Jesteśmy ludźmi poważnymi i wiemy, że nie można być „trochę w ciąży”.
Można w ciąży być – albo nie być (oto jest pytanie – dla czekających w napięciu na wynik stosownego testu).
Podobnie nie można być „trochę bezpiecznym”.
Można być bezpiecznym – albo nie być bezpiecznym, co oznacza „być w niebezpieczeństwie”, czego nikomu (no, może poza paroma wyjątkami) nie życzę.
Dlatego ogłoszony wczoraj pomysł Berlina i Paryża (sprzedawany pod tzw. marką własną „Bruksela”) stworzenia Eurogrenzschutz’u , czyli formacji ochrony granic zewnętrznych UE, która w sytuacjach zagrożenia dla funkcjonowania strefy Schengen mogłaby być rozmieszczana nawet bez zgody państwa przyjmującego* jest nie tylko idiotyczny, ale – co gorsza – stwarzający Europejczykom jedynie ułudę bycia bezpiecznymi.
Bo nie można być prawdziwie bezpiecznym, będąc bezpiecznym tylko zewnętrznie – trzeba też zadbać o zapewnienia bezpieczeństwa wewnętrznego.
Kiedy popatrzymy na doświadczenia państw europejskich w kwestiach bezpieczeństwa wewnętrznego, niezaprzeczalnym jest, że przodują tu (jak i w wielu innych dziedzinach) Niemcy.
Stąd logiczna jest konkluzja, że o bezpieczeństwo wewnętrzne Unii powinno dbać Eurogestapo.
W kleszczach Eurogrenzschutz’u i Eurogestapo Europa będzie bezpieczna całkowicie, a my w niej.
Owszem, gdyby jacyś narodowi histerycy mieli z tą europejską nazwą problem, niejaki Martin Kapo-Schulz mógłby im na odczepnego pozwolić na wyjątek od europejskiej reguły, i na przykład w takiej 3RP, zamiast Eurogestapo nazwać tę formację po polsku – EuroUB.
Nazwa historyczna, a jednocześnie modna, bo ta, no… nowoczesna.
———
*http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ke-proponuje-wspolna-straz-graniczna-i-przybrzezna-ue/7c4nkj
24.02 bieżącego roku, Prezydent Bronisław Komorowski podpisał uchwaloną przez Parlament ustawę dającą uzbrojonym oddziałom porządkowym obcych państw możliwość wejścia na terytorium Polski!
Ustawa o udziale zagranicznych funkcjonariuszy lub pracowników we wspólnych operacjach lub wspólnych działaniach ratowniczych na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, bo tak się ona formalnie nazywa, przeszła przez Sejm, co podkreślał zresztą Mariusz Max Kolonko – BEZ KONSULTACJI ZE SPOŁECZEŃSTWEM. Warto jeszcze przypomnieć jak głosowały poszczególne ugrupowania. A mianowicie, za uchwaleniem: PO, PSL, Twój Ruch oraz SLD, natomiast przeciw: PiS oraz Solidarna Polska………. Ustawa 1066 warto się zaznajomić !!