Bez względu na to czym się finalnie zakończy, pomysł Kukiza by poddać kwestię importu do Polski islamistów pod ogólnonarodowe referendum ma same zalety, co zdarza się w życiu tak rzadko, że prawie nigdy.
Bo, jak rozumiem, nikt nie ma wątpliwości, że te marne pół miliona podpisów pod wnioskiem Kukiz zbierze w try miga i potem się otworzą wspomniane same dobre scenariusze.
Dla Polski i Polaków dobre.
1. Jeśli Bóg PiSowi rozum odbierze (a to by znaczyło, że chce PiS ukarać, a więc żartów nie ma) i PiS te pół miliona podpisów wzorem platformianym zmiele, to sam zostanie w następnych wyborach zmielony i po zmieleniu zmieciony z powierzchni polskiej, politycznej ziemi, choćby obiecał każdemu po 10 tys. złotych na dziecko, po mieszkaniu, samochodzie i emeryturze w wieku lat 25.
Bo, jak pisałem przed ubiegłorocznymi wyborami, te wybory to będzie referendum, w którym Polacy odpowiedzą tylko na jedno pytanie:
„czy jesteś za sprowadzeniem przez PO i ZSL islamistów do Polski?”. Krótko, klarownie, prosto: islamiści do Polski, czy nie?” *
Dlatego przed wyborami sam Prezes Kaczyński obiecywał, że żadnych islamistów do Polski nie wpuści i słusznie obiecywał, bo dzięki tej obietnicy PiS wygrał i może rządzić.
Ale teraz, kiedy już wybory wygrane i posady rozdane, Waszczykowski, Szymański, Szydło zaczynają kręcić, jechać Geremkiem, że niby pacta sunt servanda, nie mówiąc o bezczelnym zupełnie stwierdzeniu Żurawskiego vel Grajewskiego, że przyjęcie przez Polskę „10 tysięcy nie jest problemem dla polskiej tożsamości”, ale on specjalizuje się w stwierdzeniach bezczelnych wyjątkowo.
Ten typ tak ma.
A przecież nawet gimnazjalista rozumie, że jeśli pisowcy wpuszczą choćby te 7 tys. Kopaczowej ( czyli z rodzinami w sumie 70 tys), to wtedy będzie po PiSie raz na zawsze.
Co będzie po nim? Spokojnie – zawsze coś będzie.
2. Jeśli zaś PiS się na referendum zgodzi, to wynik jest oczywistym, bo „za” będą tylko ci, co na ściągnięciu nam na kark islamistów zamierzają zarobić.**
Oczywiście nie muszę nikogo przekonywać, że będzie to pierwsze od akcesji do Unii ważne referendum.
Ba! Wzorem referendum akcesyjnego, rząd może zorganizować głosowanie dwudniowe, żeby „umożliwić jak największej liczbie obywateli wyrażenie swojej woli”.
Swoją drogą, chciałbym zobaczyć, jak Kopacz, Neumann, Petru, Kosiniak-Kamysz, Wyborcza i TVN24, wyposażeni w dyżurne (przepraszam za wulgaryzm) autorytety moralne, prowadzą kampanię nawołującą Polaków do zaakceptowania u siebie tej islamskiej dziczy
Albo jak nawołują do bojkotu referendum.
To byłby polityczny wyrok śmierci na nich i ich formacje, co jest wspaniale, bo ja od zawsze jestem za karą śmierci.
W ostateczności – polityczną.
3. Wyposażony w taki wynik referendum, PiS mógłby zupełnie inaczej rozmawiać z tą żulią z Komisji Europejskiej i Europarlamentu, a typy w rodzaju Verhofstadta czy Schulza nie mogłyby udawać, że sekują tylko ten paskudny rząd, a nie całą Polskę.
Nie wykluczam, że możemy mieć tu do czynienia z ustawką Kaczyński-Kukiz, polegającą na wygodnym dla obu ustawiających się stron podziale ról (i korzyści):
- Kukiz za i dla Kaczyńskiego organizuje wygrane referendum,
- PiS rozkłada ręce w ateistycznej Brukseli, że vox populi – vox Dei!, po czym te rozłożone ręce składa w charakterystycznym geście Kozakiewicza,
- Kukiz wyrasta na bohatera narodowego,
- a co z Kopacz, Neumannem, Petru, Kosiniakiem i całym tym KODem – widać na filmiku***
No to co – drukujemy wnioski, podpisujemy, wysyłamy i potem, to już samo się kręci ****
—————————-
* http://blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/25-10-bedzie-referendum-czyli-jak-allach-kaczynskiemu-pomogl
** blog.wirtualnemedia.pl/ewaryst-fedorowicz/post/biznes-na-islamskich-imigrantach-bedzie-robiony
***https://www.youtube.com/watch?v=KdhwopvTf18
**** http://dzienreferendalny.pl/