2017 roku po szwedzkich ulicach jeździć będą pierwsze samoprowadzące się pojazdy tej marki, a wizja firmy na rok 2020 zakłada, że od tego roku nikt nie tylko nie zginie, ale nawet nie zostanie zraniony przez samochód tej marki.
Tymczasem już obecnie Volvo testuje system, który pozwoli na potraktowanie samochodów tej marki jako odbiorczych lub nadawczych skrzynek na przesyłki kurierskie. Na 100 uczestniczących w pilotażu tego programu kierowców, aż 86 przyznało, że system pozwolił im zaoszczędzić czas. Jak on działa? Otóż Volvo wyprodukowało jednorazowego użytku kluczyki, które pozwalają na zlokalizowanie i otwarcie konkretnego samochodu, w którym ma być pozostawiona, bądź z którego ma być odebrana przesyłka. Odbiorca będzie oczywiście informowany przez nadawcę przesyłki za pomocą tableta, bądź smartfonu (czy ktoś jeszcze 10 lat temu przypuszczał, że trzymane w kieszeni urządzenie będzie naszym przenośnym bankiem, czy też źródłem dostępu do niemal całej wiedzy świata?!?), że planowane jest zdeponowanie przesyłki w środku jego samochodu, bądź odebranie jej z jego wnętrza. Po zaakceptowaniu akcji, właściciel dostaje informację o „inwazji” na jego pojazd, więc na bieżąco wie, kto i kiedy dostał się do jego samochodu.
Ileż to razy zdarzało nam się, że nie mogliśmy odebrać przesyłki na czas? Ileż czasu zmarnowaliśmy, żeby udawać się osobiście po przesyłkę do magazynu firmy kurierskiej, bądź fatygować się na pocztę, bo umowa nie przewidywała ponownego przyjazdu doręczyciela? W miliardy złotych idą w skali Europy roczne koszty przetrzymywania i/lub ponownego awizowania, bądź wysyłania nieskutecznie dostarczonych, czy odebranych przesyłek. „Upocztowienie” samochodów marki Volvo zarówno jeszcze bardziej poprawi doświadczenia jej klientów, jak też ograniczy koszty działalności współpracujących z nią firm kurierskich.
Samochody marki Volvo, podobnie jak się to stało z telefonami komórkowymi, które już od dawna nie służą tylko do dzwonienia, przestają też służyć wyłącznie jako środek do transportu. Rozwój technologii pozwala na podniesienie doświadczeń klientów do poziomu zupełnie niespodziewanego i całkowicie innowacyjnego. Nie dziwota zatem, że aż dziewięć na dziesięć najlepszych globalnych marek w roku 2014 wg Brand Directory (link), to firmy high-tech. Oto ich lista, poczynając od najdroższej marki ikony, czyli: Apple, Samsung, Google, Microsoft, Verizon, GE, AT&T, Amazon.com, Walmart, IBM. Tym bardziej cieszy więc wejście Polski do ścisłej światowej czołówki innowacyjności w obszarach high-tech. Dziwisz się Czytelniku temu zdaniu? Już wkrótce się to zmieni. W świecie high-tech będzie rządził Grafen. Ale o nim przy innej okazji…