Sprawa Rybusa


poniedziałek 20/06/2022

Nie wiem, czy ktokolwiek o sprawie Rybusa napisze książkę albo nakręci film, za co pozbiera nagrody i ordery, ale chyba nie, bo Rybus nie jest Żyd, nawet nie frankista.

Ale że w nakręceniu sprawy Rybusa widać zaangażowanie wiadomych organów (i ich  usłużnych organków), to widać okiem nawet nieuzbrojonym.

Wg ałtorytetów ( nie poprawiać), Rybus jest typ podejrzany, bo od lat mieszka w Rosji, a jest podejrzany jeszcze bardziej, bo ma żonę, która jest tej Rosji obywatelką.

I do tego, jak to (w przeciwieństwie do urzędników i innych zakompleksionych i smutnych panów) z piłkarzami bywa – ma tę żonę bardzo efektowną, co czyni go podejrzanym dodatkowo, bo standardy w socjalistycznym, nowogrodzkim  grajdołku są proste:

… i tu galeria żon posłów, ministrów i innych, wiernych partyjnych towarzyszek się kłania.

I co gorsza, Rybus nie chce powrócić na Ojczyzny łono z żoną albo i bez niej.
No nie chce i już.
Może dlatego, że ma z nią dwójkę dzieci, na których utrzymanie ciężko pracuje, wykonując pożyteczną  pracę:

piłkę za ruble kopie.

Jakaś pisowska wiernota (lubię ten neologizm swojego autorstwa) nazwiskiem Przydacz, czepia się Rybusa i coś o „krwawych pieniądzach” bredzi.
Esteta jeden.

Bo pieniądze, które w Rosji zarabia Rybus, bardzo możliwe, że wcale nie są krwawe, a czysto polskie są, a choćby nawet i przeprane, to tak czy inaczej, finalny efekt jest oczywisty:

one, te pieniądze, czyste są i kropka.

***

By wyjaśnić kwestię pieniędzy Rybusa, cofnijmy się w czasie – niedużo, bo do 31.03 br:

żadne firmy państwowe nie importowały węgla z Rosji!
bohatersko oznajmił Dworczyk, ksywka „cieknąca skrzynka”
Ten węgiel  to prywatne firmy importują!

Te samą narrację sam premier powtórzył i kto tam jeszcze przed kamerę lub mikrofon delegowany przez Centralę został.

I tak PiS twardo stał na stanowisku:
my, tym prywatnym firmom,  zabronić tego importu możemy.

Nawet jeszcze ponad miesiąc po 24 lutego br., czyli po rozpoczęciu  przez Rosję dogrywki wojennej, stał !
Co ich tak przyspawało? Albo kto?
Rosjanie mordują naszych, ukraińskich braci – a kasa za ten ukradziony Ukrainie przez Rosję węgiel, z Warszawy jak płynęła, tak płyyyynieeee….

Swoją drogą, jak to możliwe, że Prezes Kaczyński, tak wrażliwy na „dorabianie się cwaniaczeniem”, nie zareagował?

Ale cóż – oni na Nowogrodzkiej, najwyraźniej cierpią na szczególną formę zbiorowego daltonizmu:

Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne”
(cytat z klasyka)

Bo choć  przez 7 lat rządów PiSu (wcześniej przez rok rządów PO, ale tego pewien nie jestem) węgiel de facto ukradziony Ukrainie, bo pochodzący z zajętej w 2014 zwycięskiej dla Rosji wojnie, części Donbasu, szedł prywatnymi kanałami do Polski, pod nosami (żeby tylko pod nosami) pisowskich polityków,
to nikogo to nie obchodziło, z wiernotą-Przydaczem włącznie.

Jak to się nie nazywa paserstwo, to ja jestem z PiSu.

I za ten, wyeksportowany do Polski węgiel, Rosja mogła kupić także rakiety, czołgi, amunicję, których to utensyliów używa teraz na Ukrainie (nie poprawiać – na Ukrainie).

