Lucyferianie, chciwi informatycy i bezduszni Norwegowie
Komunista (pod przykryciem, ale zawsze) Morawiecki postanowił
zająć się tym, co z sukcesami (mierzonymi wynikiem wyborczym) uprawia jego (oficjalny) boss Kaczyński, czyli - szczuciem.
Tym razem poszczuł dubeltowo:
na bezdusznych, zarabiających na wojnie Norwegów i na zdolnych, a chciwych informatyków.
Okazją był jego instruktaż dla pisowskiej młodzieżówki, toteż szczucie było w konwencji stosownej, czyli prymitywnej.…
De-maskacja
Bez niepotrzebnego rozgłosu, nieomal dyskretnie, wręcz (jadąc klasykiem) „bockiem, bockiem, cichućko, cichućko” , maski nie tyle opadły, co zostały odłożone na półkę, obok innych, przydatnych na potem akcesoriów.
Mądrość etapu ujawniła swoje oblicze, po okresie cynicznego, acz prymitywnego zamordyzmu, ordynując starą, mniej złą (dokładnie tak – mniej złą) i jakże nam (osoby w wieku senioralnym…
Pisowska anatomia repatriacji Polaków z Kazachstanu
Słuszną linię ma Nasza Władza!
W czym ją ma?
A we wszystkim! Wystarczy włączyć telewizor.
A skoro ma we wszystkim, to i w kwestii przyspieszenia zmiany struktury narodowościowej Polski – też.
Ten milion uchodźców (stan na dziś), to wielkie ubogacenie Polski jest, nawet jeśli w pierwszych 500 tysiącach uchodźców, obywateli Ukrainy było 277 tysięcy, a…
Tatusiu! Kup mi pałacyk!
Tatusiu! Kup mi pałacyk!
Ależ Córeczko – jaki pałacyk?!
Pałacyk, to tatuś ci już kupił!
Taaak?
A jak tatuś mógłby zapomnieć o imieninach swojej Córuchny?
Jest pałacyk, że buzi dać! Właśnie się remontuje, bo jak mógłby tatuś swojej Córuni niewyremontowany prezent pokazać!
Taaak?
A jak się go troszkę opacykuje, to się go sprzeda…
Jak to,…
Polakobójstwo, czyli czy Andrzej już ułaskawienia pisze?
Na nie tak dawnym posiedzeniu tzw. sejmu, poseł Braun powiedział prawdę i nieprawdę w jednym.
Zacznę od nieprawdy:
otóż nikt, wbrew obietnicy posła Brauna, wisiał nie będzie, bo to oznaczałoby przedwczesną śmierć, a aktywów się nie marnuje.
Powiem więcej – nikt nie będzie też siedział, bo to (wbrew obiegowej opinii) oznacza sporą niewygodę (wiem z…
Postchanuka, czyli Wigilia covidowa i wklęsłoziemca Kaczyński
Z okazji Postchanuki pod choinkę Polacy dostali prezent.
Jak to bywa w zimowo-świątecznym (to nie eufemizm – to nowomowa) okresie.
Prezent bezcenny, bo od samego Jarosława Wszechmogącego.
Otóż, żeby Polakom uprzyjemnić Postchanukę, udzielił On wywiadów.
No tak to w czasach neofeudalnych bywa:
On się z Ciemnym Ludem/Suwerenem (wersja zależna od tego, czy swobodna, nienagrywana rozmowa…
Języczek Mejza, czyli 100% PiSu w PiSie
Nie mam cienia pretensji do Pana Mejzy.
Co więcej - nie mam nawet pretensji tego cienia najmniejszego kawałeczka.
Jestem wręcz oburzony nagonką, rozpętaną na niego przez określone ośrodki, i to oburzony dokładnie tak samo, jak brakiem reakcji ze strony najwyższych władz PiSu.
Reakcji w obronie Pana Mejzy, rzecz jasna.
Jesteśmy dorośli (niepełnoletni na blogowiska nie…
Mamy covidową pieredyszkę, bo Jarosław obawia się otwarcia drugiego frontu
Covidowy trup ściele się już nie tylko gęsto, ale wręcz warstwowo.
Każdy z cudem ocalałych z, cytuję: zarazy (to nie ja – to Jarosław), a zatem i każdy czytający ten tekst, nie zna dnia ani godziny (to z kolei Mateusz, ale nie ten, tylko tamten, ewangelista).
Okazuje się, że wierni, którzy przyjęli już 2 szprycę,…
Czy minister Dworczyk zapalił znicze na grobach wiernych ludzi honoru z Waffen SS?
Jako smakosz pisowskiej polityki jestem zniesmaczony i to bardzo.
A zniesmaczyła mnie tsunamiczna fala hejtu, jaka uderzyła w pisowskiego ministra Dworczyka Michała, po opublikowaniu kolejnych przecieków, z jego prywatnej, mejlowej skrzynki, a konkretnie po powołaniu się przez ministra, na wygrawerowaną na sztyletach Waffen SS dewizę – „Meine Ehre heißt Treue” (moim honorem jest wierność).
Niesmak…
Warto posłuchać – o sprzedaży Amerykanom archiwum gen. Kiszczaka
4 luty 2019.
Oglądam sobie program Pospieszalskiego, nie wiedząc jeszcze, że za sprawą Joanny od Palca, 2 lata później i program, i Pospieszalski zostaną z telewizji partyjno-rządowej, jak za starych, dobrych (i z racji wieku doskonale przeze mnie pamiętanych) komunistycznych czasów - usunięci.
Program napakowany na maksa, ciekawy, ale mnie zaciekawił wątek pomiędzy 39 minutą…