atakiem terrorystycznym IS w Barcelonie – właśnie na popularnej wśród promenadzie Las Ramblas. W zamachu 17 sierpnia zginęło tam 16 osób, a ponad 120 odniosło obrażenia; kilkanaścioro rannych nadal walczy o życie.
@
Hiszpański przykład pokazuje, że Europa nadal nie jest gotowa w sensie operacyjnym i mentalnym do podjęcia ostrej walki z terrorem islamskim. Podstawową rzeczą byłoby pozbycie się słynnych kompleksów postkolonialnych, zaś w przypadku Niemców – fałszywego przekonania, że można odkupić winy za Holokaust, otwierając granice przed migrantami. Absolutną koniecznością jest zahamowanie masowego, niekontrolowanego napływu egzotów i bagatelizowanie lewacko-arabskich oskarżeń o „islamofobię”. Należy wywalić kaznodziejów islamskich podżegających w meczetach do dżihadyzmu i monitorować ściśle w trybie online skupiska islamskie, żeby namierzać potencjalnych terrorystów. Konieczne jest zacieśnienie międzynarodowej współpracy wywiadowczej i uświadomienie sobie, że politpoprawność i buzi-dupci z prawami człowieka to chwilowo zbędny luksus…Ale o czym tu gadać, gdy np. tacy Duńczycy otwierają w muzeum Narodowym stałą wystawę o swoich grzeszkach kolonialnych w XVII w. na Karaibach.
INFOKANAŁ: https://youtu.be/j4Aqi383nes
@
TELAWIW OnLine: Każdemu normalnemu człowiekowi już chyba tylko najgorsze bluzgi cisną się na usta – na widok najnowszej okładki francuskiego tygodnika „Charlie Hebdo”, określającego się jako satyryczny. Po islamskim ataku terrorystycznym na jego paryską redakcję w 2015 cały zachodni świat solidaryzował się z ofiarami, których koledzy – nienawistne lewackie mendy – cieszą się teraz, że „Bóg pokarał/zatopił wszystkich nazistów w Teksasie”. Zginęło już ponad 40 ludzi, bezkresna męka i cierpienie, straszliwe zniszczenia, ale tym swołoczom tylko jedno w durnych łbach: Teksas = Trump.
TELAWIW OnLine: Brytyjczycy i Japończycy (Theresa May odwiedza Tokio) zapowiadają zwiększenie współpracy wojskowej i debatują nad ew. zainicjowaniem kolejnej rezolucji w UNSC przeciwko Korei Północnej. Wg mnie ten ostatni pomysł jest mniej więcej tyle samo wart, co zapowiedź francuskiego „komika” Dieudonne (wściekła antysemicka degenera rodem z Afryki), że w przyszłym miesiącu poleci na „festiwal pokoju” do Pjongjang… Tymczasem fikuśny Kimcio, jak to się elegancko określa, kładzie lachę na resztę świata.
TELAWIW OnLine: Zdaje się NIESTETY, że nakręcony obecnie (premiera w październiku) sequel klasycznego już filmu science fiction Ridleya Scotta „Blade Runner” z 1982 – nie umywa się nawet do oryginału…Przypomnę: Harrison Ford polował tam wtedy na zbuntowane roboty w ludzkiej postaci, tzw. replikantów – w genialnie przedstawionej dżungli miejskiej futurystycznego Los Angeles anno 2019…Do tego momentu już blisko, ale katastroficzna mega wizja z androidami, kwaśnymi deszczami i latającymi samochodami – mimo powszechnej inwazji dronów… – jakby jeszcze daleka od spełnienia.