A nawet – zapłacić Rybusowi za kopanie w Rosji piłki.

Zapomniałbym: znaczną część uzbrojenia i amunicji, Rosja od lat kupuje w… ukraińskich fabrykach .

-

 

 

https://www.rp.pl/biznes/art2905441-najwiecej-broni-ukraina-sprzedaje-rosji

No, dlaczego się nie śmiejecie?

***

Sprawa Rybusa ufundowana jest na argumencie-wytrychu:

bo wojna!

Ale, o ile zauważyłem (bo ja spostrzegawczy jestem), Rosja toczy wojnę z Ukrainą, a nie z Polską, chyba, że się coś przez ostatnią noc zmieniło?

Co więcej, Polska utrzymuje z Rosją stosunki dyplomatyczne (chyba, że w nocy coś się zmieniło i w tej materii).

Owszem, państwo
(modna się stała ostatnio troska o „państwo”, to i ja się zatroszczę: o państwa Rybusów, mianowicie)
może obywatelom wydać ZALECENIE powrotu z konkretnego kraju.

Kazać chyba nie może, bo póki co, nie mamy żadnego stanu nadzwyczajnego (obym nie zapeszył).

Ale na pewno, nie ma prawa nikogo szantażować czy linczować medialnie, jak to się z Rybusem właśnie dzieje:

I nie kibicujcie temu dokopywaniu Rybusowi, bo te wszystkie cyngle, co się Rybusa dziś czepiają, jutro za Nowaka czy innego Kowalskiego się wezmą i kogo sobie tylko tymi kaprawymi oczkami wypatrzą.

***

Pierwszy, wślizgiem od tyłu, sfaulował Przydacz.

Przydacz to niby nie jest nawet Maląg, bo przed „minister”  wice ma, ale za to jest absolwentem Akademii Kijowsko-Mohylańskiej, co  najwyraźniej, w nowogrodzkim MSZ zastępuje moskiewskie MGIMO (guglować młodzi, guglować!).

W ślad za Przydaczem, przykopał Ziemkiewicz, nazywając Rybusa drugim Czeczką, co moim (i rzecz jasna niesłusznym) zdaniem jest wręcz prezentem dla dobrego ( i drogiego)  prawnika.

Gwoli przypomnienia: Czeczko był żołnierzem WP, który zdezerterował na Białoruś, gdzie… po opluciu Polski, ponoć samobójczo zawisł  w przydzielonym mu przez białoruskie władze mieszkaniu.

 

 

Ziemkiewiczowi poświęciłem wieeele lat temu tekst, w którym zaklasyfikowałem go jako autora komercyjnie niepokornego, który to tę swoją niepokorność fachowo monetyzuje i tylko czekać, aż sam się na Allegro wystawi.

Wreszcie, pękł selekcjoner reprezentacji, na którego zupełnie przypadkiem, dosłownie kilkadziesiąt godzin temu, po przeczytaniu przez wynajętych przez chyba największy portal internetowy w Polsce prawników, tysięcy stron akt z największej afery korupcyjnej w polskim futbolu, znalazły się dziwne kwity, i to w liczbie zastanawiającej.

Komunikat selekcjonera – poniżej.

„w związku z jego aktualną sytuacją klubową” – taaa…

***

A fakty są bezsporne:

1. Żona Rybusa jest obywatelką Rosji
2. Rybus ma z nią 2 dzieci
3. Cała, 4 osobowa rodzina mieszka w Moskwie
4. Jakaś pisowska wiernota nazwiskiem Przydacz czepia się, że Rybus nie tylko mieszka, ale i pracuje w Moskwie
5. Rybus jest (od wczoraj byłym) reprezentantem Polski
6. Przydacz jest Przydaczem
7. Ziemkiewicz jest kandydatem na ministra:
Cieślaka (tego, co kierowniczkę poczty w Pacanowie zwalniał)
8. Michniewicz -  zostanie byłym selekcjonerem

