Archiwa kategorii: historia

 

Wyjazd na Wileńszczyznę – historia Żołnierza Niezłomnego i wiejskiego organisty

środa 20/09/2023

Ponad rok po poprzednim pobycie na Wileńszczyźnie, znów znalazłem się w tej samej, maleńkiej polskiej wioseczce. Tylko miesiąc później, a krajobraz uległ jakże charakterystycznej zmianie: w lipcu ub. roku gryka była jeszcze jak śnieg biała (co na żywo zobaczyłem po raz pierwszy w życiu), a teraz, w drugiej połowie sierpnia, już mniej efektowna, bo karminowo…

Wileńszczyzna, bania i koniec pielgrzymki

środa 17/08/2022

Po całym dniu samochodowego szperania po południowych zakątkach litewskiej dziś części Wileńszczyzny, siedzimy sobie w bani. Bania – nie tyle wynalazek, co zjawisko kulturowe, tak oczywiste  nad Niemnem, jak nad Wisłą…  no właśnie: jak co? Ale zostawmy na chwilę porównania. W bani świetnie się rozmawia, co (mnie przynajmniej) ułatwia nieskupianie się na temperaturze na najwyższej…

Multikulti+ czyli spanikowany premier wyrzuca z sań ministra Chorążego

poniedziałek 17/09/2018

Nie wiem, czy minister Chorąży w momencie wywalania go z fuchy załkał „za co?!” i w odpowiedzi usłyszał kultowe „za jajco!”, ale faktem jest, że jego sytuację najprecyzyjniej opisuje stare, rosyjskie przysłowie: Не в том дело, что виноват, а в том, что не попадайся. Można to rosyjskie przysłowie przetłumaczyć dosłownie, można też znaleźć jego polski,…

Maksymilian Kolbe – mój święty romantyczny (2018)

wtorek 14/08/2018

17 lutego 2011, na swoim blogu na portalu Salon24.pl opublikowałem tekst poświęcony rocznicy drugiego (i tragicznego w skutkach) aresztowania o. Maksymiliana Kolbe, zatytułowany „Maksymilian Kolbe – mój święty romantyczny”. Nie przypuszczałem, że po tej publikacji nastąpi sekwencja zdarzeń tyleż zaskakujących, co najzwyczajniej gorszących: otóż mój tekst został błyskawicznie przez administrację Salonu „zwinięty”, czyli ukryty przed…

Cud nawrócenia, czyli Andrzej Duda nad wołyńskimi dołami śmierci

wtorek 10/07/2018

Wczoraj wieczorem wróciłem (z drugiego w ciągu 6 tygodni) wyjazdu do Grodna i okolicznych, zamieszkałych przez Polaków wsi i miasteczek, czemu poświęcę osobne teksty. Byliśmy na polskich cmentarzach i miejscach straceń w Grodnie i okolicach, gdzie leżą pomordowani przez sowietów i Niemców Polacy. Żytomla k. Grodna - grób pomordowanych przez sowietów Polaków Z przedwojennymi mapami…

Jak Jajakoprezydent* Duda Baumana, Michnika, Wolińską i innych stalinowców o wybaczenie prosił

sobota 17/03/2018

Jak napisał w 2009 roku w tekście Stalinowscy uciekinierzy, Tadeusz M. Płużański: "wielu komunistycznych oprawców uciekło za granicę. Tylko do Izraela wyjechało po marcu 1968 r. ok. tysiąc zagorzałych stalinistów. Niektórzy żyją do dziś. Trzeba ich ścigać i pokazywać ich zbrodnie." Ale Jajakoprezydent Duda Andrzej ma na ten temat inne zdanie: 8 marca br, na…

Netanjahu wzywa do siebie środkowoeuropejskich wasali

środa 21/02/2018

Co, że „fejk nius”? Ja najmocniej przepraszam, ale fejk nius to jest wtedy, gdy Ciemnemu Ludowi kamanda z Nowogrodzkiej miesiącami nawija makaron na uszy, jaka ta Polska dziś suwerenna, a jednocześnie wychodzi na jaw (powoli ale wychodzi), że przynajmniej 2 ustawy: tę o IPNie i drugą, reprywatyzacyjną, rządy pisowskie od 2 lat „konsultowały” z Izraelem…

Spadły maski – i wypadły kneble

środa 07/02/2018

Nic już nie będzie tak jak było – nic. Po brutalnej agresji Izraela na Polskę nie będzie fikcji strategicznego sojuszu, a jej miejsce zajmie totalna nieufność do wszystkich polskich polityków głoszących nadal tę fikcję, bez różnicy czy będą ometkowani literami PO, PiS, PSL czy inna.... (i tu padają słowa powszechnie uznane za precyzyjne). Po izraelskim…

Pani minister klaszcze…

czwartek 01/02/2018

Tak, wiem, w oryginale jest „Pani minister tańczy”, ale ten film nakręcili za sanacji, zaś sanacja, jak wiadomo, Polskę przetańcowała, a nie przeklaskała. Owszem, dziś Grupa Rekonstrukcyjna Sanacji zwana PiS jeszcze nie powiedziała, że nie oddamy guzika od munduru, ale wszystko przed nami, z oddawaniem garderoby w najlepszym razie do skarpetek, bo w czymś nas…

Strategiczny sojusz Polski z Izraelem dopiero kwitnie, ale jak zaowocuje…

poniedziałek 29/01/2018

To jest jednak tak niesprawiedliwe, że mi tego nadętego pod Publikę do granic możliwości mocarstwowego, pisowskiego balona narracyjnego troszkę żal, bo bałagan (z jidysz, z pięknego, ginącego już języka  jidysz to słowo) od wczoraj na Nowogrodzkiej taki, jak podczas pożaru w domu uciech. Wielogodzinne szczytowanie mediów rządowych (to nie epitet – to klasyfikacja) spowodowane wizytacją…