Szeryf Ziobro bierze się (wreszcie) za krakowską mafię


niedziela 08/10/2017

Kiedy tak patrzę, i patrzę, i patrzę, jak minister Jaki tę bandę złodziejów (używam archaizmu, żeby nie było obraźliwie) na monitorze mojego kompa przeczołguje, jak ich o zaniki pamięci przyprawia, a lokatorów z mieszkań wygnanych o wzruszenie, to czuję się troszkę dziwnie.

Bo niby powinienem się cieszyć, że tę warszawską mafię czeka los może nawet gorszy od losu złodzieja batonika za 99 groszy, ale czuję się, jako warszawiak, w pewnym sensie stygmatyzowany.
Obraz z monitora sufluje podświadomości widzów, że warszawscy adwokaci – be, a przykładowo krakowscy adwokaci cacy,

warszawscy notariusze be – krakowscy notariusze cacy,

warszawscy sędziowie be na maksa – a krakowscy sędziowie cacy, choć to prezes krakowskiej a nie warszawskiej apelacji siedzi.

Tu mafia – tam kultura.
Tu cela – tam Zoll.

No jak to tak?!

W Krakowie nie byłem dawno, ale i bez bywania kto chce może się dowiedzieć o „reprywatyzacyjnych” numerach na skalę nawet bliskowschodnią, że o europejskiej i transatlantyckiej nie wspomnę:

i o właścicielach, co ponad 120 lat przeżyli i umrzeć nie chcą, a przynajmniej przed odzyskaniem kamienicy,
i o nazwiskach „reprywatyzacyjnych” beneficjentów powszechnie znanych i szanowanych,
i o zapomnianych odszkodowaniach wypłaconych przez PRL państwom zachodnim w ramach tzw umów indeminizac…no jakoś tak.

Moje zdziwienie wzrastało jeszcze, gdy sobie pomyślałem, że przecież minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro – z Krakowa,
gwiazda komisji śledczej ds Amber Gold i jego potencjalna następczyni (na wypadek, gdyby Prezes uznał, że ZZ „nie performuje”) Małgorzata Wassermann – z Krakowa,
… i nawet sam… no wiecie, kto – ON, też jest z Krakowa!

I nie zauważyli, że pod bokiem takie się cuda dzieją…
Ale nic to – jak ktoś z prowincji (no prowincji, prowincji) do tej Warszawy wdepnie, to już taki zarobiony – że najwyraźniej nie ma czasu nawet do Krakowa zadzwonić.

I proszę sobie wyobrazić, że kiedy w ostatnim tygodniu złożyłem wizytę w Turcji (to ostatnio bardzo modne, bo dzień po mnie wizytę i to niższej rangi niż moja, bo roboczą, złożył sam prezydent Putin, o czym jeszcze napiszę, bo rzecz, czyli wizyta tego warta), nad Wisłą, i to na jej odcinku do Krakowa do Warszawy zaszły w sprawie mafijnej reprywatyzacji krakowskich kamienic zdarzenia z pogranicza cudów, co w sumie dziwić nie powinno, bo rzecz dzieje się nad rzeką do tego typu zjawisk przyzwyczajoną.

Jeszcze czas jakiś temu na Fejsie pojawił się list pani z Krakowa, która napisała do Ministerstwa Sprawiedliwości w Warszawie, że z reprywatyzacją kamienicy, z której nowi właściciele każą się jej (i wielu innym lokatorom) wynosić coś jest nie tak, i nawet zasugerowała co.

I jakoś tak wyszło, że dość długo na ten swój list z Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedzi nie dostawała, a jak w końcu dostała, to taką jakąś krętą.
Cóż – pomyślałem – rzecz dotyczy ulicy Skałecznej i najwyraźniej dlatego ta odpowiedź miała – jak to w skałkach – pod górkę.

I nagle, w dzień mojego powrotu ze wspomnianej, zagranicznej wizyty – bomba!

Minister Ziobro zwołuje konferencję i informuje, że się za tę bandę (tym razem nie z magistratu a z sądów i biur notarialnych) weźmie i to po swojemu, czyli z tą tak lubianą przeze mnie zawziętością postponowanego, upokarzanego, gnojonego wręcz przez „elitę” plebejusza (to nie epitet, to w moich ustach komplement).

