Mój post o nowym programie Krzysztofa Ibisza i jego byłej żony spotkał się z wielkim zainteresowaniem, fakt wówczas, byłem krytykowany, że komentuje coś, czego jeszcze nie widziałem, ale muszę teraz z niekłamanym smutkiem powiedzieć, że miałem rację. Ten program to totalnie nietrafiony pomysł. Żałosna próba dogonienia chociażby „DD TVN”. Z fascynacją oglądam, jak prowadzący demonstrują to, że kiedyś byli małżeństwem. W takiej chwili myślę sobie, że niestety, ale nie myliłem się, prowadzący zostali wybrani tylko, po to, aby przyciągnąć widzów i zamaskować brak ciekawych pomysłów, oczywiście poza tym, aby zaangażować panią Dorotę Zawadzką. Ten pomysł był znakomity. Nic tak nie śmieszy widzów, jak wypalona pani psycholog. Gratuluje serdecznie osobie, która wymyśliła, aby w programie zaprezentować samochód, którym państwo prowadzący jechali do ślubu.
Oby ten program nie skończył się tak samo, jak owe małżeństwo.
DaFaKo