Moje ostatnie wpisy

 

A ja się tam nie boję – PANOWIE

środa 10/03/2010

Właściwie to nie powinnam ich lubić. No, może poza wyjątkiem. Ale wyjątki potwierdzają regułę. W dodatku ten jest mój, jedyny, pierworodny;). Nie powinnam ich lubić, choć zapewniają, że tacy prości, tacy otwarci, tacy supernormalni. Że śliwka to dla nich owoc, a nie kolor. Że co w myśli, to na języku, a nie, jak podaje kolega…

Na Ukrainie jednak lepiej?

środa 24/02/2010

W wakacje 2009 pojechałam na Ukrainę. Po 30 latach niewiele się tam zmieniło, dlatego – pokonując setki kilometrów dróg od Przemyśla na Bukowel – zarzekałam się jak ta żaba, że gdy wrócę na ojczyzny łono, to już nie będę biadolić na  nasze, prawdziwie europejskie szosy. Co prawda, zaklęłam pod nosem po wjeździe na moją osiedlówkę,…

Zabawa dla godnej śmierci, czyli o miłości trochę inaczej

poniedziałek 15/02/2010

Żużel i hospicjum to skrajnie różne areny. Na jednej życie nabiera tempa, na drugiej – całkiem je wytraca. Obie jednak budzą ogromne emocje. Przynajmniej w Gorzowie. Tu żużel podobno znaczy tyle, co religia. Ma mieć nawet swoją sceniczną  realizację, by kibic, który w przybytku Melpomeny jeszcze nie był, trafił tam za sprawą opowieści o nim…

Niepełnosprawni do łopat

piątek 12/02/2010

Zima zasypała nam wszystko. Można rzec, że przy okazji niektórym nawet oczy, uszy i resztki zdrowego rozsądku. Pozostali radzą sobie, jak mogą, bo żyć trzeba. Nawet Szymon Majewski ogłosił apel o jazdę z otwartymi bagażnikami, by mniej śnieżnego paskudztwa padło na ulice. Co majętniejsi i ważniejsi mają swoich ludzi od tej białej roboty, więc im…

Czy Gorzów – jak Gniezno – wyciągnie asa z rękawa?

poniedziałek 08/02/2010

28 stycznia firma BNA przedstawiła owoce pracy nad strategią marki Gorzowa, co – jak było do przewidzenia – wywołało ożywioną dyskusję. Zagrzmiało z każdej strony. A najbardziej chyba z tej, która nawet nie pojawiła się na prezentacji i tkwi w przekonaniu, że i tak musi być źle. Ja wiem, że 300 tysięcy na taki projekt,…

PRZYSTAŃ na MAJ

piątek 29/01/2010

Oj, działo, się działo ostatnio w moim kulturalnym Gorzowie. Dwie imprezy i tyle emocji. Najpierw ważna nagroda dla Bogusława Dziekańskiego, a później – oficjalna prezentacja marki miasta. Ale po kolei.26 stycznia Bogusław Dziekański – szef znanego w Polsce i na świecie Jazz Clubu Pod Filarami (występowały tu takie gwiazdy jak Freddy Cole, Richard Bona, Brad…

Banicja za niepełnosprawność

wtorek 26/01/2010

Chyba się oflaguję, oplakatuję i rozpocznę jakiś protestacyjny marsz. Krzyżować czy biczować się nie będę, bo to ani przyjemne, ani ładnie wygląda. W dodatku boli. A ja i tak cierpię. Duchowo. Jeden z gorzowskich portali internetowych zamieścił ostatnio informację o nowym magazynie „lifestylowym”, w którym (cytuję): „przede wszystkim znajdzie się mnóstwo informacji z dziedziny kultury”.…

Jest źle. A będzie?

wtorek 12/01/2010

Drugi poniedziałek nowiutkiego roku minął mi pod budżetową gwiazdą. I wcale nie była szczęśliwa. Przed południem wysłuchałam wystąpienia ministra finansów Jacka Rostowskiego na posiedzeniu Senatu. Po południu poszłam na spotkanie z prof. Leszkiem Balcerowiczem, który akurat zajechał z wizytą do Gorzowa. A wieczorem już nic mi się nie zgadzało. Na moje nieszczęście przed tym spotkaniem…

18-letnia styczniowa gorączka

niedziela 10/01/2010

Siedzenie w domu dłużej niż dwa dni mnie zabija. W sobotę wyskoczyłam tylko na godzinę do radia, a ponieważ świat okryła pierzyna śniegu, wróciłam i zostałam w domu. W niedzielę dostawałam już na głowę, dlatego wymyśliłam sobie popołudniową kawę i ciacho w niedalekiej cukierni Kandulski. Nie musiałam nigdzie jechać, więc zastosowałam się do apelu policji…

Ranking Niecierpliwych

czwartek 07/01/2010

Czasami nie wytrzymuję, kiedy widzę, że światły bądź co bądź naród, z jego wodzem na czele, nie potrafi przyjąć obowiązującej od piątej klasy szkoły podstawowej (teraz może i szybciej) zasady podziału wieków, a więc faktu, że nowy zaczyna się nie w 1900 czy 2000, ale w 1901 i odpowiednio w 2001. Historia lubi się powtarzać,…