Na koniec:

Panie Rybus:
Niech Pan już w tej Moskwie zostanie, bo jak Pan wróci, to jeszcze Pana posadzą, piękną żonę skonfiskują, a dzieci oddadzą na wychowanie do jakiejś pisowskiej „rodziny zastępczej”, gdzie po przeprowadzonej resocjalizacji będą wyglądały (i zachowywały się)  jak Przydacz albo i Ziemkiewicz, że o Michniewiczu nie wspomnę.

Bo wojna!

https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8391637,michal-dworczyk-wegiel-rosja.html


Moje najnowsze wpisy

 

Przemyt Plus

sobota 01/04/2023

Przemyt jest instytucją starą jak świat i demokratyczną (acz zhierarchizowaną) odkąd świat istnieje. Przemytem trudnią się wszyscy: zwykłe mrówki, jak to mrówki, z mozołem targające…


Willa (i pałacyk) prawem, nie towarem!

wtorek 07/03/2023

Licytacja pomiędzy komunistami jawnymi i tymi pod przykryciem (biało-czerwonym, gdyby się ktoś pytał) trwa w najlepsze/najgorsze: co większa (…), to bardziej o młodych i roszczeniowych,…


Świat się dowiedział: „Nic nie powiedział!” - czyli jak Kaczyński ukradł szoł

środa 22/02/2023

Biden w Warszawie, to był jeden wielki wyścig nadwiślańskiej klasy kompradorskiej (dalej NKK), o przyswojenie jak największej dawki promieniowania, emitowanego przez nasze, nowe słoneczko: Potusa.…


Czy Ambasada Opiekuńcza nakaże PiSowi bojkot IO w Paryżu?

wtorek 14/02/2023

  Z tymi bojkotami Olimpiad (bo tak się za komuny te imprezy nazywało) to sprawa jest prosta, jak konstrukcja Bortniczuka Kamila (przydział służbowy – minister…


Gorliwi Usłużni Spolegliwi - czyli gusinflacja

czwartek 19/01/2023

Radio Maryja, to interesujące źródło interesujących (mnie przynajmniej) informacji. Różnych. Na przykład takich: „Inflację własną odczuwamy nawet na poziomie 40-60 procent – podkreślił dr Artur…


Ambasady Opiekuńcze i Stypendyści Cioci Stasi

sobota 31/12/2022

Gdyby ktoś mnie zapytał, co jest fundamentem rozwoju społeczeństwa (obywatelskiego w szczególności), odpowiadałbym, że system stypendialny. Bo to on pozwala zwalczyć wykluczenie, dzięki zastąpieniu powszechnie…


Konferencja w Teheranie, czyli V rozbiór Polski

wtorek 29/11/2022

Do czego służą historycy? No, słucham? Do jumania kasy? Np. 64 baniek patentem „na fundację”? Proszę Państwa, ja zadałem poważne pytanie i oczekuję poważnych odpowiedzi.…


Świat bez Urbana

wtorek 04/10/2022

Jest połowa pierwszej dekady 21 wieku. Zostaję dyrektorem generalnym agencji reklamowej, dopiero co kupionej przez potentata polskiego rynku reklamowego. Agencja została kupiona, bo była, jak…


Wojna, fakty, mity

wtorek 30/08/2022

Wojny dzielą się na nieuniknione – i pozostałe. Te nieuniknione, to wojny o panowanie nad światem. I taką, nieuniknioną wojną, której zdecydowana większość z nas…


Wileńszczyzna, bania i koniec pielgrzymki

środa 17/08/2022

Po całym dniu samochodowego szperania po południowych zakątkach litewskiej dziś części Wileńszczyzny, siedzimy sobie w bani. Bania – nie tyle wynalazek, co zjawisko kulturowe, tak…