Inna rzecz, że ta aktywność ministra potwierdza moje, tak wypierane przez socjalistyczny PiS przekonanie, o wielkim, pozytywnym wpływie konkurencji na efektywność ludzkiej działalności wszelkiego rodzaju:

otóż skoro gwiazdą komisji śledczej ds Amber Gold jest Małgorzata Wassermann, córka śp. Zbigniewa Wassermanna, z którym Zbigniew Ziobro żył nie najlepiej (eufemizm), to minister zrobi wszystko a nawet jeszcze więcej, by tą nową, krakowską komisją osiągnięcia Pani Małgorzaty przyćmić.

Ze skutkiem dla krakowskich mafiozów jak najgorszym, a dla oprymowanych (jest takie słowo) przez nich krakowian – jak najlepszym.

I jak tu nie kochać (uczciwej) wolnej konkurencji?


Moje najnowsze wpisy

 

O szubienicznych skłonnościach Morawieckiego

środa 10/05/2023

  Dzień zapowiada się ciekawie: „Poseł ze Śląska, oszust z Wrocławia!” (© Polscy Górnicy) pojechał po bandzie (tylko bez skojarzeń). Okazało się, że choć z…


Jak tow. Żukowska ob. Morawieckiego wykamingałtowała

środa 03/05/2023

Moda, jak wiadomo, zmienną jest, dzięki czemu mają z czego żyć (i to dobrze) mód kreatorzy/dyktatorzy: a to wykreują modę na kropki, a to na…


Przemyt Plus

sobota 01/04/2023

Przemyt jest instytucją starą jak świat i demokratyczną (acz zhierarchizowaną) odkąd świat istnieje. Przemytem trudnią się wszyscy: zwykłe mrówki, jak to mrówki, z mozołem targające…


Willa (i pałacyk) prawem, nie towarem!

wtorek 07/03/2023

Licytacja pomiędzy komunistami jawnymi i tymi pod przykryciem (biało-czerwonym, gdyby się ktoś pytał) trwa w najlepsze/najgorsze: co większa (…), to bardziej o młodych i roszczeniowych,…


Świat się dowiedział: „Nic nie powiedział!” - czyli jak Kaczyński ukradł szoł

środa 22/02/2023

Biden w Warszawie, to był jeden wielki wyścig nadwiślańskiej klasy kompradorskiej (dalej NKK), o przyswojenie jak największej dawki promieniowania, emitowanego przez nasze, nowe słoneczko: Potusa.…


Czy Ambasada Opiekuńcza nakaże PiSowi bojkot IO w Paryżu?

wtorek 14/02/2023

  Z tymi bojkotami Olimpiad (bo tak się za komuny te imprezy nazywało) to sprawa jest prosta, jak konstrukcja Bortniczuka Kamila (przydział służbowy – minister…


Gorliwi Usłużni Spolegliwi - czyli gusinflacja

czwartek 19/01/2023

Radio Maryja, to interesujące źródło interesujących (mnie przynajmniej) informacji. Różnych. Na przykład takich: „Inflację własną odczuwamy nawet na poziomie 40-60 procent – podkreślił dr Artur…


Ambasady Opiekuńcze i Stypendyści Cioci Stasi

sobota 31/12/2022

Gdyby ktoś mnie zapytał, co jest fundamentem rozwoju społeczeństwa (obywatelskiego w szczególności), odpowiadałbym, że system stypendialny. Bo to on pozwala zwalczyć wykluczenie, dzięki zastąpieniu powszechnie…


Konferencja w Teheranie, czyli V rozbiór Polski

wtorek 29/11/2022

Do czego służą historycy? No, słucham? Do jumania kasy? Np. 64 baniek patentem „na fundację”? Proszę Państwa, ja zadałem poważne pytanie i oczekuję poważnych odpowiedzi.…


Świat bez Urbana

wtorek 04/10/2022

Jest połowa pierwszej dekady 21 wieku. Zostaję dyrektorem generalnym agencji reklamowej, dopiero co kupionej przez potentata polskiego rynku reklamowego. Agencja została kupiona, bo była, jak…